Pierwsza zasada
Której powinniśmy się trzymać brzmi: Najpierw przygotowujemy miejsce, potem wprowadzamy panny.
Wielu początkujących najpierw kiełkuje rośliny w domu, a potem na gwałt szuka miejsca gdzie można by je zasadzić,
w efekcie kończy się to tym, że znajdują oni nieodpowiednie, gdzie ich dziewczyny nie czują się zbyt dobrze, mają mało światła, albo nieodpowiednią glebę.
Tak więc tego MUSIMY się trzymać.
Poszukiwanie
Zanim polecimy w nieznane szukać spota warto skorzystać z satelity Polski. Pomoże ona nam wykryc potencjalne polanki, lub przerwy w gąszczu leśnym. Znalazłem tez kiedyś mape pokazująca, w którym miejscu na horyzoncie pojawia się słońce i o jakiej porze: http://suncalc.net/. Super sprawa !
Jak sie zabrać do szukania ?
Powinniśmy sie kierować pewnymi kryteriami :
-Odpowiednia wielkość polanki
-Odległość od domostw, szosy, zamaskowanie
-Rzeka lub strumyk
-żyzność gleby
-odpowiedni dopływ slońca.
Na pierwszą wyprawę nie musimy nic zabierać, ma ona nas tylko na celu uświadomić gdzie mamy zacząć. Idąc na miejsce potencjalnej uprawy warto zwracać uwagę na okoliczne śmieci, przy odrobinie spostrzegawczości możemy wywróżyć ile czasu minęło od ich pozostawienia. Wyblakłe etykiety na butelkach od mineralki, brak etykiet na tych od browarów, oraz inne śmieci jakie ludzie wyrzucają pomogą wam ustalić czy i kiedy ktoś przebywał w okolicy.
Znalazłem tez fajną tabelkę, która pomoże wam odrzucić najgorsze miejsca.