Proszę o wstawianie recenzji,komentarzy,opinii tylko mieszanek ziołowych na bazie(opio) tych sklepowych(bardzo o proszę nie wstawianie nazw sklepów!)oraz tych własnej roboty(podać, nazwę odczynnika na jakim była robiona maczana,proporcje oraz działanie).
Skoro założyłem temat wstawię moją opinie...
Ogólnie wole snifować opio,jednak czasami jak dziś skusiłem się na gieta opio maczany o nazwie czarodziej;)
Pierwsza przygoda z tą maczaną była już dość dawno jednak nie przyniosła jakiś spektakularnych wyników jakie oczekiwałem... była słąba

Ilość: 1g
Wygląd:ciemno-zielony susz(mieszanka ziołowa żadna nowość po prostu podkład jak do każdej maczany)
Metoda palenia: jak zawsze bongo jest to podstawa satysfakcji palenia każdego odczynnika maczankowego.
Smak: Cóż lepszy niż kanna,łagodniejszy jednak wyczuwalny smak chemii ku zdziwieniu żadna ryba ani plastik a bardziej jakby perfumowane.
Działanie :Rozluznienie,skok gorąca który przepływa po ciele, Eufo na wejściu tzw. peak,jednak trwa on koło 10 minut po czym ustepuję i zostaje dość mulące samopoczucie oraz kompletny brak stresu czy myślenie o problemach(specyficzne odczucie przy opio)
Czas działania: No własnie tu największy problem ponieważ jest on bardzo krótki i zostaje duża chęć na dopałke :/
Jedno bongo trzymało 20-30 minut .
Uboki: przy rozsądnym paleniu wydaje mi się że senność to jedyny objaw który można tu wrzucić.
Uwaga! nie wiem jak wygląda sytuacja ,,uboków,, przy ciągach ponieważ nie zaliczyłem na tej maczanie żadnego maratonu.
Ogólnie: Opio mi tą drogą podania nie wchodzi i jakoś czas działania oraz przyjemne odczucia są mocno ubogie...