Za długi ciąg na RC

General discussions about research chemicals. Descriptions of trips using RC and suggestions for their mixes.
Status:
LadySatanica
Blister
Newbie
Topic author
Posts: 6
Joined: 4 years ago
Reputation: 3

Za długi ciąg na RC

Unread post by LadySatanica » 3 years ago

Nie wiem czego spodziewałam po tej paczce, to już 3, po mojej 1jak miałam wielkie ciśnienie na cokolwiek zamówiłam 10g 3cmc i był DRAMAT. Nie wiem kiedy mnie odcięło od rzeczywistości, nie kontaktowałam, słyszałam tylko niektóre słowa, której ktoś do mnie mówił, tak jakbym wyszła z siebie i patrzyła z boku, słyszałam coś czego nikt do mnie nie mówił i jak ktoś mi powiedział ze nic się nie odzywał wpadałam w nawet nie wiem co, panika? Stałam jak słup, nie bylo ze mną kontaktu, nie wiem kiedy straciłam kontrole, ciagle więcej, waliłam ciagle na 2 dziury, w głowie miałam tylko: za duże, a dobra na później to za małe. Dawka ciagle podwójna. TO BYŁ KOSZMAR NAJWIĘKSZY JAKI PRZEŻYŁAM NIGDY NIE WYSZŁAM Z SIEBIE, BIAŁO PRZED OCZAMI, CIĄGŁY PŁACZ, KREW W CAŁYM POKOJU PO MASAKRYCZNYM ROZPIERDOLU. Mówiłam nigdy więcej i co? Urlop w Polsce. Paczka czeka w ****, mam ją, zle się czuje tego wieczoru mówię, ze dzisiaj nie chce tego próbować, nie czuje się idę spać, wcześniej mówił mi ze 5 to max, mówiłam ze 10 najmniej, ciagle 5 max. Stwierdziłam na ciśnieniu ze 5 to 5, wyjebie pół. Paka leży otwieram i mówię od razu ze jest dycha, ale 5 odrazu w kibel. Obrażenie czas start, oszukałam go, zamówiłam ogólnie troszeczkę coś innego, w sensie nie miało być 10 tego samego, miałam tylko inne sample. Pol poszło w kibel. Źle się czułam cały dzień, wiedziałam ze to nie jest ten moment żeby w ogóle cokolwiek testować, aż nie usłyszałam ze wziął pół hexa w pudrze,nie wiem ile tam było, mniej niż sztuka, przeraziłam się trochę, bo nie wiedziałam czy sobie żartuje czy co, dopiero jak sama stwierdziłam ze dobra, nie ma tak, sama wzięłam i przeleciała nocka na igłach, było spoko do 6 rano, nie potrafiłam się wysłowić, wszystko co mówiłam brzmiało dla mnie bezsensownie, czułam się pi prostu jak zwykły debil dosłownie. Zamykałam oczy wszystko mi się trzęsło, cała sama się telepałam, teraz wiem ze to było na tle nerwowym, cały dzień to był dramat, prawie nic nie mówiłam, bo nie potrafiłam zdania złożyć. Później to już nie wiem jak 2 tygodnie minęły. I ta aktualna przeklęta paczka która kończy się płaczem, agresja, i po prostu jednym wielkim, sama nie wiem, dla mnie szokiem i czymś czego się nie spodziewałam nigdy, miało nie być tak jak kiedyś, przy tej 1. Zaczęła się jazda, 30g. Na początku wszystko fajnie, później nocki, trzeba iść do pracy, mixy Fake coco, nepa. Hexa nie ruszałam. Zaczęła się jazda, mój chłop poczuł oświecenie, zmiana myślenia, mówiłam ze za dużo, ze przerwa, ale o nie. On się czuje dobrze, bardzo dobrze. Ja w pierwsze dni na Fake coco to myślałam ze mi łeb urwie dosłownie. 1 dziura która po 3 cmc była tak zaorana ze nie była odetkana do tego czasu, walnelam dla testu? Nie wiem, głowa zaczęła mnie bolec, czułam cała zatokę, jakby mi ktoś czymś uderzał z całej siły w jedno miejsce, spałam z kocem pod czołem bo tylko czułam ze poduszka jest lekko twarda i dramat. Odetkala się, szok, bolało cholernie. Juz tylko gwizdanie z niej słyszałam, jutro 2, chodziłam i tylko powtarzałam co za gowno , rozrywalo mi zatoki, wtedy miałam takie: nie podoba mi się to wszystko, i pierwszy raz inaczej widziałam ogólnie materiał. Ja się czułam po wyzyskim zle, same negatywne skutki. Miałam takie: ej, czego się boisz, przecież jest normalnie, czujesz się normalnie, przestań się spinać. Inaczej traktowałam sam materiał. Nie jak najwiecej i same negatywne skutki, ale coś mi się podobało, serce napierdala, nie chce mi się wstawać, odzywać, ale coś mi się w tym podobało. I trzask w mózgu: po co mam to walić jak leżę i tylko czuje ze mi serce napierdala, idę to wykorzystać konkretnie, posprzątać. I to było to. Szkoda ze mój chłopak który wcześniej widział tylko amfe strasznie się w to wkręcił. Doznał jakiegoś oświecenia, zmiany myślenia, ze on zawsze myślał tylko o tym żeby mi było dobrze, analizy całego swojego życia, przyczyny skutki, czemu ja tak się zachowuje, ciagle zagłębiał się w myślenie. Ze on w końcu coś zrozumiał. Jednej nocy po prostu psychicznie byłam zniszczona, zamknęłam oczy, biały obraz i najbardziej bolesny pisk w głowie jaki kiedykolwiek słyszałam, złapałam się tylko za głowę i odcięło mnie. Miałam tak tylko po kilku dniach walenia dużej ilości 3cmc. W 3 godziny skończył moja psychikę tak jak to gowno w kilka dni. To było dno. Nie było już nic, ja po prostu świrowałam. Miałam dość tego jego oświecenia, zmiany myślenia, ciagle chciał więcej, przerastało mnie to wszystko, zanim wyrzuciłam 10 do zlewu zbierałam się za długo, zaczął się pakować, później wyrzuciłam kolejna 5 ,wcześniej były prowokacje, jak już nie dawałam rady szlam z tym do zlewu, ale wiedziałam ze on powie żebym tego nie wyrzucała. Bo dużo pieniędzy bo to, tamto. Najbardziej się przeraziłam ilości. Ja widziałam ile on tego wali. Ciagle mi mówił ze on się czuje dobrze, ma dobru humor, to ze ja się czuje źle to nie znaczy ze on nie może NIE PORÓWNUJ MNIE DO SIEBIE. On się czuł dobrze z tym ze stał się obojętny. Ja byłam wrakiem psychicznym, a on mi mówił ze w końcu jest sobą. Dramat. Dla mnie to był koszmar, siedziałam płakałam, było mi wstyd ze nam to zafundowałam, dużo razy mi to zostało wypomniane. Miałam nad tym panować i co? Chciałam, bo zaczęłam zauważać negatywne skutki. I co z tego, on się czuje dobrze. W końcu zrozumiał wiele rzeczy i to nie przez to. Miałam po prostu serdecznie DOŚĆ. Już nie mogłam słuchać o tym ze on siebie sam oszukiwał, ciagle tylko czytał o jakichś stanach umysłu, świadomości , mówił mi o wydarzeniach z przeszłości, które miały wpływ na to jak teraz jest, i to dla niego nie było przez materiał. Takie ilości dla mnie były absurdalne, mówiłam, ZA DUŻO. Nie porównuj mnie do siebie ja się czuje zajebiscie, mam dobry humor. Najgorszy moment był chyba kiedy stwierdził, ze on chce trzymać materiał. Chociaż wcześniej ustalaliśmy, ze to jest na mojej odpowiedzialności, ja mam nad tym kontrole. Miałam. Do momentu aż on potrzebuje. Mówi ze zrozumiał, nie musi walić cały czas, po czym śmieje mi się w twarz ze on dzisiaj 2g czy 3g zjadł. Tego gowna już zostało prawie nic na szczęście, pol poszło w zlew pół do tego rozjebanego nosa co może 30% się wchłania. A on mi mówi ze nic go to nie rusza, takie myślenie już mu zostanie. Bo on zawsze taki był. Nigdy takiego dramatu nie przeżyłam ze świadomością ze ja kogoś wciągnęłam w to gówno które obróci się przeciwko mnie. Ciagle słyszałam tylko ze to ryje mózg, a teraz co słyszę? Ze mnie to nie zrobi świra, bo panuje nad tym. Dobrze, ze to gowno się zaraz kończy, a mówił mi, ze ta paczka się złe skończy zanim przyszła. Szkoda ze jak próbowałam nad tym panować i nie chciałam tego dawać „bo tak” mówił ze nie musi, w końcu nie musi, a nocki leciały. Nie pójdzie spać i koniec. Ja tez mało śpię, mam ta pakę 1,5 tygodnia może, czuje się jakby trwało to miesiąc. 15g poszło w zlew bo ja wyrzuciłam i co? Niby złe gowno, to ja zamówiłam ta paczkę, to ja ja chciałam, moja wina, ale zmieniło jego myślenie, prędzej czy później by tak się stało, tylko on nie wiedział, to nie przez te dopy. I spanie w ciągu 1,5 po godzinę max 2 albo wcale, albo jakieś napady leku w trakcie snu to nie mówię. Ta przesada która ściągnęła na dno totalne dno.

Wiadomość moderatora

Nie piszemy form wysyłki

Status:
Gandalf
Wynalazca NZT
User avatar
Gandalf
Posts: 4122
Joined: 6 years ago
Reputation: 2035

Za długi ciąg na RC

Unread post by Gandalf » 3 years ago

LadySatanica, z tego co rozumiem, z samego początku Twojego posta, że są to początki schizofrenii..
Odstaw RC, udaj się jak najszybciej do lekarza, taka moja rada.
Zdrowie i Twoje życie jest ważniejsze, pamiętaj że tego nikt Ci nie zwróci.
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.