Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
Skakanie po różnych stanach umysłu, osiąganie różnego rodzaju mocnych efektów, bad tripy, brak snu, mało pożywienia itd. wszystko jednak jakoś wpływa na psychikę powodując albo zmianę światopoglądu albo problemy psychiczne czy cokolwiek innego. Doświadczenia kształtują osobowość, każdy ma inne życie ale co w Tobie i Twoim życiu zmieniły Research Chemicals?
Podziel się z nami swoimi dobrymi i złymi doświadczeniami, które zmieniły Twoje życie lub psychikę i w jaki sposób
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie chodzi o to żeby walić ciągle jedno i to samo, trzeba mieć różnorodną "dietę RC" bo chodzi tylko o to żeby łeb zajebać wieczorem, czymkolwiek
Podziel się z nami swoimi dobrymi i złymi doświadczeniami, które zmieniły Twoje życie lub psychikę i w jaki sposób
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie chodzi o to żeby walić ciągle jedno i to samo, trzeba mieć różnorodną "dietę RC" bo chodzi tylko o to żeby łeb zajebać wieczorem, czymkolwiek
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
Ten post ma wysoką reputację.
Kamyk2231, u mnie czytałeś wcześniej - żarłem po 20-30g, a teraz? Stany depresyjne, problemy egzystencjalne, jednak powoli się normuję.
Promuje teraz - wszystko dla ludzi, ale z umiarem.
To jak z piwem - też się da przedawkować, więc szanuj swoje życie i zdrowie, rozwijaj się, żyj i bądź szczęśliwy również na trzeźwo.
Promuje teraz - wszystko dla ludzi, ale z umiarem.
To jak z piwem - też się da przedawkować, więc szanuj swoje życie i zdrowie, rozwijaj się, żyj i bądź szczęśliwy również na trzeźwo.
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
Ja pomimo tego, że raczej delektowałem się, a nie wpierdalałem, to zauważyłem, że byłem bardzo nerwowy. Nie są to może trwałe czy długoterminowe zmiany w psychice, ale ogólne zmiany w zachowaniu są widoczne. Co ciekawe w moim przypadku dopiero po dłuższej przerwie potrafiłem sam to dostrzec.
Wydaję mi się, że przy częstszym braniu każdy powinien sobie robić taki rachunek sumienia. Może to chociaż część osób by powstrzymało od totalnego pogrzebania się w nałogu.
Wydaję mi się, że przy częstszym braniu każdy powinien sobie robić taki rachunek sumienia. Może to chociaż część osób by powstrzymało od totalnego pogrzebania się w nałogu.
Through sin and self destruction I stumble home, never alone
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
I will definitely be an exception, but RC (especially stimulants) have long lifted my self-confidence and psyche And not only when I took them but in general I am currently 2 months clean and mentally I feel great as long as not ...
I am an exception and I definitely do not recommend RC
I am an exception and I definitely do not recommend RC
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
W moim przypadku było to tylko wielkie rozdrażnienie i paro miesięczna bezsenność którą zwalczałem lekami lub trawą ale nie napierdalałem jeszcze kosmicznych maratonów Myślę że u każdego jest to sprawa indywidualna. Jeden będzie miał schizy typu oni tu są a drugi trochę lżej będzie to przechodził np. rozdrażnieniem i problemami ze spaniem.
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
Ten post ma wysoką reputację.
Właśnie nie dawno rozkminiałem to kumplowi, że kiedyś każdy chodził po dworze normalnie wszędzie kogoś spotkać mogłeś teraz większość w domach siedzi takie czasy, jak nie skontaktujesz się przez messengera tak już ch*j inaczej niż przez telefon nikt się nie kontaktuje a wróciłbym do czasów kiedy kumpel do kumpla przychodził wyciągnąć go z domu wyciągnąć na piłkę czy coś innego zamiast do niego pisać i wydzwaniać a praktycznie na każdej miejscówce okolicznej ktoś siedział bez żadnych specyfików... Teraz żeby ludzie wyszli i posiedzieli to trzeba od razu flaszkę, piwo minimum, zależy od towarzystwa ale jakieś specyfiki różne bo bez tego nie ma zabawy Czemu nie można po prostu wyjść aby w domu nie siedzieć się nudzić i byle co nawet w koło osiedla pochodzić po prostu? Nie wiem jak u was ale u mnie to cały czas każdy coś wali nawet nie wie co i wszyscy się przed sobą ukrywają, chowają w norach z kilkoma ziomkami choć wszyscy i tak wiedzą a jak się siedzi ciągle w tym samym praktycznie i tym samym towarzystwie to potem nawet gadać nie ma o czym tylko siedzi się z nimi porobiony jakimś ścierwem. Chciałbym żeby każdy mógł się bawić na trzeźwo
Zależy o co Ci chodzi dokładnie bo gdy w różnych stanach myślę o tej samej rzeczy to mam inny stosunek do tego, inaczej patrzę i inaczej emocjonalnie podchodzę, całkiem inaczej, raz tą samą rzecz/sprawę kocham innym razem obrzydza. Chyba, że chodzi o to aby przy dłuższym maratonie się zastanowić czy nie za dużo, nie za często, jak bardzo niszczy mi to organizm i jak bardzo wpływa na psychikę oraz relacje z ludźmi. Nie mniej jednak zgadzam się każdy powinien przemyśleć po co to w ogóle robić, jak bardzo jest już zniszczony czy psychicznie czy fizycznie, czy nie za ostro się leci bo przecież na początku miało być tylko od czasu do czasu...
Ja ogólnie to przez te lata badań zauważyłem, że coś nie tak z moją psychiką, tak jakby we mnie siedziało jeszcze 10 innych osób, które mają inne upodobania, tolerują inne towarzystwo, mają sprzeczne pojmowanie świata itd. a nigdy nie wiem kiedy się zmieni to w mojej głowie, że będę myślał inaczej. Dziwnie to brzmi ale nie umiem lepiej wytłumaczyć. Do tego mam problemy ze snem już od dziecka malutkiego i od 12 roku życia paliłem MJ co bardzo pomagało mi spać ale teraz już nie do końca to tak pomaga. Poznając różne inne specyfiki oprócz alko i MJ doszło po długim czasie do tego, że bardzo rzadko zasypiam na trzeźwo, codziennie praktycznie muszę się skarcić jak najbardziej żeby w chwilę zasnąć bo inaczej nie bardzo da radę Relacje z niektórymi też ciężko utrzymać i to bardzo... Ale ja się na ten świat nie prosiłem, nie lubię go przez ludzi i system, jednak jak już żyję to chcę przeżyć co tylko się da na tym świecie zanim umrę, w boga i tak nie wierzę, tak postanowiłem mając może z 10 lat, trzymam się aż do teraz tego, wolę czerpać z życia garściami mając wy*ebane na wszystko niż żyć w tym systemie marionetek wierząc, że jak umrę dopiero czeka jakiś boski raj ale żeby się do niego dostać trzeba być przykładnym obywatelem.. śmierdzi wałkiem trochę
- Status:
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
eh przepraszam za ten -rep źle wcisnąłem (nie trafiłem odpowiednio)Kamyk2231 pisze: ↑4 lata temu
Właśnie nie dawno rozkminiałem to kumplowi, że kiedyś każdy chodził po dworze normalnie wszędzie kogoś spotkać mogłeś teraz większość w domach siedzi takie czasy, jak nie skontaktujesz się przez messengera tak już ch*j inaczej niż przez telefon nikt się nie kontaktuje a wróciłbym do czasów kiedy kumpel do kumpla przychodził wyciągnąć go z domu wyciągnąć na piłkę czy coś innego zamiast do niego pisać i wydzwaniać a praktycznie na każdej miejscówce okolicznej ktoś siedział bez żadnych specyfików... Teraz żeby ludzie wyszli i posiedzieli to trzeba od razu flaszkę, piwo minimum, zależy od towarzystwa ale jakieś specyfiki różne bo bez tego nie ma zabawy Czemu nie można po prostu wyjść aby w domu nie siedzieć się nudzić i byle co nawet w koło osiedla pochodzić po prostu? Nie wiem jak u was ale u mnie to cały czas każdy coś wali nawet nie wie co i wszyscy się przed sobą ukrywają, chowają w norach z kilkoma ziomkami choć wszyscy i tak wiedzą a jak się siedzi ciągle w tym samym praktycznie i tym samym towarzystwie to potem nawet gadać nie ma o czym tylko siedzi się z nimi porobiony jakimś ścierwem. Chciałbym żeby każdy mógł się bawić na trzeźwo
Zależy o co Ci chodzi dokładnie bo gdy w różnych stanach myślę o tej samej rzeczy to mam inny stosunek do tego, inaczej patrzę i inaczej emocjonalnie podchodzę, całkiem inaczej, raz tą samą rzecz/sprawę kocham innym razem obrzydza. Chyba, że chodzi o to aby przy dłuższym maratonie się zastanowić czy nie za dużo, nie za często, jak bardzo niszczy mi to organizm i jak bardzo wpływa na psychikę oraz relacje z ludźmi. Nie mniej jednak zgadzam się każdy powinien przemyśleć po co to w ogóle robić, jak bardzo jest już zniszczony czy psychicznie czy fizycznie, czy nie za ostro się leci bo przecież na początku miało być tylko od czasu do czasu...
Ja ogólnie to przez te lata badań zauważyłem, że coś nie tak z moją psychiką, tak jakby we mnie siedziało jeszcze 10 innych osób, które mają inne upodobania, tolerują inne towarzystwo, mają sprzeczne pojmowanie świata itd. a nigdy nie wiem kiedy się zmieni to w mojej głowie, że będę myślał inaczej. Dziwnie to brzmi ale nie umiem lepiej wytłumaczyć. Do tego mam problemy ze snem już od dziecka malutkiego i od 12 roku życia paliłem MJ co bardzo pomagało mi spać ale teraz już nie do końca to tak pomaga. Poznając różne inne specyfiki oprócz alko i MJ doszło po długim czasie do tego, że bardzo rzadko zasypiam na trzeźwo, codziennie praktycznie muszę się skarcić jak najbardziej żeby w chwilę zasnąć bo inaczej nie bardzo da radę Relacje z niektórymi też ciężko utrzymać i to bardzo... Ale ja się na ten świat nie prosiłem, nie lubię go przez ludzi i system, jednak jak już żyję to chcę przeżyć co tylko się da na tym świecie zanim umrę, w boga i tak nie wierzę, tak postanowiłem mając może z 10 lat, trzymam się aż do teraz tego, wolę czerpać z życia garściami mając wy*ebane na wszystko niż żyć w tym systemie marionetek wierząc, że jak umrę dopiero czeka jakiś boski raj ale żeby się do niego dostać trzeba być przykładnym obywatelem.. śmierdzi wałkiem trochę
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
Ja mam w miare krotki staz (niecale poltora roku, a kiedys glownie MJ, psychodeliki i raz na jakis czas stymulanty) i RC pokazaly mi, ze jednak nie zawsze moge ufac swojej silnej woli (do tej pory uwazalem, ze kazda uzywke umiem kontrolowac).
To po pierwsze i najwazniejsze (bo ta wiedza sprawia, ze wycofuje sie powoli z tego, bo jestem za stary by cos zawladnelo moim zyciem).
Po drugie: ze jestem w stanie robic skrajne rzeczy pod wplywem (takie ktore moga zaburzyc moje dosc poukladane zycie), bo wlacza mi sie ciekawosc, ktorej nie umiem poskromic w moim nietrzezwym wydaniu (a z natury jestem typem "ciekawe co sie stanie gdy.." ). Za to moze moje wpisy komus pomoga, albo cos uzmyslowia.
Po trzecie: na trzezwo zostala mi wieksza kreatywnosc. Po ciagach gdy wpadalem na rozne pomysly a moj mozg dzialal na wyzszych obrotach tak jakby mu to zostalo i czesto wpadaja mi do glowy rozne pomysly.
Ogolnie gdy przychodzi trzezwosc i trwa tydzien, miesiac, na szczescie okazuje sie, ze wszystko wraca do normy. Nie chce mi sie realizowac glupich pomyslow, a ja robie sie bardziej odpowiedzialny. Czlowiek sie cieszy, ze przezyl co przezyl, ale widzi tez z perspektywy negatywy a czesto swoja glupote i nieumiarkowanie.
Ogolnie namawiam do zycia w trzezwosci, a uzywki traktowac tylko jako tzw wentyl bezpieczenstwa, by odreagowac, miec cos co na chwile zdejmie z barkow ciezar codziennosci.
Nie wiem czy jest tu ktos, kto z czystym sumieniem moze polecic RC na dluzsza mete - jest duza szansa, ze akurat Tobie zabiora wiecej niz innym, tego nie wiesz nigdy, a czesto ludzie robia dobra mine do zlej gry.
To po pierwsze i najwazniejsze (bo ta wiedza sprawia, ze wycofuje sie powoli z tego, bo jestem za stary by cos zawladnelo moim zyciem).
Po drugie: ze jestem w stanie robic skrajne rzeczy pod wplywem (takie ktore moga zaburzyc moje dosc poukladane zycie), bo wlacza mi sie ciekawosc, ktorej nie umiem poskromic w moim nietrzezwym wydaniu (a z natury jestem typem "ciekawe co sie stanie gdy.." ). Za to moze moje wpisy komus pomoga, albo cos uzmyslowia.
Po trzecie: na trzezwo zostala mi wieksza kreatywnosc. Po ciagach gdy wpadalem na rozne pomysly a moj mozg dzialal na wyzszych obrotach tak jakby mu to zostalo i czesto wpadaja mi do glowy rozne pomysly.
Ogolnie gdy przychodzi trzezwosc i trwa tydzien, miesiac, na szczescie okazuje sie, ze wszystko wraca do normy. Nie chce mi sie realizowac glupich pomyslow, a ja robie sie bardziej odpowiedzialny. Czlowiek sie cieszy, ze przezyl co przezyl, ale widzi tez z perspektywy negatywy a czesto swoja glupote i nieumiarkowanie.
Ogolnie namawiam do zycia w trzezwosci, a uzywki traktowac tylko jako tzw wentyl bezpieczenstwa, by odreagowac, miec cos co na chwile zdejmie z barkow ciezar codziennosci.
Nie wiem czy jest tu ktos, kto z czystym sumieniem moze polecic RC na dluzsza mete - jest duza szansa, ze akurat Tobie zabiora wiecej niz innym, tego nie wiesz nigdy, a czesto ludzie robia dobra mine do zlej gry.
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
"Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?"
- namieszały w emocjach, mało czuje a to co jeszcze czuje nie potrafię okazać. Nie zasługuje na miłość która przy sobie mam.
- utrata w jakiś sensie pewności siebie a moze inaczej zaćpam dzień czuje się jak śmieć przez tydzień niestety później to się zmienia.
- jak ćpałem co tydzień to byłem bardzo nerwowy.
- namieszały w emocjach, mało czuje a to co jeszcze czuje nie potrafię okazać. Nie zasługuje na miłość która przy sobie mam.
- utrata w jakiś sensie pewności siebie a moze inaczej zaćpam dzień czuje się jak śmieć przez tydzień niestety później to się zmienia.
- jak ćpałem co tydzień to byłem bardzo nerwowy.
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
W końcu czuję szczęście i spokój bo dzięki nim zadbałem o zdrowie a zatem o duszę!
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
Branie w ciągach powodowalo schizy,brak snu,brak dostarczania organizmowi jedzenia i potrzebnych witamin do dzis mam skutki uboczne,szybko sie denerwuje ogolnie nerwowa jestem,teraz zabawie sie raz w miesiacu i to wszystko bo za duzo szkodzi
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
insanemaid, Ciągły wkurw to oznaka niskiej serotoniny. Ja po ostrym balowaniu z 4-cmc zawsze przez 2 dni mam agresora i potrafię wybuchnąć pomimo, że tego nie chcę. A jak drę japę w samochodzie na kierowców to uszy więdną. No ale Po 3 dniach wraca normalne samopoczucie.
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
Gandalf, piękne słowa ja miałem podobny problem nie ważne ile było to było za mało tylko jak było cały czas było dobrze ale największy wpływ ma otoczenie na powrót do normalności tzn do ciezwego myślenia
Pałac alfę była masakra w pewnych momentach tworzyłem wlasne nie realne światy ale zauważając to przezucalrm się na słabsze RC i tak powoli zchodIlem bo nie raz przestanie odrazu powoduje naj gorsze trzaski pozdro dla wszystkich mordeczek
Pałac alfę była masakra w pewnych momentach tworzyłem wlasne nie realne światy ale zauważając to przezucalrm się na słabsze RC i tak powoli zchodIlem bo nie raz przestanie odrazu powoduje naj gorsze trzaski pozdro dla wszystkich mordeczek
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
u mnie raczej nie ma tragedi jak narazie staram sie testować tylko na weekendzie raz w tyg max przystopuję do testów .
Ja miałem tak samo na początku jak ty xD nerwy na każdym kroku ..
Jak RC wpłynęły na Twoją psychikę?
no przez umiaru brak i tematow tez pare razy srogo poplynalem
psychozy to moje kolezki juz
duzo mnie to prawie za kazdym razem tez uczylo o sobie samym to sobie cenie
bardziej przez porycie na głowie to mi ucierpialy flaki
nie spodziewam si e spokojnej starosci no nie ma chuja na to
dobrze ze to bylo i nie wroci B)
psychozy to moje kolezki juz
duzo mnie to prawie za kazdym razem tez uczylo o sobie samym to sobie cenie
bardziej przez porycie na głowie to mi ucierpialy flaki
nie spodziewam si e spokojnej starosci no nie ma chuja na to
dobrze ze to bylo i nie wroci B)