Latest post of the previous page:
Chlastusmate, priap, Z kurierem nie powinno być problemu. Mi już kilka takich przesyłek doleciało. Tacy legalni przecież wysyłają w taki sposób już od dawna i nic nikomu nikt nie przejmuje. Centrala DPD jest w Łodzi i stamtąd paki są rozsyłane. A w przypadku poczty to chyba Warszawa i tam jak coś są najczęściej zatrzymywane przesyłki.Zatrzymana paczka I*Po*t
Zatrzymana paczka I*Po*t
GrzybeQ, Szczerze to przeważająca większość przypadków zamówień tego rodzaju z NL, które znam, to były wtopy. I nie chodzi tylko o niedostarczenie przesyłki.
Osobiście nie zamawiałem substancji sypkich z tego rejonu, bo nie mam aż takiego ciśnienia.
Osobiście nie zamawiałem substancji sypkich z tego rejonu, bo nie mam aż takiego ciśnienia.
Zatrzymana paczka I*Po*t
Taka ciekawostka od kumpla który ma dość wysoki stołek w PP .
O jakiegoś roku na głównych węzłach (sortowniach) mają tzw. elektroniczne psy do wąchania przesyłek . Sprzęt nie jest zbyt dokładny i wyłapuje nawet polopirynę , czy proszek do prania, taka paka z automatu idzie na rentgen.
O jakiegoś roku na głównych węzłach (sortowniach) mają tzw. elektroniczne psy do wąchania przesyłek . Sprzęt nie jest zbyt dokładny i wyłapuje nawet polopirynę , czy proszek do prania, taka paka z automatu idzie na rentgen.
Zatrzymana paczka I*Po*t
W PL poczta ma wiele rozladowni jedne sa bardzej skurwione jedne mniej. wiec z tym ze tylko jedna przeladownia w srodku pl to nie do konca
Zatrzymana paczka I*Po*t
GrzybeQ, a nie Łódź?
Wszystko Co Tu Pisze - To Moja Fantazja Science Fiction
Zatrzymana paczka I*Po*t
Być może i jest tak jak mówisz, ale ja podzielę się z wami jeszcze jedną ciekawostką, odnośnie pracowników sortowni PP.fwb300 wrote: ↑5 years agoTaka ciekawostka od kumpla który ma dość wysoki stołek w PP .
O jakiegoś roku na głównych węzłach (sortowniach) mają tzw. elektroniczne psy do wąchania przesyłek . Sprzęt nie jest zbyt dokładny i wyłapuje nawet polopirynę , czy proszek do prania, taka paka z automatu idzie na rentgen.
Powiem wam taką pewną Ciekawostkę, pracownicy sortowni PP to więźniowie zakładów karnych. Nie wiem czy we wszystkich sortowniach tak jest, ale WER-ZABRZE takich własnie zatrudnia.To co ludzie wysyłają PP przechodzi ludzkie pojęcie, zaczynając od naprawdę cennych przedmiotów, kończąc na paczkach ubezpieczonych na kilka tysięcy, w których nie ma nic wartościowego. Jak myślicie, jak dostajecie swoją długo wyczekiwaną paczkę ale bez zawartości to, przejęta została przez celnych, czy może jednak nie?