zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Proven methods for the regeneration of the body and discussions on the harmfulness of RC.
Status:
bhwolf
Ssak
User avatar
Newbie
Topic author
Posts: 45
Joined: 6 years ago
Reputation: 0

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by bhwolf » 6 years ago

Siema, jak walczycie z tym drugim oraz jakie sposoby na pierwsze? Wiem ze byl podobny temat o hexie, ale jednak interesuje mnie też kwestia uzaleznienia.

Status:
GrzybeQ
B-K Zwierz
User avatar
chlorczak
Posts: 1558
Joined: 7 years ago
Reputation: 724

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by GrzybeQ » 6 years ago

bhwolf wrote:
6 years ago
Siema, jak walczycie z tym drugim oraz jakie sposoby na pierwsze? Wiem ze byl podobny temat o hexie, ale jednak interesuje mnie też kwestia uzaleznienia.
Na zwałę to jedynie metoda klin klinem :D Tak na serio to główne dolegliwości na następny dzień wynikają z braku snu, więc brać o takich porach żeby móc zasnąć. Mam znajomego szczura co jest uzależniony od amfetaminy, od kilku lat dzień w dzień. Ostatnio niby w końcu zrobił sobie przerwę, ale raczej nikt mu nie wierzy. W dodatku przez ostatni rok praktycznie ciężko stwierdzić czy jest pod wpływem bo już tak na niego dziwnie działa, a ładuje duże ilości. Amfa nie uzależnia fizycznie, ale mocno psychicznie. Strasznie miesza w dopaminowych receptorach nagrody. Działa to tak, że jak na przykład 2 dni nic nie brałeś, ale w tych dniach nic nie nie cieszyło, nie doświadczałeś niczego fajnego, nudny męczący dzień to wtedy nachodzi cię myśl: jest ch***wo ale jak za***bie to będzie fajne, prosta nagroda co mnie prawie nic nie kosztuje. Przy uzależnieniu od euforyków jest inaczej. Właśnie jak jesteś czymś zajęty, nawet męczącym, to jest ok, ale jak za pomocą alkoholu, zjedzenia czegoś dobrego, słodkiego, fajnej sytuacji towarzyskiej doprowadzisz u siebie do uwolnienia dopaminy i serotoniny to wtedy przychodzi ci mega chęć żeby zarzucić.
Czyli:
spidy - musisz się nauczyć radzić sobie z nudą, monotonnością, nie iść na łatwiznę
euforyki - musisz czerpać przyjemność z wszystkich dobrych rzeczy w 100% i nie starać się ich sztucznie "podbijać"
Pierwsza zasada to oczywiście nic przy sobie nie mieć. Wywalić wszystko, oraz wszystko co się kojarzy z ćpaniem. Po drugie stimów nie zastąpisz innymi narkotykami bo dojdziesz zaraz do wniosku, że to i tak nie wystarcza. Trzeba tutaj, tak samo jak w przypadku papierosów przeboleć te kilka pierwszych tygodni abstynencji.
Last edited by GrzybeQ 6 years ago, edited 1 time in total.

Status:
GrzybeQ
B-K Zwierz
User avatar
chlorczak
Posts: 1558
Joined: 7 years ago
Reputation: 724

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by GrzybeQ » 6 years ago

PS. Jak jesteś bardzo uzależniony i wiesz podświadomie, że sobie sam z tym nie poradzisz to psychiatra i jakieś leki na zejście, ewentualnie dodatkowo odwyk w ośrodku. W wielu przypadkach wystarczy przetrwać ten miesiąc, a potem jest bardzo łatwo. Tylko problem stanowi właśnie ten miesiąc czystości, bo od wielu lat, a to alkohol, a to imprezy, a to coś innego.

Status:
bhwolf
Ssak
User avatar
Newbie
Topic author
Posts: 45
Joined: 6 years ago
Reputation: 0

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by bhwolf » 6 years ago

GrzybeQ wrote:
6 years ago
bhwolf wrote:
6 years ago
Siema, jak walczycie z tym drugim oraz jakie sposoby na pierwsze? Wiem ze byl podobny temat o hexie, ale jednak interesuje mnie też kwestia uzaleznienia.
Na zwałę to jedynie metoda klin klinem :D Tak na serio to główne dolegliwości na następny dzień wynikają z braku snu, więc brać o takich porach żeby móc zasnąć. Mam znajomego szczura co jest uzależniony od amfetaminy, od kilku lat dzień w dzień. Ostatnio niby w końcu zrobił sobie przerwę, ale raczej nikt mu nie wierzy. W dodatku przez ostatni rok praktycznie ciężko stwierdzić czy jest pod wpływem bo już tak na niego dziwnie działa, a ładuje duże ilości. Amfa nie uzależnia fizycznie, ale mocno psychicznie. Strasznie miesza w dopaminowych receptorach nagrody. Działa to tak, że jak na przykład 2 dni nic nie brałeś, ale w tych dniach nic nie nie cieszyło, nie doświadczałeś niczego fajnego, nudny męczący dzień to wtedy nachodzi cię myśl: jest ch***wo ale jak za***bie to będzie fajne, prosta nagroda co mnie prawie nic nie kosztuje. Przy uzależnieniu od euforyków jest inaczej. Właśnie jak nic się nie dzieje i jesteś czymś zajęty to jest ok, ale jak za pomocą alkoholu, zjedzenia czegoś dobrego, słodkiego, fajnej sytuacji towarzyskiej doprowadzisz u siebie do uwolnienia dopaminy i serotoniny to wtedy przychodzi ci mega chęć żeby zarzucić.
Czyli:
spidy - musisz się nauczyć radzić sobie z nudą, monotonnością, nie iść na łatwiznę
euforyki - musisz czerpać przyjemność z wszystkich dobrych rzeczy w 100% i nie starać się ich sztucznie "podbijać"
Pierwsza zasada to oczywiście nic nie sobie nie mieć. Wywalić wszystko, oraz wszystko co się kojarzy z ćpaniem. Po drugie stimów nie zastąpisz innymi narkotykami bo dojdziesz zaraz do wniosku, że to i tak nie wystarcza. Trzeba tutaj, tak samo jak w przypadku papierosów przeboleć te kilka pierwszych tygodni abstynencji.
dziękuję bardzo, właśnie przestraszylem się, kiedy tak dziwnie czułem jakby w sercu, ze bede musial znow sczurka posypac, a zasnąć tez nie łatwo, wczoraj poszło kolo 0.7 a dzisiaj 0.3 sztuki, w nocy nie mialem w ogole ochoty na spanie, przez 14h również nic nie jadłem, tylko na sile trochę zjadlem mimo tego ze brak apetytu, zeby nie upaść nagle jak kolega miał xd
a dzisiaj kiedy próbowałem zasnac miałem poj**ane sny, związane z feta, co chwile sie budzilem, jakby wszystko sie krecilo :E
GrzybeQ wrote:
6 years ago
PS. Jak jesteś bardzo uzależniony i wiesz podświadomie, że sobie sam z tym nie poradzisz to psychiatra i jakieś leki na zejście, ewentualnie dodatkowo odwyk w ośrodku. W wielu przypadkach wystarczy przetrwać ten miesiąc, a potem jest bardzo łatwo. Tylko problem stanowi właśnie ten miesiąc czystości, bo od wielu lat, a to alkohol, a to imprezy, a to coś innego.
rozwazalem taką opcję i mysle ze dobrze ze sam staram się kontrolować, robię przerwę min. tydzień, być może wtedy trochę mniej uzależniająco zadziała

wogle podobaja mi sie te schizy w nocy, to jest piękne dla mnie, no ale boje sie ze wpadnę tak bardzo ze juz nie wyjde z tego :v
nie wiesz może czy uczucie takiego jakby ciepła na sercu jest normalne okolo 10h po szczurku?

Status:
Sicario
Opiowrak
User avatar
Farmaceuta
Posts: 370
Joined: 7 years ago
Reputation: 100

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by Sicario » 6 years ago

Mikro dosing fety, polecam. Po dzienniej dawce 4 szczurków wielkości 50mg człowiek nie ma na drugi dzień zjazdu :thumbup:
Jeżeli pomogłem, zostaw + :wave:
Jeżeli nie pomogłem, również zostaw :E

Image

Status:
wielkivonsz
Szczur
User avatar
Newbie
Posts: 30
Joined: 6 years ago
Reputation: 0

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by wielkivonsz » 6 years ago

200 fetunga dziennie jak z zasypianiem? tzeba przepsic to czyms? kwestia tez czystosci fetunga bo u jednego bedzie on wybornej mocny ktos inny moze miec sredniaczka matex

Status:
Legend
Legendarny kosiarz ścieżek
User avatar
Użytkownik
Posts: 3273
Joined: 7 years ago
Reputation: 1490

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by Legend » 6 years ago

Panowie, prawda jest taka, Ten kto RAZ spróbował RC - dla niego feta jest jak słaba kawa. Nie ma tych wystrzałów, wybuchów itp.

Co do fetki - ONA zawsze tak działała, że następnego dnia człowiek czuł się tragicznie, serce wali, totalne wypłukanie z energii itp - dlatego też wielu na ten zjazd, wali ponownie fetke - która ponownie podnosi.

Zawsze pamiętajcie że po przekroczeniu pewnej granicy - jest tylko gorzej, może nastąpić zbyt duże zwężenie naczyń krwionośnych, człowiek czuje się hujowo serce napierdala
Fetę można przedawkować! już wielu widziałem co przez polską damę - skończyli nas SOR
Wszystkie testy substancji prowadzone są poza granicami RP! Moje posty to fikcja, sny i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Uważaj zanim przyjmiesz coś nielegalnego! Zastanów się 3 razy! Narkotyki i RC to zło!

Status:
GrzybeQ
B-K Zwierz
User avatar
chlorczak
Posts: 1558
Joined: 7 years ago
Reputation: 724

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by GrzybeQ » 6 years ago

bhwolf, Większość dziwnych faz jest po pierwsze z niewyspania, a po drugie z wypłukania z elektrolitów. Ale to wypłukanie nie polega na tym, że się odwodniłeś i nie masz czym sikać itd. Dalej masz wodę, w surowicy alej normalny poziom wapnia, sodu, potasu, magnezu, ale minerały wypadają ci na poziomie komórkowym. I tutaj mamy taki problem, że jak poleci ci za dużo sodu, to leci ci wszystko czyli jeszcze potas, wapń i magnez bo są zależne od sodu. Wtedy ciężko się nawodnić np. izotonikiem bo z jednej strony organizm chce tego sodu ale nie może go przyjąć w płynie bo i tak go wysikasz. Tak jest jak się przesadzi z euforykami na przykład. Dlatego na zwałę, czyli żeby się nawodnić, najlepiej nie pić a JEŚĆ. Albo treściwa zupa z białkiem, albo normalny posiłek białko+węgle+tłuszcz i popić rozcieńczonym sokiem albo herbatką(może być owocowa). Po posiłku można walnąć browara jak chcemy zasnąć. Ważne żeby na zwałę nie pić kawy i coli, a po drugie nie zaczynać od picia słodkiego jak nie mam zamiaru nic przy tym jeść, bo na chwilkę nam się poprawi a potem znowu zjazd. Stymulanty i euforyki mają to, że podnoszą nam cukier we krwi, czyli powodują hiperglikemie, ale ten cukier nas nie odżywa bo go insulina nie upcha w komórki. A insulina to sód/potas. Ogólnie to wszystko z wszystkim jest powiązane.
Ze swojego doświadczenia mogę dodać, że kiedyś jak robiłem proste błędy, że właśnie nie jadłem podczas badań albo na koniec, to wystarczyła jedna nieprzespana noc i byłem jak zombie, totalnie nie do życia, schizy i kardiofazy. A teraz mogę na 72h wpierdzielania łopatami euforyków spać 3h i potrafię nawet wtedy wykonać jakąś pracę fizyczną, zero zmęczenie ze strony serca. Tylko trzeba sobie zapamiętać: jedzenie to nie jest drożdżówka z jogurtem pitnym tylko normalny obiad.

PS. Jak się nie może zasnąć to jest wina najczęściej braku właśnie sodu. Ten współgra z potasem, a to daję transport insuliny, serotoniny, melatoniny i wielu innych rzeczy. Więc jak zjemy obfity obiad, to zazwyczaj po ok 2h wszystko wraca do normy i zaczynamy czuć senność. Więc 1h po takim posiłku ładujemy browara i idziemy lulać.

Status:
bhwolf
Ssak
User avatar
Newbie
Topic author
Posts: 45
Joined: 6 years ago
Reputation: 0

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by bhwolf » 6 years ago

GrzybeQ wrote:
6 years ago
bhwolf, Większość dziwnych faz jest po pierwsze z niewyspania, a po drugie z wypłukania z elektrolitów. Ale to wypłukanie nie polega na tym, że się odwodniłeś i nie masz czym sikać itd. Dalej masz wodę, w surowicy alej normalny poziom wapnia, sodu, potasu, magnezu, ale minerały wypadają ci na poziomie komórkowym. I tutaj mamy taki problem, że jak poleci ci za dużo sodu, to leci ci wszystko czyli jeszcze potas, wapń i magnez bo są zależne od sodu. Wtedy ciężko się nawodnić np. izotonikiem bo z jednej strony organizm chce tego sodu ale nie może go przyjąć w płynie bo i tak go wysikasz. Tak jest jak się przesadzi z euforykami na przykład. Dlatego na zwałę, czyli żeby się nawodnić, najlepiej nie pić a JEŚĆ. Albo treściwa zupa z białkiem, albo normalny posiłek białko+węgle+tłuszcz i popić rozcieńczonym sokiem albo herbatką(może być owocowa). Po posiłku można walnąć browara jak chcemy zasnąć. Ważne żeby na zwałę nie pić kawy i coli, a po drugie nie zaczynać od picia słodkiego jak nie mam zamiaru nic przy tym jeść, bo na chwilkę nam się poprawi a potem znowu zjazd. Stymulanty i euforyki mają to, że podnoszą nam cukier we krwi, czyli powodują hiperglikemie, ale ten cukier nas nie odżywa bo go insulina nie upcha w komórki. A insulina to sód/potas. Ogólnie to wszystko z wszystkim jest powiązane.
Ze swojego doświadczenia mogę dodać, że kiedyś jak robiłem proste błędy, że właśnie nie jadłem podczas badań albo na koniec, to wystarczyła jedna nieprzespana noc i byłem jak zombie, totalnie nie do życia, schizy i kardiofazy. A teraz mogę na 72h wpierdzielania łopatami euforyków spać 3h i potrafię nawet wtedy wykonać jakąś pracę fizyczną, zero zmęczenie ze strony serca. Tylko trzeba sobie zapamiętać: jedzenie to nie jest drożdżówka z jogurtem pitnym tylko normalny obiad.

PS. Jak się nie może zasnąć to jest wina najczęściej braku właśnie sodu. Ten współgra z potasem, a to daję transport insuliny, serotoniny, melatoniny i wielu innych rzeczy. Więc jak zjemy obfity obiad, to zazwyczaj po ok 2h wszystko wraca do normy i zaczynamy czuć senność. Więc 1h po takim posiłku ładujemy browara i idziemy lulać.
na następny dzień (wczoraj) przeszło mi już, byłem w szkole, ale ok 12 znowu sie zaczęło, coraz gorzej sie czulem i znow leze w lozku od jakiejs 16 wczoraj, staram sie jesc ale ciężko bo czuje ze jeśli cos zjem to zwymiotuje, to normalne ze juz prawie 48h po sniffie a ja nadal zle sie czuje? Mysle ze jedynym wyjściem jak nie będzie przechodziło będzie isc do szpitala pod kroplowke uzupełnić wszystko :/

Status:
mocarny
Szczur
User avatar
Newbie
Posts: 33
Joined: 6 years ago
Reputation: 1

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by mocarny » 6 years ago

szpital to najgorsze wyjscie. jedz chociaz jakies zupy zeby sie nie odwodnic.

Status:
GrzybeQ
B-K Zwierz
User avatar
chlorczak
Posts: 1558
Joined: 7 years ago
Reputation: 724

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by GrzybeQ » 6 years ago

bhwolf wrote:
6 years ago
na następny dzień (wczoraj) przeszło mi już, byłem w szkole, ale ok 12 znowu sie zaczęło, coraz gorzej sie czulem i znow leze w lozku od jakiejs 16 wczoraj, staram sie jesc ale ciężko bo czuje ze jeśli cos zjem to zwymiotuje, to normalne ze juz prawie 48h po sniffie a ja nadal zle sie czuje? Mysle ze jedynym wyjściem jak nie będzie przechodziło będzie isc do szpitala pod kroplowke uzupełnić wszystko :/
Niedobrze ci może ci być z powodu spadku sodu i potasu, a nie z powodu strucia. Tak reaguje organizm.

Status:
bhwolf
Ssak
User avatar
Newbie
Topic author
Posts: 45
Joined: 6 years ago
Reputation: 0

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by bhwolf » 6 years ago

mocarny wrote:
6 years ago
szpital to najgorsze wyjscie. jedz chociaz jakies zupy zeby sie nie odwodnic.
dlaczego najgorsze? po wyjsciu wywiad z policja?

Status:
promil
Blister
Użytkownik
Posts: 15
Joined: 7 years ago
Reputation: 1

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by promil » 6 years ago

żeby zminimalizować zwałę polecam przed zabawą najeść się dobrze, zażyć witaminki, magnez, potas. podczas zabawy dużo pić wody, a na koniec tak jak wyżej pisali, zmusić się do zjedzenia jakiegoś obfitego obiadu. jeśli masz straszny jadłowstręt polecam zupę. oczywiście również na zwałę wpływa jakość i rodzaj amfetaminy. po racemacie z przewagą prawoskrętnej amfetaminy (dekstroamfetamina) zauważyłem o wiele mniejszą zwałe.

Status:
Nikolas
Szczur
User avatar
Newbie
Posts: 25
Joined: 6 years ago
Reputation: 1

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by Nikolas » 6 years ago

Z czasem przemija i się nie odczuwa tak jak kiedyś w moim i koleżki przypadku tak jest ajemy co miesiąc piątkę chociaż wolimy klefa a na zwałe to gorąca zupka chińska

Status:
Krupier77
Szczur
User avatar
Newbie
Posts: 33
Joined: 6 years ago
Reputation: 2

zwała po fecie + chęć wzięcia więcej

Unread post by Krupier77 » 6 years ago

Widzę, że nie tylko u mnie zupka chińska jest dobrym zakończeniem doładowywania się po białych spotkaniach.

Dodatkowo dla autora tematu: byś dodał sobię do zupki lub zupy starty czosnek, lyżkę oliwy.
To pomoże w sytuacji gdy aż tak, jak widać mocno cierpisz.