Witam, otóż od dłuższego czasu zmagam się z poważnym problemem. Po roku częstych badań na odczynnikach 3cmc, 3mmc pojawiły się bardzo przykre dolegliwości które odziwo z czasem nie ustępują. Chodzi mi o to że tolerancja na 3cmc jest bardzo wysoka, ale nawet po malutkiej ścieżce rzędu ~100mg odczuwam nieziemski atak tachykardii, duszności, puchnięcia kostek itp. I tak jest za każdym razem. Robiłem przerwę 2 tyg. i nic, miesiąc też nic, za każdym razem po nawet najmniejszej kresce kończy się to objawami jak u góry.
Mam pewną teorię. 3 razy w życiu w ciągu badań przydarzyło się przyjąć bardzo duże dawki 3cmc/3mmc i byłem blisko niewydolności serca po takich maratonach, objawy emocjonalne towarzyszące w tym czasie były na tyle silne że do dzisiaj pozostawiły ślad w psychice do owych substancji i już "podświadomie" serce uruchamia się na pełne obroty oraz włącza się niekontrolowana panika po przyjęciu nawet tych małych dawek. Jak myślicie ? Czy można temu jakoś zaradzić ?
Przetyrany organizm?
Przetyrany organizm?
Moje wypowiedzi, raporty, posty nie są prawdziwe a jedynie wytworami wyobraźni. Zaś udostępniane przeze mnie zdjęcia, nie są mojego autorstwa ! 
.
.
Przetyrany organizm?
Jestem w stanie zgodzic sie z tym bo mialem pdoobnie po lsd z sercem i od tamtej pory jak przyjebe cokolwiek to łapie mnie w myslach lęk " a co jeśli teraz umre albo wylewu dostane" i nie potrafei sei cieszyc faza, ale to glownie przy pierwszych dwoch / trzech kreskach, potem mija ten lęk. Wazne tez zebys uzupelnial witaminy i minerały, stąd sie moze wział Twoj problem.
Przetyrany organizm?
A bez pobierania czegokolwiek miewasz niekiedy podobne objawy tylko o mniejszej sile?
Zrób jakieś badania, bo to może być nie tylko styranie ale i jakieś uszkodzenia/schorzenia po tych krytycznych akcjach.
Wtedy ani dwa tygodnie ani miesiąc przerwy nie pomogą.
Powiedz lekarzowi że przetrenowałeś, czy coś
Na podłożu psychosomatycznym też to może być. Ja coś podobnego miałem.
Metodę znalazłem, lecz podzielić się nie mogę, bo głupia i niebezpieczna była.
Zadziałała ale dziś bym na pewno nie powtórzył.
Zrób jakieś badania, bo to może być nie tylko styranie ale i jakieś uszkodzenia/schorzenia po tych krytycznych akcjach.
Wtedy ani dwa tygodnie ani miesiąc przerwy nie pomogą.
Powiedz lekarzowi że przetrenowałeś, czy coś
Na podłożu psychosomatycznym też to może być. Ja coś podobnego miałem.
Metodę znalazłem, lecz podzielić się nie mogę, bo głupia i niebezpieczna była.
Zadziałała ale dziś bym na pewno nie powtórzył.
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój
A po burzy spokój
Przetyrany organizm?
Szczerze mówiąc to bez pobierania też objawy pewne są, czasami samo z siebie serce napierdala niczym dzwon kościelny na osiedlu.. Ale jakoś nie zwracałem na to uwagi do dzisiajOomAmee wrote: ↑4 years agoA bez pobierania czegokolwiek miewasz niekiedy podobne objawy tylko o mniejszej sile?
Zrób jakieś badania, bo to może być nie tylko styranie ale i jakieś uszkodzenia/schorzenia po tych krytycznych akcjach.
Wtedy ani dwa tygodnie ani miesiąc przerwy nie pomogą.
Powiedz lekarzowi że przetrenowałeś, czy coś
Na podłożu psychosomatycznym też to może być. Ja coś podobnego miałem.
Metodę znalazłem, lecz podzielić się nie mogę, bo głupia i niebezpieczna była.
Zadziałała ale dziś bym na pewno nie powtórzył.
Jak masz jakąś metodę to śmiało pisz, nie jedne eksperymenty się przetoczyło przez moje styrane organy
Moje wypowiedzi, raporty, posty nie są prawdziwe a jedynie wytworami wyobraźni. Zaś udostępniane przeze mnie zdjęcia, nie są mojego autorstwa ! .
.
Przetyrany organizm?
dxmowiec, jeśli masz problemy ze zdrowiem A w szczególności z sercem to odpuść sobie rc .Osoby z chorobami serca to nie powinny nawet patrzeć się na takie substancje:) z sercem nie na żartów zdrowia życzę pozdrawiam
(To co pisze to czysta fikcja i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością to sny...!)
Przetyrany organizm?
dxmowiec, idź do kardiologa zrobi ci echo serca, test wydolnościowy na rowerku czy bierzni, i holter na 24h to jest ekg tylko że 24godziny trwa, i jak nic tam nie będzie to idź do psychiatry, ja mam nerwice i miałem gorzej od ciebie i to w huj, myśleń że serce rozjebane choroby sobie wkręcałem, a to po prostu stres i lek nakładany na siebie od kilku lat daje tak w kość, na dzień dzisjeiszy zdrowy ale leczenie trwa nawet rok 
Szukajcie aż znajdziecie, Chada nie zmienia zdania
I tak na nic się zdadzą wasze poszukiwania
I tak na nic się zdadzą wasze poszukiwania
Przetyrany organizm?
Wydaje mi się tu choroba niedokrwienna serca, ja akurat lecze się w tym zakresie beta-blokerem selektywnym rozszerzającym naczynia krwionośne, bez niego to zapomnij o dobrej zabawie. Co prawda nigdy wcześniej niemiałem problemów z sercem, ale niestety miałem trzy stany przedzawałowe, miałem szcześciem ze naprawdę sie przed tym uchroniłem, przyczyny tych skutków to pojebane mixy które mocno wypierdalały cisnienie jak i też częste przedawkowania substancji, po których niby czułem się znakomicie, ale widocznie serce nie. Pierwsze co sprawdź pulsometrem w telefonie czy masz regularme bicie serca (równe tętno).
Auuuuuu lecą Świry 
Przetyrany organizm?
Wlasnie zwoja droga Pigulak, sam mam bardzo cienkie zyly, przez to tez kruche i lekkie dlonie. Wazokonstrykcje mam straszne najgozej zimą. Jest jakas opcja by to zmienic bo nawet niestety sportowy i zdrowy tryb zycia nic tu nie zdzialal.
To co pisze to jest tylko i wylacznie literacka fikcja, nie ma jakiegokolwiek powiazania z rzeczywistoscia.
