Latest post of the previous page:

U mnie z kolei to chyba najdłuższa przerwa wynosiła około 2-3miesięcy, kiedy to wyemigrowałem do Niemiec w celach zarobkowych.
Mniej więcej tyle czasu minęło, zanim na miejscu spotkałem jakiegoś szamana i moje postanowienie czystości legło w gruzach

Przerwy są potrzebne dla zdrowotności.

Staram się raz na miesiąc mieć pełen tydzień przerwy

gbur, Jeśli nawet nie dla zdrowotności, to chociaż żeby troche tolerancji dać odpocząć i tym samym móc zaznać lepszych doświadczeń podczas badania substancji jak na każdego miłośnika lotów psychonautycznych przystało.

mirra wrote: ↑

11 months ago

gbur, Jeśli nawet nie dla zdrowotności, to chociaż żeby troche tolerancji dać odpocząć i tym samym móc zaznać lepszych doświadczeń podczas badania substancji jak na każdego miłośnika lotów psychonautycznych przystało.

Dobrze piszesz mirono nawet dlatego warto czasem robic przerwe

Moja przerwa najdluzsza to okolo 5 lat z daleka od sztucznych kannabinioidow od ktorych w jakis sposob bylem uzalezniony za czasow stacjonarnych sklepow z tymi substancjami.

Choc wspomnieniami wracam do tego w miare pozytywnie jak i negatywnie.
Jezeli podchodzilo by sie do tych substancji z umiarem i odpowiedzialnoscia to wygladalo by to calkiem inaczej.

Mam tez dluga kilku letnia przerwe z HEX EN i chyba tak juz zostanie
Krysztaly typu 4cmc sa dosc czesto spotykane w miastach wiec z tym czasami mam do czynienia.

Zycze wytrwalosci w przerwach od substancji oraz zdrowia psychicznego jak i fizycznego.

Pozdrawiam

Ja raz na rok robie sobie kwartal przerwy. Narazie sie to dobrze sprawdza.

Nigdy nie zwrcałem uwagi, na to ile przerwy robie.
U mnie to wygląda raczej tak, że jak moge sobie pozwolić albo mam ochote to wale coś, a jak albo nie mam czasu, albo nadmiar obowiazkó, albo zwyczajnie czuje, że nie będzie to aktualnie dobre rozwiązanie to potrafie sobie odmówić i nie walić codziennie nawet kiedy mam pod ręką.

Dwa razy w roku przed świętami.

ja odpoczywalam 70 dni ale juz niespodziewanie trojka wpadla i znowu testowanie. jak sie skonczy to znowu odpoczynek mam nadzieje

Jak byłem w ZK to był odpoczynek przez 1.5 r

Nie opłaca byki się odpoczywać. AVE

pabianos wrote: ↑

11 months ago

Moja przerwa najdluzsza to okolo 5 lat z daleka od sztucznych kannabinioidow od ktorych w jakis sposob bylem uzalezniony za czasow stacjonarnych sklepow z tymi substancjami.

Choc wspomnieniami wracam do tego w miare pozytywnie jak i negatywnie.
Jezeli podchodzilo by sie do tych substancji z umiarem i odpowiedzialnoscia to wygladalo by to calkiem inaczej.

Mam tez dluga kilku letnia przerwe z HEX EN i chyba tak juz zostanie
Krysztaly typu 4cmc sa dosc czesto spotykane w miastach wiec z tym czasami mam do czynienia.

Zycze wytrwalosci w przerwach od substancji oraz zdrowia psychicznego jak i fizycznego.

Pozdrawiam

Brawo i nie wracaj do tego najlepiej. U mnie z przerwami bywa róznie ale od rc do przynajmniej po 2-3 tygodnie czesto też miesiac i póltorej się zdarzy.

Lijj, Czasem jednak warto dla odbudowania tolerancji i ogólnej regeneracji zdrowotnej organizmu co by nie doprowadzić się do wywraczenia człowiecznego
Broussard, Im więcej tym lepiej, może niekoniecznie przerwy po miesiąc ale lepiej zrobić tak kilka przerw 2-3dniowych w miesiącu.

3m 24dni byly 15kwietnia ale no wrocilem

Lijj wrote: ↑

11 months ago

Nie opłaca byki się odpoczywać. AVE

A tolera sam się odbudowuje? Trza przerw.