Wszystko o nootropach i życiu

Proven methods for the regeneration of the body and discussions on the harmfulness of RC.
Status:
Bubu88
Opiowrak
User avatar
Użytkownik
Topic author
Posts: 421
Joined: 8 years ago
Reputation: 58

Wszystko o nootropach i życiu

Unread post by Bubu88 » 8 years ago

This post has high reputation.

Spis treści.

1. Czym są nootropy?
2. Miniprzewodnik po neuroprzekaźnikach.
3. Podział nootropów.
4. Naturalne nootropy.
5. Nootropy - opis + subiektywna ocena poszczególnych substancji.
6. Potencjalne zagrożenia wynikające ze spożywania nootropów.
7. Gdzie kupić nootropy?
8. Przykładowe stacki.
9. Dodatkowe informacje.


1. Czym są nootropy?

Nootropy to substancje (lub czynności) mające na celu cię ulepszyć, poprawić twoje funkcje kognitywne, twoją sprawność umysłową i fizyczną, wydajność pracy, zdolności uczenia się, pamięć, mogą wyostrzać zmysły, poprawiać social skilla czy leczyć ogólne problemy z samopoczuciem i stanem psychicznym. Składają się na nie różnego rodzaju z rośliny lub koncentraty roślin, zsyntezowane lub wyekstraktowane substancje naturalnie znajdujące się w naturze czy organizmie ludzkim oraz ruskie leki pierwotnie stworzone, by leczyć, albo raczej pomagać w leczeniu różnych dysfunkcji mózgu, np. chorobie Alzheimera. Jest to bardzo szeroka grupa, od dobrego snu, witamin i przypraw, które każdy z was ma w kuchni poczynając i na fecie i lekach na receptę rpw kończąc.


2. Miniprzewodnik po neuroprzekaźnikach.

Słowem wstępu, zanim zacznę rozprawiać o efektach nootropów, chciałem tu umieścić w miarę podstawową wiedze na temat funkcjonowania mózgu, coby każdy lepiej zrozumiał istotę działania owych magicznych proszków.

W bardzo dużym uproszczeniu twój mózg jest zbudowany z sieci neuronów, po której zapierdalają neuroprzekaźniki, czyli związki chemiczne, które przenoszą sygnały między owymi neuronami. Receptory odbierają i rozpoznają te neuroprzekaźniki (ale też inne substancje, takie jak hormony, leki czy narkotyki) co następnie powoduje reakcje w komórce. Im więcej danego neuroprzekaźnika zapierdala po twoim mózgu, tym bardziej odczuwasz działanie przypisane do niego. Ze względu na funkcje i w uproszczeniu, dzielimy to na:

- agonizacje receptora - substancja pobudzająca receptor, który może generować w ten sposób większe wydzielanie się danego neuroprzekaźnika (kwas gwałci receptor -> receptor wydziela więcej serotoniny -> fajnie jest)
- antagonistę receptora - substancję łączącą się z receptorem i blokującą go bez wywoływania reakcji, dany receptor "nie działa", nie może odbierać sygnałów, a zatem stężenie neuroprzekaźnika maleje lub następuje zwiększenie się wydzielania innego neuroprzekaźnika, przeciwnie skorelowanego z tym którego dotyczył receptor, antagoniści mogą hamować działanie agonistów (clony blokują receptor serotoninowy -> serotoniny jest mniej -> chłód mocno)
- inhibitacje wychwytu zwrotnego neuroprzekaźnika - substancja blokująca wychwyt zwrotny mechanizm polegający na ponownym wchłonięciu neuroprzekaźnika danego neuroprzekaźnika w szczelinie synaptycznej co powoduje zwiększenie się jego stężenia i silniejsze pobudzenie odpowiednich receptorów (SSRI blokuje wychwyt zwrotny serotoniny -> jest więcej serotoniny, która trafia do receptorów -> fajnie jest)

Podział najbardziej istotnych neuroprzekaźników wraz z ich działaniem, receptorami i substancjami zwiększającymi ich stężenie (cobyście mogli sobie lepiej wyobrazić ich efekty):

- serotonina - odpowiada za; psychodele, nastrój, pamięć, uczenie się, sen, wydzielanie się innych neuroprzekaźników i hormonów (głównie dopaminy i noradrenaliny), receptory: 5ht, agoniści: większość psychodelików i empatogenów
- dopamina - odpowiada za procesy ruchowe, energię, przyjemność, system nagrody, uczenie się, zapamiętywanie, wydzielanie się innych neuroprzekaźników i hormonów (głownie prolatyny, serotoniny i noradrenaliny), receptory: D1-D5, agoniści: większość stymulantów i opioidów
- GABA - odpowiada za napięcie mięśni, reguluje przewodnictwo neuronowe, w sensie blokuje przekazywanie sygnałów (właśnie dlatego wywołuje efekt nasenny i zamulający), receptory: GABAA i GABAB , agoniści: większość depresantów i benzodiazepin
- noradrenalina - odpowiada za ciśnienie tętnicze, energię, przyswajanie informacji, pamięć, wydzielanie się innych neuroprzekaźników i hormonów (głównie dopaminy, serotoniny, adrenaliny), receptory: αadrenergicznych i ß, agoniści: większość stymulantów, empatogenów i euforiatów
- acetylocholina - odpowiada za odpoczynek, regeneracje, pamięć, uwagę, receptory: AChR, zwiększyć poziom acetylocholiny możemy za pomocą choliny i jej pochodnych, inhibiotorów acetylocholinerazy
- glutaminian - odpowiada za pamięć i proces uczenia się, lecz w większych stężeniach jest neurotoksyczny, co skutkuje odwrotnym efektem, receptory: NDMA, AMPA, agoniści: większość leków nootropowych

Na ogół każdy z tych neuroprzekaźników jest teoretycznie podobny i ciężko między nimi nakreślić jakieś różnice, trzeba ją po prostu poczuć, dlatego podałem grupy substancji, które z nimi oddziaływają byście mogli to sobie jakoś mniej więcej zobrazować.

Oczywiście działanie nootropów jest o wiele bardziej skomplikowane i wielopoziomowe, ograniczyłem się tylko do opisania najważniejszych neuroprzekaźników i po krotce opowiedzeniu o ich funkcjonowaniu (w obrębie których szeroko pojęta grupa nootropów ma zastosowanie). Pominąłem ogromną kwestię całej reszty mózgu i innych organów (taką jak sprawa neuroplastyczności, proochrony, neurogenezy w zakresie NGF i BDNF, produkcji innych komórek i enzymów, wspomagania reszty organów na wielu płaszczyznach i wielu innych rzeczy (dokładnie wymienię je w rozdziale 3) których tu nie umieszczam, a w których nootrpoy również mają swój wkład) zawarłem tylko podstawowe zagadnienia dla laików w tym temacie, dzięki tej bazie informacji będziecie mogli się śmiało i wygodnie zagłębić dalej w temat nootropów, rozumieć mniej więcej psychofarmakologiczne opisy działania substancji i dowiedzieć się czego właściwie potrzebujecie i jak o to pytać.


3. Podział nootropów.

Nie jest to żaden oficjalny podział gdzieś funkcjonujący, po prostu zwykłe uporządkowanie według myśli autora.

A zatem, nootropy możemy podzielić na:

Ze względu na pochodzenie:

Naturalne - na potrzeby tego poradnika umownie określam tak działania, które wywołują efekt nootropowy, ale nie wymagają żadnego wspomagania środkami chemicznymi powszechnie zaliczanymi do nootropów. Może je stosować każdy bez większej ingerencji w ciało, są nieinwazyjne, dość banalne w zastosowaniu i właściwie nieszkodliwe. Zalicza się do nich np. sen, aktywność fizyczna, aktywność umysłowa, zdrowa dieta, medytacja. Jako że łączy się to z dietą i naturalnym stanem organizmu wrzucam w tę grupę również witaminy i minerały oraz inne substancje znajdujące się organizmie człowieka i które są mu niezbędne do prawidłowego funkcjonowania np. różnego rodzaju aminokwasy, kwasy tłuszczowe, hormony etc.

Roślinne - składają się na nie żywe rośliny, rośliny suszone, koncentraty roślinne oraz ściśle określone związki, które zawiera dana roślina, a które zostały otrzymane drogą syntezy lub ekstrakcji. Są to zazwyczaj różnego rodzaju zioła występujące na terenie różnych obszarów geograficznych, ale także grzyby, korzenie, owoce roślin, przyprawy, które posiadają potencjał pronootropowy i są powszechnie uważane za lecznicze w różnych kulturach.

Farmakologiczne - są to związki zsyntezowane przez naukowców w laboratorium, celowo stworzone przez człowieka substancje, które miały za zadanie leczyć różne dysfunkcje mózgu i problemy mentalne, nigdy właściwie nie były przeznaczone dla osób zdrowych. Stosowane w różnego rodzaju udarach, mechanicznych uszkodzeniach mózgu, chorobie Parkinsona czy Alzheimera, zyskały jednak na popularności wśród ludzi chcących poprawić swoje funkcje kognitywne. Większość badań tych środków została przeprowadzona na osobach chorych, ewentualnie zdrowych szczurach i myszach, dlatego ich efektywność u osób bez żadnych ułomności jest wśród środowiska naukowego bardzo dyskusyjna. Zaliczają się do nich leki różnie zarejestrowane w różnych krajach, w Polsce akurat większość z nich jest wydawana na receptę lub w ogóle niedostępna jako preparaty handlowe w oryginalnych opakowaniach, za to można je dostać w postaci proszku wyprodukowanego przez kitajców.

Narkotyczne - dość nieprofesjonalnie to nazwałem, ale nie znalazłem trafniejszego określenia, właściwie zalicza się to po części do kategorii wyżej, ale chciałem to jasno oddzielić. Należą do nich substancje psychoaktywne również stworzone przez człowieka, lecz w innym, nie ściśle określonym celu. Dla przeznaczeń nootropowych zazwyczaj używa się stymulantów lub serotoninergigów i dysocjantów w małych dawkach, fachowo nazywa się to microdosingiem.

Ze względu na funkcje i cel użycia:

Nootropy mogą oddziaływać w sposób opisany we wstępie i rozdziale 2, na neurotransmitery o których również pisałem już wcześniej. Ale także:
- mogą mieć działanie proochronne dla wszelkich komórek w tym neuronów
- mogą tworzyć lub przyśpieszać tworzenie się nowych komórek w tym neuronów
- mogą przyśpieszać regeneracje komórek
- wpływać na plastyczność neuronów i innych komórek
- wpływać na oksydacje komórek
- wpływać na system immunologiczny
- wpływać na parametry krwi, np. ciśnienie
- wpływać na działanie różnych organów np. wątroby czy serca
- wpływać na libido
- wpływać na zmysły (wzrok, słuch, etc.)
- wpływać na stan psychiczny
- wpływać na proces spalania tłuszczu
- wpływać na proces budowania mięśni
- wpływać na odczuwalny ból
- wpływać na sen i jego funkcje
- wpływać na poziom aminokwasów oraz ich przetwarzanie przez organizm
- wpływać na poziom enzymów
- wpływać na poziom płynów ustrojowych
- wpływać na stan skóry
- wpływać na kod dna
- mogą oczyszczać organizm z toksyn i metali ciężkich
- wpływać na stan kości i stawów
- wpływać na włosy
- mogą pomagać w uzależnianiach i leczeniu zatruć substancjami psychoaktywnymi
- mogą być stosowane w celu zniwelowania efektów ubocznych narkotyków, fachowo nazywa się to harm reduction (np. walenie opio bez skręta, tolerancji)

Oczywiście wpływają jeszcze na w chuj innych rzeczy, napisałem tylko te najważniejsze i najbardziej ogólnikowo jak się da.


4. Naturalne nootropy.

To osobny dział, ponieważ wiele osób marginalizuje tak proste rzeczy, bardzo niesłusznie, ponieważ dają one ogromny potencjał nootropowy i prozdrowotny, a kosztują jedynie lekką zmianę trybu życia dlatego warto o nich przypomnieć.

Sen - to BARDZO istotna kwestia naszej egzystencji, spędzamy w łóżku aż 1/3 naszego życia, więc chyba warto wykorzystać ten czas jak najlepiej. Zwłaszcza że podczas snu nasz organizm wykonuje masę czynności, regeneruje wszystkie tkanki w tym mięśnie i przećpane mózgi, wydziela hormony (szczególnie testosteron i GH wydzielają się praktycznie tylko podczas snu) co pozwala nam na wzrost i naprawę, z drugiej ręki przyczynia się do redukcji kortyzolu (hormonu stresu),"segreguje" nasze wspomnienia i nauczone treści, dzięki czemu uczymy się bardziej efektywnie, oczyszcza nasz organizm z toksyn, przede wszystkim mam na myśli "odpady" produkcji neuronów czy energii w mózgu, ale także pozostałości po różnych rekreacyjnych proszkach. Optymalne wykorzystanie snu daje bardzo wiele korzyści, zarówno psychicznych, jak i fizycznych, więc kładź się spać!
W zasadzie te filmy są bardziej przekonujące ode mnie, gdyby ktoś dalej uważał, że sen to chuj:
youtube.com/watch?v=1N8MsbdMzLI
youtube.com/watch?v=MJK-dMlATmM
youtube.com/watch?v=gedoSfZvBgE
youtube.com/watch?v=dqONk48l5vY
youtube.com/watch?v=B_tjKYvEziI
youtube.com/watch?v=LWULB9Aoopc
youtube.com/watch?v=7GGzc3x9WJU
youtube.com/watch?v=nNhDkKAvxFk
youtube.com/watch?v=BPJ0729NVjw

Jak spać?

Według badań, najbardziej odpowiadnia ilość czasu którą powinniśmy przeznaczać w łóżku to od 7 do 8 i pół godziny, zdecydowanie bliżej ci do tej górnej granicy, jeżeli twój wiek jest mniejszy niż 20 lub ćwiczysz na siłowni. Ważne, żebyś codziennie kładł się i budził o tej samej godzinie, jeżeli uda ci się to osiągnąć przestaniesz potrzebować budzika, który jest kolejnym zbrodniarzem przy efektywnym wypoczynku. Na pewno kojarzysz sytuację, kiedy idziesz spać tylko na 3 godziny i dziwisz się, że wstajesz o wiele bardziej wypoczęty niż po nocy przespanej w normalnym zakresie godzin. To dlatego, że budzisz się w nieodpowiednim cyklu snu, przerywasz sen głęboki, w którym twój organizm pracuje przy ważnych sprawach i bynajmniej nie chce być w tej chwili budzonym, to powoduje, że myślisz tylko o drzemce, dlatego tak istotne jest zrezygnowanie z budzika i wstawanie tak jak organizm chce. Do tego zalicza się też "a chuj jeszcze 5min" które nic nie daje oprócz sztucznego przedłużania głębokiej fazy snu i pogarszania twojej sytuacji. Ponadto wasz pokój powinien być dobrze ociemniony, powinniście też zrezygnować z dużych źródeł światła na godzinę przed spaniem (tak, komputer też się liczy), odpowiednia temperatura w pokoju to 18 stopni, warto też zapewnić sobie dobrą jakość powietrza i porządne łóżko. Nie obżerajcie się też węglami przed snem, szczególnie cukrem. Zastosujcie jak najwięcej moich rad w swoim codziennym życiu, a obiecuje, że będziecie czuć sie znacznie lepiej!

Dieta - żadnej koli i czipsów, to ważne byście żarli zdrowo, przede wszystkim dużo warzyw i owoców, bo to idealne źródło NAJLEPIEJ przyswajalnych witamin i minerałów, spożywając codziennie minimum 2 porcje czego tam lubicie najbardziej (ale w miarę różnorodnie, nie) będziecie mogli olać suplementacje większości z tych związków, co na pewno będzie korzystniejsze dla waszego portfela. Po drugie musicie ograniczyć przetworzone jedzenie do maximum, najlepiej do 0, wszystko gotujcie sobie sami, patrzcie na etykietki, jeśli na coś już się decydujecie i nie dajcie się nabierać na tanie chwyty marketingowe typu: zwykły chleb zabarwiony barwnikiem albo karmelem sprzedawany jako razowy czy słynne MASŁO roślinne, a tak naprawdę margaryna. Bądźcie tym słynnym świadomym konsumentem. wyeliminujcie też cukier, jak wiadomo to w pewnym sensie narkotyk, z grupy stymulantów i także i on ma bardzo negatywny wpływ na wasz umysł youtube.com/watch?v=lEXBxijQREo i ciało youtube.com/watch?v=lEXBxijQREo również. Istotne jest też, abyście jedli różnorodnie, dzięki temu wasze zdrowe jedzonko zawsze będzie wam smakować :3. Pijcie też dużo wody ok. 2-3 litrów dziennie, soki też róbcie sobie sami, bo te sklepowe to w większości syrop glukozowo-fruktozowy i aromat, żydki będą forsować, że to super zdrowe i patrz ile witamin, jaki ładny owoc na opakowaniu, ale nie daj się nabrać. Jeśli interesuje was jakaś konkretna dieta youtube.com/channel/UCnAX2kPJ32Kyvr-BfTnDjkQ/videos albo zależy wam, by schudnąć lub przytyć myfitnesspal.com/ to koniecznie przejrzyjcie ten kanał i liczcie kalorie.

Aktywność fizyczna - dobra będzie każda forma wysiłku fizycznego, sport, bieganie (no może dla waszych kolan nie za bardzo xD), jakikolwiek sport, czy napierdalanie się po mordach w klubie walki WARRIOR SZARK DRAGON. Aktywność fizyczna daje wam miliardy profitów, wymieniając najważniejsze to przede wszystkim przyśpieszenie wszystkich funkcji metabolicznych organizmu, oczyszczania z toksyn, regeneracji, ponadto wzmacnia mięśnie i kości, implikuje silniejszy układ immunologiczny, zmniejsza ryzyko różnych chorób serca (i innych narządów), cukrzycy, raka, generalnie wydłuża życie, polepsza nastrój, zapewnia kontrole wagi, a co za tym idzie podnosi poziom waszego życia socjalnego, jesteście bardziej pewni siebie, wasza samoocena idzie w górę, jesteście ładni, szanowani i lubiani. Wręcz leczy spierdolenie, ale ma też doskonały wpływ na mózg, stymuluje neurogenezę i wzrost połączeń między neuronami, może redukować stres oksydacyjny, ulepszać transport tlenu i innych składników do komórek, pomaga naprawiać komórki, redukuje poziom kortyzolu i zwiększa jakość snu.

Aktywność umylsowa - jak to mówią, nieużywany organ zanika i to powiedzenie ma zastosowanie w kwestii mózgu (oczywiście nie dosłownie) ciągłe korzystanie z mózgu, uczenie się, determinuje to, że jesteśmy mądrzejsi, to logiczne, zwiększa się neuroplastycznosć - formują się nowe połączenia między neuronami, dzięki praktyce umysłowej jesteśmy lepiej przystosowani do zapisywania informacji i myślenia, a jeśli znamy dużo informacji, to posiadamy wiedzę, a to w parze z inteligencją robi z nas lepszą jednostkę. Jeśli będziesz debilem to żaden nootrop nie zrobi z ciebie nagle kogoś wybitnie mądrego, dlatego ważne, żebyś przeglądał jakieś poważne strony internetowe, czytał książki, najlepiej naukowe, filozoficzne, nadrób jakieś klasyki literatury, czytaj coś na poziomie, a nie jakieś komercyjne gówno z kiosku. Naum się w jakiś nowy język. Dyskutuj o swoich poglądach. Ćwicz swój rozum również w drugą stronę, zainteresowanie matematyką, kucing, jakieś łamigłówki umysłowe, naucz sie nowych umiejętności np. używania mniej dominującej ręki nie, obalanie kindybała lewą ręką się nie liczy. Jeśli chcesz poprawić swoje funkcje kognitywne to to jest najlepszy sposób.

Komfort psychiczny i fizyczny - jak wiadomo kortyzol kurwom jest youtube.com/watch?v=WuyPuH9ojCE youtube.com/watch?v=v-t1Z5-oPtU i może doprowadzić nawet do uszkodzeń lub nieodwracalnych zmian w mózgu, zatem redukcja czynników stresogennych i generalny relaks jest bardzo wskazany. Powinniście zadbać o wasze stosunki socjalne (unikać kłótni, wychodzić do ludzi i mieć znajomych, etc.), pracę/studia (czy to lubicie, czy nie, czy czujecie się tam komfortowo, czy chcecie tam wracać i jesteście spełnieni), otaczające was środowisko i warunki bytowe (czy stać was na żarcie itd.). Słuchajcie muzyki, której lubicie, róbcie rzeczy, które lubicie. Generalnie Piramida Masłowa to rada.

Medytacja - łączy się to z punktem wyżej, a raczej pomaga to osiągnąć. Tak jak nasze ciało potrzebuje odpoczynku, tak i mózgownica, i sen tego w pełni nie załatwia. Medytacja daje możliwość wyciszenia rozumu, całkowitego odpoczęcia od myśli. Ale też masę innych korzyści, między innymi pozwala zredukować ból, stress, lęk, depresje, pozwala na lepsze kontrolowanie swoich emocji, zwiększa objętość masy szarej, gęstość kory mózgowej w miejscach odpowiedzialnych za uwagę i koncentracje, ułatwia wielozadaniowe myślenie, poprawia kreatywność i pamięć. A jeśli znajduje się tu jeszcze jakiś amator 4 gęstości i podróżowania w głąb swojego umysłu, dzięki medytacji można jeszcze osiągnąć stan wyższej świadomość (oświecenia, nirvany, zbawienia, fanaa'y, jak zwał tak zwał) youtube.com/watch?v=vqCOss4hqnE lub śmierci ego. No i wiedz, że nie musisz do tej całej medytacji dopisywać żadnej ideologii, ten proces istnieje również poza wszystkimi religiami jako termin czysto naukowy i tego możesz się trzymać, jeśli chcesz, każda religia mówi o tym właściwie to samo tylko inną kulturą i różnymi eufemizmami. No i nie bój się, twoja dusza nie ucieknie z ciała, nie wciągnie cię do piekła, nie uschnie ci kutas, to wszystko troll. 10 minut dziennie powinno ci wystarczyć, naprawdę, potem i tak zwiększysz ten okres, bo spodoba się to dla ciebie. Początki zawsze są trudne, więc nie zrażaj się tak od razu. Tu masz łatwy i wygodny poradnik dla totalnego nowicjusza w wersji buddyjskiej (ale pamiętaj, że możesz olać to całe pierdolenie i nie musisz np. siedzieć w pozycji kwiatu lotosu czy napierdalać śmiesznych wierszyków po tybetańsku) astraldynamics.pl/upload/Vipassana.pdf A jeśli ktoś wciąż sobie myśli "proszę cie, co takie siedzenie na kiju przez 10 min, może mi dać" to zapraszam do działu Dodatkowe informacje po naukowe dowody.

Unikanie używek - wiem, że pisanie tego tutaj jest trochę śmieszne, ale jeśli chcecie zachować zdrowy umysł, to powinniście unikać wszelkich używek (no, chyba że w jakimś istotnym, przemyślanym celu), albo je chociaż ograniczyć, szczególnie takich, które nie dają prawie żadnych pozytywnych profitów np. alkohol, albo nie są wam do niczego potrzebne np. cukier. Rozumiem, że każdy lubi czasem coś zażyć rekreacyjnie, ale wybierajcie mądrze. Na pewno możecie zrezygnować z kofeiny (nie, nie potrzebujesz jej żeby rano wstać youtube.com/watch?v=0mgmayMSESI ), cukru (oczywiście owoce możesz), fajek. Jeśli już zdecydujesz się na jakieś ćpanie to rób to z głową:
- Nie kupuj żadnych trutek na szczury z rąk jakiś nieodpowiedzialnych sprzedawców
- Nie kupuj od ulicznego dilera, który wszystko żeni kanna albo pokruszonym szkłem, no chyba że znasz go bardzo dobrze i mu ufasz.
- Wystrzegaj się jakiś ultranowych, nieprzebadanych substancji których jedynym opisem jest TR jakiegoś zwraczałego ćpuna. Nie bądź królikiem doświadczalnym.
- Czytaj dokładnie o każdej substancji, którą masz zamiar spożywać (w sensie uważaj na niektórych ćpunów, co pierdolą głupoty)
- Zawsze staraj się redukować szkody (wspomniane wcześniej harm reduction) od tak prostego uzupełniania magnezu na MDMA, po jakieś manipulowanie receptorami tak, żeby ci opio nie rozjebywało dopaminy.
- Korzystaj z cebuli
- Wybieraj narkotyki mniej szkodliwe, badane, testowane, z dużą bazą informacji na ich temat.
- Dbaj o swoje bezpieczeństwo prawne

Gwoli ścisłości, nie uważam, że RC to jakaś inna grupa narkotyków i że działają gorzej od tych klasycznych, po prostu są o wiele bardziej NIEBEZPIECZNE od nich. I uprasza się o niewszczynanie żadnych gównoburz na temat tego lekko moralizatorskiego poddziału, pamiętaj, że to tylko dobra rada, prosto z serduszka i NIE MUSISZ się do niej stosować, jeśli nie chcesz!

Witaminy, minerały i inne bioelementy - tak jak wspomniałem już wcześniej, jeśli wasza dieta będzie odpowiednia to będziecie mogli odpuścić sobie suplementacje większości bioelementów, dlatego wymienię tu tylko te, których mamy często w deficycie, które są wyjątkowo przydatne i na które po prostu warto wydać pieniądze. Zasadniczo to polecam kupować witaminy i minerały na receptę, ponieważ są tańsze (dla porównania - witamina D na receptę = 4zł, ta sama ilość w kolorowym, żydowskim opakowaniu = 40zł, ps. to prawda) mają więcej jonów/jednostek i są w najlepiej przyswajalnej formie.

Istotne.
- magnez - 1,5g do 3g dziennie dla cytrynianu (cytrynian magnezu jest najlepiej przyswajalną formą tego pierwiastka, najlepiej kupować na allegro, tylko uważajcie na niektórych typów którzy manipulują słowami kluczowymi typu: "CYTRYNIAN CHELAT MLECZAN CHLOREK MAGNEZ HIT!" A w składzie asparganian. I kupujcie tylko CZDA - czysty do analizy i żeby to było jakoś dobrze udokumentowane, chyba nie chcecie zatruć się metalami ciężkimi?)
- cynk - 40mg dla glukonianu (nie na receptę, ps. to nie nazwa handlowa tylko forma cynku)/1 tabletka Zincteralu dziennie (na recepte)
- witamina C - najlepiej askorbinian sodu, 1g dziennie (na allegro) albo rutinoskorbin (dawki trochę większe niż zalecane). Witamina naturalna (wyciąg z dzikiej róży) jest lepiej przyswajalna
- witamina D - witamina D3 albo Devikap (na recepte, krople) od 2000UI do 5000UI dziennie
- witamina A - Vitaminum A albo Vitaminum A Medana 50 000j.m/ml (na recepte, krople) od 2000UI do 10000UI dziennie
- witamina E - Vitaminum E albo Vitaminum E 400mg kapsułki, od 200 do 400mg dziennie

Mniej istotne.
- potas - chlorek potasu (allegro) 500mg dziennie
- wapń - węglan wapnia (allegro/zmielone skorupki jajek) 1000mg dziennie
- selen - metyloseleno-L-metionina 400mg dziennie
- kwasy tłuszczowe - omega-3, 6 i 9, tran (polecam Moolers cytrynowy, pyszny on jest) lub olej lniany budwigowy (ale uważajcie, żeby wam się nie utleniło, bo wtedy jest toksyczne mocno, przechowujcie, tak jak napisali na opakowaniu, jak się zrobi gorzkie to nie pić). Uważajcie też na ten hype w internecie, jakoby omega-3 miało być cudownym środkiem na mózg, tak naprawdę wymiana połowy błon komórkowych trwa 6 lat
- witamina K - najlepiej w formie k2mk7


5. Opis działania + subiektywna ocena poszczególnych substancji.

Pozwoliłem sobie pominąć dokładne opisywanie działania każdej z substancji, bo po prostu nie starczyłoby na to miejsca i czasu, wszystkie informacje o prawie każdym nootropie znajdziecie tu:

examine.com/
webmd.com/drugs/index-drugs.aspx?show=drugs
ncbi.nlm.nih.gov/

Są to bardzo fachowe i solidne strony, wszystkie treści bazowane są na badaniach naukowych i tworzone przez różne, mądre głowy, przekazują wam odpowiednia wiedzę zdecydowanie bardziej wyczerpująco i rzetelnie niż ja bym to zrobił, dlatego ograniczam się tylko do podania swojej subiektywnej oceny najbardziej istotnych nootropów. Podkreślam, że to tylko moja własna opina zbudowana na prywatnym doświadczeniu, możecie nie zgadzać się ze mną, ponieważ każdy organizm jest inny i każdy gust jest inny. Ponadto dla wygodny mojej i waszej chciałbym to przedstawić w formie wad i zalet oraz ogólnej oceny w postaci jednego zdania podsumowującego, i punktów w postaci gwiazdek od jeden do pięć, które przyznaje danemu nootropowi.

Noopept
zalety:
-lepsza koncentracja, skupienie
-lekka poprawa chęci do uczenia się
-łatwiejsze czytanie
-lepsza pamięć przeczytanych treści
-tani
Wady:
-efekty zauważalne po tygodniu/dwóch
-rozdrażnienie
-schizowe sny
-pogorszenie pamięci krótkotrwałej przy większych dawkach lub/i dłuższym stosowaniu
-pogorszenie zdolności matematyczno-analitycznych przy większych dawkach lub/i dłuższym stosowaniu
-wypranie z uczuć i emocji (chociaż ja nie zaliczałbym tego do wad)
Protip: Nie wchłania się prawie wcale z przewodu pokarmowego, musicie to aplikować metodą podjęzykową na minimum 10 minut (ale lepiej trzymać jak najdłużej). Noopept tak jak i większość racetamów boostuje neurotransmisje acetylocholiny, przez co jest szybciej zużywana dlatego warto uzupełnić sobie ten neuroprzekaźnik jakimś źródłem choliny, bo będzie was baniak napierdalał. Nie przekraczajcie dawki 40mg dziennie, bo wtedy zwiększa się inhibitacja na hipokamp i efekty uboczne intensyfikują się (oczywiście nie są trwałe, znikają po zaprzestaniu suplementacji). Róbcie cykle miesięczne, bo podbijanie glutaminianu tak długo również jest szkodliwe dla hipokampu (tym razem trwale).
Noopept nie przypadł mi bardzo do gustu, jego działanie jest zbyt subtelne, a wady zbyt dokuczliwe.
Ocena: **/*****

Phenylpiracetam
Zalety:
-wejście po ok. 15minutach
-lekka poprawa chęci do uczenia się
-elokwencja i wzbogacone słownictwo
-łatwiejsze czytanie
-lepsza pamięć przeczytanych treści
-lepsza koncentracja, skupienie
-subtelny, pozytywny wpływ na sen
Wady:
-tolerka
-drogi
-krótko działa (ok. 3h)
Protip: Lepiej wchłania się spod języka.
Fenylpiracetam to póki co jeden z lepszych nootropów, jakie mi dali, działa nawet zauważalnie i jest mniej szkodliwy od noopeptu, chybabo badań jest jeszcze mało.
Ocena: ***/*****

Etylofenidat
Zalety:
-nie zauważyłem żadnych
Wady:
-instat odwodnienie spowodowane zaburzeniem gospodarki sodowo potasowej (srasz i sikasz dalej niż widzisz)
-drażniący dla żołądka (i każdej innej tkanki też)
-serce nakurwia ponad 1000
-pocą i trzęsą ci się ręce przez najbliższy tydzień
-jak nie wcelujesz w dawkę (a łatwo nie jest) to masz instant zjazd
Protip: Jak już jednak się zdecydujecie na EPH albo IPH to bierzcie jakiś probiotyk na osłonę żołądka (oczywiście chyba nie musze mówić, żeby nie walić tego szczurem w śluzówe) i urosept na sen, bo zawiera sód i potas oraz wyciąg z pietruszki który działa odwrotnie od EPH na NDRI, dzięki czemu wasz mózg może odpocząć w nocy.
Ocena: gówno/*****

Kurkumina
Zalety:
-zdecydowanie wyczuwalne efekty działania (które rosną wraz z okresem zażywania)
-lepsza koncentracja, skupienie
-ciężko wskazać więcej zalet, bo szybko zakończyłem kuracje (patrz wady)
Wady:
-droga
-mocno schizowe sny
-mocne rozdrażnienie
-jakieś uczucie pokroju dopaminowego zjazdu
Protip: Wchłania się tylko spod języka, minimum pół godziny trzeba trzymać, słabo rozpuszczalna w wodzie, rozpuszczalna w tłuszczach (zatem warto zjeść coś tłustego przed spożyciem). Zaczynajcie od 0,5g x3 dziennie, stopniowo po tygodniu zwiększając o 0,5g, żeby dojść do maksymalnie 4g. Lepiej wchłania się z piperyną (wyciąg z pieprzu) i/lub imbirem.
Ma jakiś potencjał, ale ja z niego nie skorzystałem, mam w planach zrobić eksperyment z resztką, która mi została, wszystko udokumentuje tutaj.
Ocena: **/*****

Urydyna
Zalety:
-wysoce zwiększony zasób słów i elokwencja
-lekko zwiększona motywacja
-"wygodne" czytanie i zapamiętywanie przeczytanych treści
Wady:
-trzeba brać przez dłuższy okres (2 tygodnie minimum)
-droga
Protip: Jako że urydyna zwiększa gęstość receptorów dopaminowych wypadałoby ją spożywać wraz z źródłem choliny i kwasami omega-3, które są bardzo przydatne są w ich produkcji. Uzupełniać witaminę b9 i b12, bo suplementacja urydną może prowadzić do ich niedoborów.
Ciężko mi opisać działanie słowami, czułem się po niej jakoś wygodnie i przyjemnie umysłowo, wszystko przychodziło jakoś płynnie i samo z siebie, bardzo miłe, ciekawe, takie "potulne" uczucie, dobra w zakresie przedmiotów humanistycznych, na twórczość. Lepiej wchłania się spod języka.
Ocena: ****/*****

5-htp
Zalety:
-dobre na regeneracje serotoniny
Wady:
-szkodliwe, jeśli spożywane długoterminowo
Protip: Nie suplementujcie tego dłużej niż miesiac, bo po pierwsze jest to nieekonomiczne i nie praktyczne, nie daje żadnych efektów, jeżeli nie macie ubytków w serotoninie (nic nie poczujecie), po drugie, resztki produkcji z syntezy serotoniny z 5-hydroksytryptofanu są szkodliwe (l-teanina i l-tyrozyna pomaga w tym przypadku, metabolizując je do dopaminy, więc warto je brać jako swego rodzaju osłonkę). Działa synergicznie z candi kwaśne robaczki.
Generalnie trudno nakreślić więcej zalet, bo brałem to tylko kilka razy i za każdym robiło mi pierdolnik w oczach (pogarszało HPPD).
Ocena: */*****

ALCAR
Zalety:
-wchodzi szybko (ok. 30min)
-ciężko wskazać więcej/niezaobserwowane
Wady:
-rozdrażnienie
Również ma potencjał, wnioskuje to choćby po licznych opiniach w internecie, ale tu też szybko przerwałem kuracje, chyba wszystkie cholinergiki działają na mnie chujowo.
Ocena: */*****

Ashwagandha
Zalety:
-bardzo dobra na sen
-uspokaja
-może być alternatywą dla benzo
Wady:
-brak
Działania prokognitywnego nie zaobserwowałem (choć jest jej przypisywane), ale oceniając pod względem profilu działania (w sensie jako GABAergik) to spisuje się świetnie, zamula mocno.
Ocena: ****/*****

L-teanina
Zalety:
-subtelnie nasenna
-relaksuje
-uspokaja
Wady:
-tolerka (ale nie duża)
Działania prokognitywnego nie zaobserwowałem (choć również jest jej przypisywane), taka znacznie delikatniejsza wersja ashwagandhy.
Ocena: ***/*****

Rhiodola rosea
Zalety:
-relaksuje
-uspokaja
-redukuje stres
Wady:
-brak
Działanie podobne do l-teaniny, ale bez efektu nasennego i bardziej skoncentrowana na redukcji stresu, profil działania jest trochę inny, ale efekty podobne, tamta redukuje stres jako GABAergik (zamula), a ta jako adaptogen (obniża kortyzol).
Ocena: ***/*****

Nootropy, których nie poddałem ocenie, ponieważ nie zaobserwowałem w ich działaniu żadnego wyraźnego efektu pozytywnego bądź negatywnego (co nie znaczy, że go nie było): l-tyrozyna, NALT, spirulina, NAC, kreatyna, BCAA, ginkgo biloba, bacopa monerii (może dlatego, że trzeba ją przyjmować co najmniej przez 3 miesiące), resveratrol, DIM, piperyna (sama w sobie, bez kurkuminy), reishi, lions mane, huperzine A, cholina, tauryna, l-karnintyna, beta-alanina astrangalus, lecytyna, l-arginina, tribulus terrestris, kwasy omega-3, więcej związków nie pamiętam.

To nie znaczy, że wyżej wymienione substancje nie działają, wszystkie mają bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie, ale ich obserwowalne efekty są zbyt subtelne, długoterminowe, by móc je poddać ocenie. Ciężko ocenić coś, co działa dobrze np. na wątrobę, bo się tego nie czuje, większość efektów tych substancji jest weryfikowalna tylko badaniami lekarskimi. Wiele z nich może być łączona z innymi nootropami w celu różnego rodzaju synergii, uzupełnień, wspomagań, po prostu jedzone razem dają większy efekt. Dla przykładu, ginkgo poprawia przepływ krwi, piracetam zwiększa wydolność tlenową mózgu -> więcej krwi, jeszcze więcej tlenu -> profit, lions mane i reishi to grzyby i działają podobnie, ich działanie jest większe jeśli są brane razem, fenylpiracetam zwiększa gęstość receptorów dopaminowych i antagonizuje NDMA więcej dopaminy nie agonizując receptora dopaminowego, dopaminy jest więcej, ale trochę jak na zasadzie wychwytu zwrotnego, bez ingerencji w receptor dopaminowy - zdrowiej, urydyna również zwiększa gęstość receptorów dopaminowych -> synergia -> profit. No i można tak eksperymentować w nieskończoność, wystarczy znać mechanizm działania substancji.


6. Potencjalne zagrożenia wynikające ze spożywania nootropów.

Wszystkie substancje, które są przez nas przyjmowane, mogą wiązać się z jakimś zagrożeniem lub niechcianymi efektami ubocznymi, choć w przypadku nootropów jest to bardzo ograniczone, zresztą wynika to z samej definicji. Pomijając bóle głowy, nudności, sraczkę i narkotyki w tej klasyfikacji to nootropy raczej nie powodują większych kłopotów dlatego skoncentruje się tylko na najważniejszych kwestiach, o których moim zdaniem powinniście mieć świadomość. Dokładne dane na temat szkodliwości poszczególnych substancji możecie znaleźć w linkach, które podałem w dziale wyżej lub po prostu wpisując w Google: *nazwa substancji* side effects.

Uszkodzenia wywołane nadmiarem glutaminianu - działanie większości racetamów, jak i peptydów noopept opiera się na modulacji receptorów AMPA co zazwyczaj przyczynia się do podniesienia stężenia glutaminianu, a ten neuroprzekaźnik w dużych stężeniach wykazuje właściwości neurotoksyczne, szczególnie dla hipokampu. W takim przypadku spożywanie nootropów może dać jak na ironie, zupełnie odwrotny efekt od oczekiwanego. Dlatego przyjmujcie te środki z rozsądkiem, nie miksujcie 10 racetamów na raz i róbcie przerwy - miesiąc suplementacji i minimum miesiąc odpoczynku (możecie wtedy wskoczyć na jakiś inny nootrop niemieszający w receptorach glutaminowych).

Uważajcie na sunifram, jest znany z tego, iż może powodować zmiany nowotworowe, nietestowany na ludziach, generalnie ma długą listę efektów ubocznych.

Uważajcie też na l-dope i wszystko, co ją zawiera (mucuna pruriens), powoduje ona uszkodzenia w hipokampie i innych częściach mózgu, może prowadzić do trwałych zaburzeń koordynacji ruchowej, ale poza tym ma również długą listę skutków ubocznych.

Niektóre substancje mogą powodować downregulację receptorów i neurotransmiterów (czegoś będziecie mieli za dużo, czegoś za mało), co może wywoływać zmiany nastroju czy jakieś depresje na kiju, zaburzać normalne funkcjonowanie mózgu i mentalną harmonię.

Niektóre osoby mogą być uwrażliwione na działanie w konkretnych receptorach lub neuroprzekaźnikach, co może uaktywniać różne psychiczne problemy (zazwyczaj warunkują to predyspozycje genetyczne), np. jakieś stany maniakalne (IDRA-21), jest to rzadko spotykane przy tych popularnych nootropach, raczej przy jakiś bardzo poważnych, nowo wynalezionych środkach.

To, co mi się szczególnie dało we znaki to rozdrażnienie i koszmary senne, niektóre z nootropów mogą to indukować.

Niektóre nootropy mogą nadwyrężać różne organy (np. wątrobę) co w skrajnych przypadkach (ale takich naprawdę skrajnych) może prowadzić do ich uszkodzenia.

Przeczytałem też kiedyś na jakimś burzliwym, zagranicznym forum neurologicznym, że inhibitory acetylocholinerazy (np. hupercyna) mogą przyczyniać się do niszczenia otoczki mielinowej.

Nie wszystko tu zostało wspomniane, tylko mega istotne zagrożenia, dlatego ZAWSZE sprawdzajcie każdą substancje którą zamierzacie spożywać.


7. Gdzie kupić nootropy?

Osobiście zaopatruje się w Powder City, są zdecydowanie najtańsi (mimo, że wysyłka z Ameryki i kurs dolara obecnie 4.1 złotego, zawsze wychodzą najtaniej, dogłębnie to porównywałem), zbierają dobre opinie na Reddicie, dbają o jakoś produktów - posiadają zawsze rzetelne analizy (chwalą się również, że wykonują je wielokrotnie w różnych laboratoriach, w przeciwieństwie do polaczków, którzy biorą to od nie wiadomo jakiego chinola z Alibaby i zadowalają się tylko jego certyfikatem), mają największy asortyment oraz często ciekawe promocje (co weekend i świąteczne). Poza tym obsługa też jest niezła, raz nie wysłali mi czegoś, co zamówiłem, bo im się skończyło w magazynie, oczywiście dostałem zwrot, potem konsultowałem się w związku z tą sprawą z gościem z supportu (który był bardzo miły) i otrzymałem całkiem zadowalającą formę rekompensaty.

Teoretycznie zamawiając towary spoza Unii o wartości wyższej niż 150EURO obecnie 660zł obowiązuje was cło i VAT (właściwie to VAT powinni doliczać zawsze, ale jakoś łączą to tylko z cłem). "Teoretycznie" bo zazwyczaj jest to uwarunkowane wagą paczki (jeśli nie przekracza 1kg, to możesz mieć prawie 100% pewności, że nie zostanie skontrolowana), poza tym w przypadku Powder City, John z Ameryki i tak kłamie na tej etykietce z listą produktów i obkleja paczkę jakimiś innymi, dziwnymi rzeczami, że sam się nie mogę się połapać, o co chodzi, a co dopiero ten mentalny plankton z urzędu celnego, nie miałem jeszcze przypadku, żeby któraś paczka od nich mi nie przeszła, a zdarzało mi się zamawiać różne, ciężkie (raz nawet coś ponad 4kg) i nielegalne (w Polsce) środki. xD

Polskie:
allchemy.pl/ (mają śliczne opakowania)
zdrowysklep.net/
magicznyogrod.pl/
pl.swissherbal.eu/sklep/
neurogarden.pl/
allegro.pl/

Chyba najbardziej ogarnięte, polskie sklepy, które kojarzę z rekomendacji użytkowników.


8. Przykładowe stacki.

Basic stack - do nauki, poprawy funkcji kognitywnych.
- jakiś racetam albo peptyd - Piracetam, Aniracetam, Oxiracetam, Pramiracetam, Noopept, Coluracetam, PRL-8-53, SEMAX i wiele innych, do wyboru do koloru, co wam przypadnie do gustu to bierzcie
- jakieś źródło choliny - dla biedaków zwykła cholina wystarczy, jeśli możecie wydać więcej to ALPHA GPC, CDP cholina, jak żadne z tych wam nie pasuje to ALCAR

Speed stack - do natychmiastowego kopa, przed egzaminem, sesją.
-Phenylpiracetam
- Kofeina/Modafinil/Adrafinil/Izopropylofenidat/Etylofenidat/microdosing amfetaminy albo innego stymulantu

Testosteron stack
- cynk
- magnez
- witamina D3
- pyłek sosnowy
- DAA
- DIM
- l-dopa (jeśli się nie boisz)
- DHEA (o ile masz więcej niż 30 lat)

Sen i relaks stack
- ashwagandha
- l-teanina
- rhiodola rosea
- melatonina (jak zarywacie nocnke, nie codziennie)
albo/i
- phenibut

Stack na siłownię
- kreatyna
- bcaa
- tauryna
- l-karnintyna
- glutamina
- beta-alanina/geranium (jako przedtreningówka, to drugie nielegalne w Polsce)

Proochronny, odtruwający stack - dla wraków i alkusów
- D3
- cynk
- selen
- magnez
- NAC
- ostropest plamisty
- spirulina
- napar z kory kruszyny i liści brzozy
- cordyceps sinensis (nerki, opcjonalne)
- 1 dniowe głodówki

Codzienny stack - na dobrą kondycje i długowiecznosć
- witaminy, o których wspomniałem w dziale 4
- tran (lub inne źródło omega-3)
- surydyna
- resveratrol
- l-teanina
- ostropes plamisty
- bacopa monnieri (opcjonalnie)


9. Dodatkowe informacje xD

Wszystkie treści tu zamieszczone podlegają prawom autorskim operatora wątku, wszelkie ich kopiowanie i publikowanie na różnych rakowiskach będzie ścigane z urzędu!

Oczywiście pisze to ironicznie, udostępniajcie gdzie chcecie, wiedza zawsze jest za darmo, pozdrawiam

Status:
Neuron14
Blister
User avatar
Newbie
Posts: 14
Joined: 5 years ago
Reputation: 2

Wszystko o nootropach i życiu

Unread post by Neuron14 » 5 years ago

Bubu88 wrote:
8 years ago
Uważajcie na sunifram, jest znany z tego, iż może powodować zmiany nowotworowe, nietestowany na ludziach, generalnie ma długą listę efektów ubocznych.
1.Sunifiram dawkowany w odpowiedzialny sposób nie powoduje skutków ubocznych.
2.Informacje o rzekomej rakotwórczości nie zostały naukowo potwierdzone.

Status:
Doktor
Odkurzacz
Newbie
Posts: 777
Joined: 6 years ago
Reputation: 349

Wszystko o nootropach i życiu

Unread post by Doktor » 5 years ago

Wszystko gites oprócz faktu że wszystkie suple na rynku w żaden sposób nie są weryfikowane pod względem ilości i jakości danej substancji zawartej w suplemencie.

Status:
Neuron14
Blister
User avatar
Newbie
Posts: 14
Joined: 5 years ago
Reputation: 2

Wszystko o nootropach i życiu

Unread post by Neuron14 » 5 years ago

Są dobre źródła gdzie towar jest sprawdzony, a każda partia jest identyczna i działa tak samo. Czystość farmaceutyczna poparta badaniem uv vis.

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
User avatar
Użytkownik
Posts: 2068
Joined: 6 years ago
Reputation: 720

Wszystko o nootropach i życiu

Unread post by Wizzair » 5 years ago

Buhahahaha Yong z Pongiem produkujący nootropy w garażu ma farmaceutyczna czystość xD

Status:
Neuron14
Blister
User avatar
Newbie
Posts: 14
Joined: 5 years ago
Reputation: 2

Wszystko o nootropach i życiu

Unread post by Neuron14 » 5 years ago

Biorę z Polski. Laboratorium produkujące substancję jest w UK. Tutaj badanie partii. Celowo wywaliłem dostawcę.

Wiadomość moderatora

SCALONO
Attachments
Coluracetam.jpg
Coluracetam.jpg (167.34 KiB)

Status:
Wizzair
Wściekły wąż
User avatar
Użytkownik
Posts: 2068
Joined: 6 years ago
Reputation: 720

Wszystko o nootropach i życiu

Unread post by Wizzair » 5 years ago

:lol: zdajesz sobie sprawę, że takie coś to i ja Ci wstawię? Jaki produkt chcesz.

Dwa - jeśli to produkują brytole to cena byłaby kosmiczna.

99proc rynku to chinczycy - a w lwiej części idzie to przez USA choć teraz już pewnie bezpośrednio z chin.
A i na koniec - zapewne przebadano próbkę tylko na obecność substancji tzn coluracetamu.
Pewnie na nic więcej.
99proc coluracetamu hehehehehehe

Dodano po 3 minutach 18 sekundach:
Faktyczny rynek farmaceutyków ma problem z czystością (vide afera z warfaryna i metformina) a my tu o farmaceutycznej czystości jakichś proszkow;)

Najzabawniejsze, że nie dostaniesz żadnych danych producentów czy nawet dostawców.
Co najwyżej "mejd on jukej"

Dodano po 1 minucie 43 sekundach:
Neuron14 wrote:
5 years ago
.Informacje o rzekomej rakotwórczości nie zostały naukowo potwierdzone.
Noopept ma potwierdzony wpływ na wzrost komórek rakowych, glutamina też a nawet aminokwasy BCAA.

I co? I nic nadal jemy kurczaka.

Status:
Neuron14
Blister
User avatar
Newbie
Posts: 14
Joined: 5 years ago
Reputation: 2

Wszystko o nootropach i życiu

Unread post by Neuron14 » 5 years ago

Taką rozmowę można prowadzić przez 1000 postów ( każdy ma swoją rację...i może to dobrze).

Ustalmy pewne fakty dotyczące użytkowania :
1. Ja i mój brat stosujemy nootropy z tego źródła i nie mamy skutków ubocznych.
2. Przyjmowane substancje działają tak jak powinny.
3. Z racji powyższych doświadczeń będę nadal je przyjmował ponieważ ułatwiają mi życie.

Jeszcze jedna sprawa... biorąc pod uwagę Twoje podejście do tematu to nawet chleba nie kupuj ( z skąd wiesz czy mąka nie jest z chin ze zmielonymi piórami).Taka dyskusja nie ma sensu ( chociaż jest ciekawa ).Pozdrawiam.
Aha: NIGDY NIE MASZ 100% GWARANCJI!!! Albo się decydujesz na ryzyko albo nie...każdy ma swój wybór i tego się trzymam.

Status:
Boss
Wynalazca NZT
Boss
Posts: 6447
Joined: 6 years ago
Reputation: 3164

Wszystko o nootropach i życiu

Unread post by Boss » 5 years ago

Wizzair, cordyceps sinensis warto to brac ? hmmm
(To co pisze to czysta fikcja i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością to sny...!)