Przedawkowanie 1P-LSD
Przedawkowanie 1P-LSD
Siema, co się stanie jeśli bez tolerki wezme karton i np po polknieciu wezme kolejny? Beda lepsze efekty czy większe ryzyko przedawkowania? I jakie są objawy przedawkowania 1P-LSD?
Przedawkowanie 1P-LSD
Nie ma opcji, że przedawkujesz biorąc taką ilość. Jeżeli nigdy nie badałeś psychodelików to maks dwa, jeżeli już się bawiłeś to x3 można brać, ale najlepiej z opiekunem.
Przedawkowanie 1P-LSD
To jeszcze zależy co kolega bhwolf, ma na myśli.
Jeśli chodzi o śmierć, to jakiekolwiek LSD jest ciężko w takim stopniu przedawkować.
Chyba, że ma się chore serce albo wysokie ciśnienie.
Ale jeśli chodzi o siłę wrażeń, no to uważaj. Zwłaszcza jeśli to Twoja pierwsza przygoda.
Na pierwszą przygodę kumulację bym odradzał.
A jeśli nie pierwsza, no to już wg Twojego uznania, czy Cię nie przytłoczy.
I taka rzecz jedna. Po pewnym czasie od przyjęcia pierwszej porcji następuje taki moment, że dorzucanie kolejnych nie wzmocni już efektów a jedynie je wydłuży.
Nie wiem ile to wynosi w przypadku tej substancji. Zazwyczaj przy blotterkach jest to od 1 do 2 godzin.
Jeśli chodzi o śmierć, to jakiekolwiek LSD jest ciężko w takim stopniu przedawkować.
Chyba, że ma się chore serce albo wysokie ciśnienie.
Ale jeśli chodzi o siłę wrażeń, no to uważaj. Zwłaszcza jeśli to Twoja pierwsza przygoda.
Na pierwszą przygodę kumulację bym odradzał.
A jeśli nie pierwsza, no to już wg Twojego uznania, czy Cię nie przytłoczy.
I taka rzecz jedna. Po pewnym czasie od przyjęcia pierwszej porcji następuje taki moment, że dorzucanie kolejnych nie wzmocni już efektów a jedynie je wydłuży.
Nie wiem ile to wynosi w przypadku tej substancji. Zazwyczaj przy blotterkach jest to od 1 do 2 godzin.
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój
A po burzy spokój
Przedawkowanie 1P-LSD
Bo tego się nie dorzuca. Jeżeli chce się mieć wygięte framugi to trzeba raz a solidnie, bo dorzucanie nie zmienia mocy, tylko jak przedmówca prawi wydłużą działanie i przedłużą afterglow. W skrajnym wysyceniu dorzucanie powoduje tylko i wyłączenie afterglow.
Przedawkowanie 1P-LSD
priap,
Ja dorzucam ale zawsze staram się dowiedzieć, jakie jest sensowne okno czasowe dla danej substancji.
Zazwyczaj krótkie: od godziny do dwóch.
Ja lubię jak mi wejdzie mocno ale nie szybko. Nie lubię inicjalnego jebnięcia mocy
Najczęściej więc założoną ilość dzielę na cztery części, które wrzucam co 20 minut. Czyli od pierwszej do ostatniej jest godzina.
Wtedy powoli się rozkręca i dochodzi do pełnej mocy. Zejście też jest spokojniejsze.
Nie każde sajko się do takiego porcjowania nadaje ale blotterki akurat tak.
Przy czym jak komuś inicjalne jebnięcie nie przeszkadza, to nie ma co tak kombinować, tylko od razu jeb całe.
Ja dorzucam ale zawsze staram się dowiedzieć, jakie jest sensowne okno czasowe dla danej substancji.
Zazwyczaj krótkie: od godziny do dwóch.
Ja lubię jak mi wejdzie mocno ale nie szybko. Nie lubię inicjalnego jebnięcia mocy

Najczęściej więc założoną ilość dzielę na cztery części, które wrzucam co 20 minut. Czyli od pierwszej do ostatniej jest godzina.
Wtedy powoli się rozkręca i dochodzi do pełnej mocy. Zejście też jest spokojniejsze.
Nie każde sajko się do takiego porcjowania nadaje ale blotterki akurat tak.
Przy czym jak komuś inicjalne jebnięcie nie przeszkadza, to nie ma co tak kombinować, tylko od razu jeb całe.
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój
A po burzy spokój
Przedawkowanie 1P-LSD
To zależy od preferencji i aktualnej potrzeby. Mi już się zdarzyło zadać i po 1,5 godzinie stwierdzić, że jest słabo to choćbym dorzucił x2 tyle co na pierwszy to nie pokrzywi już tak framug jakbym chciał, a zarzucanie większych ilości nie ma sensu ekonomicznego.
Serio ? A ja myślałem, że to splot chujowych myśli i odczuć prowadź ący do złej podróży, czyli przeżyć nie prowadzących do żadnych pozytywnych wniosków prócz tego, że ten rodzaj używek jest nie dla 'mnie'

Przedawkowanie 1P-LSD
15mg to ledwo wazokonstrykcja się włączy i leciutkie falowanie tekstur. Nic więcej. Lepiej się przyznaj jakie leki bierzesz, coś co w serotoninie miesza...
Przedawkowanie 1P-LSD
co ty gadasz chyba 4 ho od atoma nie jadłeś
Żadnych leków nie biore choć wtedy byłem po 48h brak snu spowodowanym wcześniejszym badaniem jakiś stymulantów.dodam że to była moja pierwsza styczność z. Psychodelikami 4 ho w prochu atom.
Przedawkowanie 1P-LSD
no to ja takowego nigdy nie miałem, nawet gdy kapkę przegiąłem i miałem przez 3 dobre godziny wrażenie, że ściany się na mnie zawalą. To nie było jedyne wrażenie, bo wrażeń było co nie miara, i sporo jest nie do opisania, ale w żadnym wypadku, mimo że czułem przedawkowanie, nie miałem złych myśli.
Przedawkowanie 1P-LSD
priap, mi sie nie chce rozpisywać na innym forum napisalem tr. Mialem takie filmy ze sluchajac pianina w tle wkrecilo mi sie ze leze na jakims cmętarz alla park duzżo liści i ktoś dla mnie gra na pianinku na koniec mojej egzystebcji na tym świecie. A patrząc w lustro cały czas te samo spojrzenie dziwne twarz jak by nie moja. Każde pomieszczenie w domu to inna bajka
Ogolnie nie bylo mi dobrze i chcialem bardzo aby sie to skonczylo.
Ogolnie nie bylo mi dobrze i chcialem bardzo aby sie to skonczylo.
Przedawkowanie 1P-LSD
A najlepiej jak chomik wchodzi zawsze zaczyna sie tak samo u mnie . dyskoteka xd
Przedawkowanie 1P-LSD
Jadłem homika za nim atom pojawił się na świecie, a wiem że miał sort z kosmosu, czyli ten sam co próbowałem, więc coś jest z twoją wrażliwością na rzeczy.
To dobitnie pokazuje, że nie powinieneś zażywać takich substancji bo twoje ciągi myślowe nie są zdrowe do prawidłowego tripowania.Gruszka wrote: ↑6 years agopriap, mi sie nie chce rozpisywać na innym forum napisalem tr. Mialem takie filmy ze sluchajac pianina w tle wkrecilo mi sie ze leze na jakims cmętarz alla park duzżo liści i ktoś dla mnie gra na pianinku na koniec mojej egzystebcji na tym świecie. A patrząc w lustro cały czas te samo spojrzenie dziwne twarz jak by nie moja. Każde pomieszczenie w domu to inna bajka
Ogolnie nie bylo mi dobrze i chcialem bardzo aby sie to skonczylo.
To się przytrafia, bo też doświadczyłem takich myśli, funeralnych że tak je nazwę, rozkmin odnośnie przemijania, ale nigdy z lękiem, nigdy mnie pod wpływem te myśli nie męczyły, tym bardziej nie sprawiały, że miałem potrzebę przerwania tripa. Może myślisz za dużo śmierci, a psychodeliki to wywalają na wierzch, nie wiem ale nie polecam ci zażywania psychodelików, jeżeli cię te myśli męczą.