A tak na serio, to z ciekawości po prostu i chęci porównania.
Jakie zmiany obserwujecie u siebie odkąd badacie RC?
Chodzi mi zarówno o zmiany fizyczne, jak i psychiczne.
No i przydałaby się także informacja, jakich RC najczęściej używacie. By móc powiązać zmiany z substancjami.
Ale jak się nie chcecie "wsypywać" to niekoniecznie
Dla przykładu zacznę od siebie.
Najczęściej używam 3CMC i 4CMC - rozmaitych i od rozmaitych vendorów. Coraz częściej też różnych psychodelików - tu jadę kolejno przez całe dostępne spektrum
Fizyczne:
1) Szybciej łysieję. Już wcześniej łysiałem ale to zauważalnie przyspieszyło odkąd się stałem badaczem
2) Bardzo wolno rosną mi paznokcie. To w cholerę dziwne ale serio. Ze 4-5 razy wolniej niż wcześniej.
3) Po badaniach czasem wyskakują mi jakieś syfy na czole. Bardzo szybko znikają ale jednak wyskakują.
4) Zmienił mi się rytm wypróżniania. Kiedyś nie było takiej opcji, żebym rano nie postawił klocka. Obecnie nie ma opcji, żebym postawił
Jest to możliwe dopiero popołudniem, często późnym5) Ale za to - i tu sorry za brutalne szczegóły - te klocki są o wiele ładniejsze
To znaczy mniej grudziaste, bardziej wygładzone i o naturalnym klockowym kolorze. Wcześniej różnie bywało. Tak jakby te wydłużenie procesu produkcji klocka znacznie poprawiło jego jakość a tak naprawdę mam na myśli jakość trawienia. Tak jakby wcześniej to wszystko przelatywało przeze mnie za szybko i nie trawiło się wystarczająco dobrze.Psychiczne:
6) Stałem się bardziej wyszczekany. Na piśmie zawsze byłem wyszczekany ale tak w rozmowach face to face to uuu, bida panie, bida. Znacznie mi się tutaj poprawiło. Wiążę to z tym, że popękały różne psychiczne blokady, które miałem, przynajmniej jakaś część. Dzięki temu łatwiej mi się dogadać z ludźmi, bo mówię im teraz wprost rzeczy, z którymi bym się wcześniej czaił i omijał.
7) Czasem jednak przestaję zauważać, że przekraczam granicę między mówieniem wprost a mówieniem bezwzględnej i brutalnej prawdy. Albo mi się tylko tak wydaje. Tego jeszcze nie umiem jednoznacznie stwierdzić, obserwuję temat ale chyba jednak coś jest na rzeczy.
8) Częściej pojawiają mi się momenty, gdy mam wyjebane na wszystko. Jestem jednostką dość uporządkowaną i zdyscyplinowaną. To znaczy byłem
Teraz to już nie jestem pewien.No i tyle z moich zwierzeń. Ciekaw jestem, jakie są Wasze obserwacje.
