Oj troszkę spędziłem czasu z tą substancją i mogę coś napisać.
Dawki jak to u mnie zawyżone jak zawsze zaczynajac od 100mg kończąc na 250mg.
Wjazd dość długi, u mnie 10 minut.
Fajna rzecz, nie przesadzając z dokładkami, fajna długa faza, głównie chce się rozmawiać, robić jakieś różne rzeczy i sprawia to mega frajdę. Nie czuć jakiegoś mocnego wyrezania jak czasem po 3cmc. Spodobało mi się to.
Ogólnie zauwazylem, że mocno potęguje nasze uczucia czyli jak mamy dobry humor i coś będziemy robić to będzie bardzo miło, a raz miałem stresową sytuację i to bardzo pogłębiło stres a raz nawet dostałem ataku lęku (pierwszy raz w życiu coś takiego, ale to już na końcu, gdy organizm był zmęczony).
Największym minusem jest to, że nie można spać… Nawet jak zje się małe ilości to nie szło zasnąć.
Ogólnie to fajna rzecz, ale jak wszystko z umiarem