Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Mam problem z kondycją swojego nosa. W prawej przegrodzie, gdzie jak do tej pory tylko z niej sniffowalem, mam po każdym użytkowaniu jej, następnego dnia opuchniętą śluzówke.
Dodam,ze mam ubytki w chrząstce (jakby wyzarte?) i tworzą mj się strupy duże.
Byłbym cholernie wdzięczny za pomoc i rady odnośnie regeneracji
Dodam,ze mam ubytki w chrząstce (jakby wyzarte?) i tworzą mj się strupy duże.
Byłbym cholernie wdzięczny za pomoc i rady odnośnie regeneracji
Moje życie, mój cyrk, moje małpy, nie masz tutaj wstępu, łbie zaparty!!
Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Soli fizjologicznej NaCl 0.9%xTravva wrote:Używasz wody morskiej do płukania przegrody?
Moje życie, mój cyrk, moje małpy, nie masz tutaj wstępu, łbie zaparty!!
Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Kup sobie wodę morska hipertoniczną i psikaj po każdym sniffie, zobaczysz jaki dostaniesz fajny strzał
.
Dodatkowo woda będzie Ci opróżniać przegrodę nosową i zatoki, staraj się smarkać po każdym sniffie tak aby nic tam nie zalegało. A osobiście polecam Ci oral, bo sniffy Cię wykończą

Dodatkowo woda będzie Ci opróżniać przegrodę nosową i zatoki, staraj się smarkać po każdym sniffie tak aby nic tam nie zalegało. A osobiście polecam Ci oral, bo sniffy Cię wykończą

Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Podobno oral jest o tyle gorszy,że trzeba więcej tego zjeść by czuć taki sam efekt.
A co do wyprozniania nosa po kazdym sniffie, po jakim czasie od aplikacji mogę wszystko wysmarkac? Po 5min od sniffa?
A co do wyprozniania nosa po kazdym sniffie, po jakim czasie od aplikacji mogę wszystko wysmarkac? Po 5min od sniffa?
Moje życie, mój cyrk, moje małpy, nie masz tutaj wstępu, łbie zaparty!!
Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
No tak, trzeba więcej i dłużej się czeka, bombka ładuje się około 30 minut, a sniff jest tylko po to aby podtrzymać efekt
.
Po jakim czasie, hmmm. Ja robię to tak. Wciągam kreskę, psikam jeden raz i wciągam to mocno, aż poczuje zawartość na podniebieniu. Po okoł 10 minutach psikam jeszcze raz, znów wciągam resztki z nosa (tak wiem brzmi to obrzydliwie) , a potem porządnie smarkam, znów psikam i znów smarkam
.

Po jakim czasie, hmmm. Ja robię to tak. Wciągam kreskę, psikam jeden raz i wciągam to mocno, aż poczuje zawartość na podniebieniu. Po okoł 10 minutach psikam jeszcze raz, znów wciągam resztki z nosa (tak wiem brzmi to obrzydliwie) , a potem porządnie smarkam, znów psikam i znów smarkam

Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Czyli pierwszy raz bombke wziąć, a potem podtrzymać całość sniffami?
Moje życie, mój cyrk, moje małpy, nie masz tutaj wstępu, łbie zaparty!!
Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Mam kilku znajomych, którzy od kryształu nabawili się dziur w przegrodzie.
Najważniejsza zasada: nigdy nie drapać strupów w nosie!!! Wszyscy mi opisywali, że dziurę mają własnie od wydrapywania.
Trzeba pamiętać, że narkotyk wchłania się przez śluzówkę. Śluzówka jest świetnie ukrwiona i to jest ta różowa wyściółka w nosie. Natomiast czerwona warstwa, to jest warstwa skóry pod nią i to nie jest śluzówka. Przez nią się słabo wchłania dana substancja. Wiele osób ma popaloną śl. i nawet o tym nie wie.
Na początku przy sniff'owaniu ma się napuchnięta śl. i zatkany nos, ale z biegiem czasu po prostu następuje ubytek śl., części małżowin oraz perforacji chrząstki przegrody. U mnie tak właśnie było przy częstych sniff'owaniu 4-cmc, które jest bardzo żrące dla nosa, o wiele bardziej niż 3-cmc. Na początku zatkany nos, ale potem zaczęło mi się świetnie oddychać bo po prostu "wysmarkałem" większą część śluzówki i część małżowin. U mnie akurat to dobrze, bo zawsze miałem alergiczny nieżyt nosa i mi się ciężko oddychało. Teraz jest rewelka
A przegrodę mam akurat tytanową i jej nie chwyta nic.
Trzeba pamięta, że żółta wydzielina 1-2 dni po aplikacji to w większości popalona tkanka.
Pełna regeneracja śl. nosa to ok. 5 tygodni. Do regeneracji używamy maści oraz spreju Rinopantheina. Spreju kilka dni, maść można częściej. Śluzówka cierpi jak jest sucha, dlatego też nawilżamy ją wodą morską w spreju, wtedy można wysmarkać to co zalega, bo oczyszczanie nosa jest ważne przy regeneracji.
No i nie katuj jednej dziurki, to też częsty błąd, daj jej odpocząć te 3-4 tygodnie.
Najważniejsza zasada: nigdy nie drapać strupów w nosie!!! Wszyscy mi opisywali, że dziurę mają własnie od wydrapywania.
Trzeba pamiętać, że narkotyk wchłania się przez śluzówkę. Śluzówka jest świetnie ukrwiona i to jest ta różowa wyściółka w nosie. Natomiast czerwona warstwa, to jest warstwa skóry pod nią i to nie jest śluzówka. Przez nią się słabo wchłania dana substancja. Wiele osób ma popaloną śl. i nawet o tym nie wie.
Na początku przy sniff'owaniu ma się napuchnięta śl. i zatkany nos, ale z biegiem czasu po prostu następuje ubytek śl., części małżowin oraz perforacji chrząstki przegrody. U mnie tak właśnie było przy częstych sniff'owaniu 4-cmc, które jest bardzo żrące dla nosa, o wiele bardziej niż 3-cmc. Na początku zatkany nos, ale potem zaczęło mi się świetnie oddychać bo po prostu "wysmarkałem" większą część śluzówki i część małżowin. U mnie akurat to dobrze, bo zawsze miałem alergiczny nieżyt nosa i mi się ciężko oddychało. Teraz jest rewelka

Trzeba pamięta, że żółta wydzielina 1-2 dni po aplikacji to w większości popalona tkanka.
Pełna regeneracja śl. nosa to ok. 5 tygodni. Do regeneracji używamy maści oraz spreju Rinopantheina. Spreju kilka dni, maść można częściej. Śluzówka cierpi jak jest sucha, dlatego też nawilżamy ją wodą morską w spreju, wtedy można wysmarkać to co zalega, bo oczyszczanie nosa jest ważne przy regeneracji.
No i nie katuj jednej dziurki, to też częsty błąd, daj jej odpocząć te 3-4 tygodnie.
- Status:
-
Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Po "zabawie" zawsze warto przepłukać nos irygatorem. Roztwór wody przegotowanej z solą kuchenną.
Albo chociaż dobrze wypsikać wodą morską.
Rinopanteina to jedyna słuszną maść na regenerację śluzówki w nosie.
Wszelkie oleje sezamowe, nosolany itp nie nawilżają tak dobrze.
Zwróćcie uwagę na to, że dość często po uszkodzeniu śluzówki oraz osłabieniu jej odpornosci w nosie rozwiją się gronkowiec (tak,wiem - występuje tam naturalnie).
Objawia się to ciągłym przesuszeniem nosa i bolącymi krostami w środku.
Leczenie antybiotykiem.
Albo chociaż dobrze wypsikać wodą morską.
Rinopanteina to jedyna słuszną maść na regenerację śluzówki w nosie.
Wszelkie oleje sezamowe, nosolany itp nie nawilżają tak dobrze.
Zwróćcie uwagę na to, że dość często po uszkodzeniu śluzówki oraz osłabieniu jej odpornosci w nosie rozwiją się gronkowiec (tak,wiem - występuje tam naturalnie).
Objawia się to ciągłym przesuszeniem nosa i bolącymi krostami w środku.
Leczenie antybiotykiem.
Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Odrzuć wszystkie chlory bo on enajbardziej wyżerają Ci śluzówkę. Przerzuć się z hexena na inny stim np 2FMA oralnie. 3/4CMC zamień na np 4FMA.. Jeśli masz już przeżartą przegrodę to kategorycznie nic nie sniffuj i kup sobie polecane preparaty do odbudowy śluzówki.
Wszystko co "dobre" kiedyś się kończy. Czas odejść od tego snu zwanego RC.
Było miło, poznałem wiele wartościowych ludzi. Jedno mogę powiedzieć wszystkim: Dbajcie o siebie!
Było miło, poznałem wiele wartościowych ludzi. Jedno mogę powiedzieć wszystkim: Dbajcie o siebie!
Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Co prawda to prawda, chlory rozpierdalają nos strasznie, czasem nawet ból gardła jest po maratonach chlorowych.
Jeżeli pomogłem, zostaw + 
Jeżeli nie pomogłem, również zostaw
![Image]()

Jeżeli nie pomogłem, również zostaw

Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
ja po dpt czasami kicham kawalkami sluzuwki, i krwawi mi nos przez kilka dni, potem sie regeneruje, tylko nic nie sniffuj i psikaj sobie kroplami nawilzajacymi do nosa
Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Leciała wam kiedyś krew z nosa po badaniach CMC? 
Niektórym na pewno tak
Byłem wczoraj z ziomkiem u laryngologa, żeby po kilku miesiącach mini-detoksu w końcu doprowadzić kinol do porządku.
U mnie tylko mega wysuszona śluzówka. Dostałem dwa psikacze i działam.
U kumpla lekarz się przeraził
Po uszkodzeniu śluzówki i krwawieniach zrobiły mu się w kinolu same zrosty - przegrodę nosową ma zrośniętą z małżowiną czy jak to się nazywa
Z buta dostał skierowanie na zabieg hirurgiczny i przecinanie tego.
Plus jakiś antybiotyk na grzyby i gronkowca w nosie
Także tego... Po każdym sniffie polecam płukać i nawilżać nos

Niektórym na pewno tak

U mnie tylko mega wysuszona śluzówka. Dostałem dwa psikacze i działam.
U kumpla lekarz się przeraził


Z buta dostał skierowanie na zabieg hirurgiczny i przecinanie tego.
Plus jakiś antybiotyk na grzyby i gronkowca w nosie

Także tego... Po każdym sniffie polecam płukać i nawilżać nos

Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
To ja Wam powiem coś odmiennego, tylko się absolutnie nie sugerujcie, że to dobry pomysł.
Całe długie życie miałem problem z nosem, zanim w ogóle poznałem RC.
Wieczna suchość w nosie. A do tego prawa dziurka dużo węższa od lewej.
Krzywa przegroda zapewne ale nie przeszkadzało mi to zupełnie dopóki potrzebowałem nosa tylko do oddychania i smarkania
Teraz jestem tak gdzieś na oko po 1,5 roku aktywnego uprawiania sportów RC i wiecie co?
Pomijając czas bezpośrednio po sesjach stan nosa mi się poprawił.
Jest o wiele mniej tej suchości a poziom przepływu dziurek stopniowo się wyrównuje, w sensie prawa się poprawia
Fakt, że równolegle z rozpoczęciem uprawiania sportów RC zacząłem też wyjątkowo staranną higienę nosa oraz aktywne poszerzanie prawej dziurki. Wsadzam w nią paluch głęboko jak się da i siłowo naginam w odpowiednim kierunku aż czuję, że odrobinę mocniej i trzaśnie.
Po odpowiednio długim czasie to najwyraźniej robi różnicę.
Całe długie życie miałem problem z nosem, zanim w ogóle poznałem RC.
Wieczna suchość w nosie. A do tego prawa dziurka dużo węższa od lewej.
Krzywa przegroda zapewne ale nie przeszkadzało mi to zupełnie dopóki potrzebowałem nosa tylko do oddychania i smarkania

Teraz jestem tak gdzieś na oko po 1,5 roku aktywnego uprawiania sportów RC i wiecie co?
Pomijając czas bezpośrednio po sesjach stan nosa mi się poprawił.
Jest o wiele mniej tej suchości a poziom przepływu dziurek stopniowo się wyrównuje, w sensie prawa się poprawia

Fakt, że równolegle z rozpoczęciem uprawiania sportów RC zacząłem też wyjątkowo staranną higienę nosa oraz aktywne poszerzanie prawej dziurki. Wsadzam w nią paluch głęboko jak się da i siłowo naginam w odpowiednim kierunku aż czuję, że odrobinę mocniej i trzaśnie.
Po odpowiednio długim czasie to najwyraźniej robi różnicę.
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój
A po burzy spokój
Uszkodzona śluzówka i ubytki na chrzastce w nosie
Ryzykowane działania chałupnicze
Znam typa, który nie chciał iść do wojska i prosił kolegę zeby mu nos przestawił bo z krzywą przegrodą nie brali 
Nie wiem czy robiłes kiedyś badania nosa, ale mogłeś mieć właśnie jakiś zrost albo zapchane zatoki - wtedy jest ograniczony przepływ powietrza przez jedną dziure bo zrost wystepuje pomiędzy przegrodą nosową i małżowiną.
Chlor mógł ci to przeżreć i już zrostu nie masz
Nawilżenie to pewnie zasługa rozpoczecia dbania o siebie
Skoro używasz różnych preparatów do kinola to jego stan się pewnie polepszył. Może przy okazji zacząłeś więcej pić?
Kiedyś przyłapałem się na tym, że w ciągu dnia pije o wiele za mało.
Dosłownie z 2 kawy i może kilka herbat. Miałem przez to mega gęstą krew - przez to problemy z ciśnieniem, sucho w nosie i w gardle - przez to jakieś alergie. Teraz się staram pić te 3l wody dziennie i wszystko hula


Nie wiem czy robiłes kiedyś badania nosa, ale mogłeś mieć właśnie jakiś zrost albo zapchane zatoki - wtedy jest ograniczony przepływ powietrza przez jedną dziure bo zrost wystepuje pomiędzy przegrodą nosową i małżowiną.
Chlor mógł ci to przeżreć i już zrostu nie masz

Nawilżenie to pewnie zasługa rozpoczecia dbania o siebie

Kiedyś przyłapałem się na tym, że w ciągu dnia pije o wiele za mało.
Dosłownie z 2 kawy i może kilka herbat. Miałem przez to mega gęstą krew - przez to problemy z ciśnieniem, sucho w nosie i w gardle - przez to jakieś alergie. Teraz się staram pić te 3l wody dziennie i wszystko hula
