Latest post of the previous page:

Dobre benzo robi robotę nigdy nie podchodzę do niczego bez benziaka

Perlon, nie no... ja pierdolę!!! benzo na zjazd?? tylko w sytuacjach krytycznych i podejrzeniu ZS!! to nie tic tac, że możesz wpierdzielać jeden za drugim... w perspektywie czasu benzo ma mocno niszczycielską moc! a z tego wybrnąć nie lada trudno!

zwaly osobiscie nie odczuwam, nawet polubilem te 'demony' ktore przychodza
moje szczury czasem odmawiaja bo zwala zwala itp lecz z bolem na sercu
wiekszosc laborantow wpierdala i nie wiem, jestem z nimi to ich suplementuje magnes witaminki podstawowe rzeczy z apteki pomagaja. Ale jesli ktos po 72h z polakiem do konca tygodnia nie je nigdy nie bedzie wojownikiem nigdy nie byl. Wojownik wpierdala surowe mieso, je owoce i wpierdala warzywa ktore spotka na drodze a nastepnie naladowany startuje do walki XD

Perlon wrote: ↑

4 years ago

do niczego bez benziaka

Grube uzaleznienie psychiczne od benzo masz widze.

Najlepiej jesc psychodeliki, bo nie ma po nich zjazdu tylko czlowiek czuje sie zajebiscie!

aras wrote: ↑

4 years ago

Najlepiej jesc psychodeliki, bo nie ma po nich zjazdu tylko czlowiek czuje sie zajebiscie!

Może masz racje ale nigdy sam się w to nie bawiłem co polecasz bo trzeba by zrobić przerwę od benzo

Perlon, ja tez jestem nowicjusz ale polubialem.
Polecam 4-ho-mipt albo 1p-lsd ale zanim wezmiesz to duzo duzo researchu!

Jakieś podpowiedzi gdzie szukać najważniejszych informacji żeby pierwsza próba nie okazała się ostatnią.

Perlon, najlepiej to pogadac z kims kto ma doswiadczenie w tych rzeczach na zywo. I zeby ta pierwsza faze czy tam pare razy wzial razem z Toba.
Jak nie ma takiej opcji to moze byc troche ciezej, ale nie obrawiaj sie ja zazwyczaj tripuje sam i nigdy mi sie nic nie stalo.

Najwazniejsze jest tak zwane "set & setting", czyli to jak jestes nastawiony i przygotowany oraz w jakim miejscu tripujesz.
NIGDY nie bierz psychodelikow jak jestes w zlym miejscu w zyciu, czyli jak jestes smutny czy cos idzie nie tak, bo grozi to bad tripem.

Przygotuj sie.
Zalezy czy chcesz tripowac w domu czy na dworzu, zazwyczaj ludzio lepiej jest w naturze, ale w domu tez jest fajnie i na pierwszy raz tak bym raczej polecil. Dom to znane nam miejsce i zazwyczaj dorze sie w nim czujemy.

Wode i jakis sok warto miec, przekaski czy jedzenie tez moga sie przydac jak schodzi albo po tripie.
Jakis plan co sie bedzie robilo: np. playliste muzyczna, czy jakies filmy.
Bo na bombie moze byc ciezko cos znalezc.

Psychodeliki sa takie zajebiste ze mozna nawet patrzec sie w sciane i jest zajebiscie.
Powoduja ze wiele rzeczy poznajesz jakby od nowa, staja sie bardzo interesujace.

Na pierwszy raz polecam wziasc 4-ho-mipt, tabletka 20mg powinna byc w sam raz.
Trzyma ok. 5-6h wiec raczej krotko. Jest bardzo wizualna i potrafi tez wywolywac stany mysleniowe, ale tzw. "headspace" jest zazwyczaj do opanowania nawet przez malo doswiadczonych. Ja nie mialem z nia zadnego problemu za pierwszym razem sam.

Jak chcesz wiecej info to napisz jak planujesz tripa i jakos moze doradze ja czy ktos inny.
Pozdrawiam

aras, Już dziękuję za odpowiedź bo podałeś pierwszy najważniejszy warunek "set & setting"
Na ten moment nie potrafię stworzyć takiej atmosfery bo mam sporo problemów i spraw do załatwiania dlatego racze się stimami i próbuję związać koniec z końcem.

Bardzo dziękuję już za podpowiedzi bardzo chętnie dowiedział bym się więcej i dał bym Ci same +++ ale nie wiem czy jako "noobek" mogę coś takiego zrobić.

Dokończę wszystkie sprawy i spróbuję bo czas uwolnić się od stymulacji i trochę uspokoić głowę.

Perlon, spoko, rozwazny wybor. Uwazaj na stimy zeby nie wpasc za gleboko i nigdy nie mysl ze jakakolwiek substancja zalatwi problem za Ciebie.
Odezwij sie kiedys i zycze powodzenia!