Ostatni post z poprzedniej strony:
No o nos trzeba dbać, ja w latach 2013 - 2014 tak przyłożyłem się do research chemicals że dorobiłem się dziury w przegrodzie, wszystko prawie wtedy szło (jednak bez 3MMC i chlorów) ale to chyba głównie od etylofenidatu, wyjątkowo mi dużo go schodziło a żarł strasznie.Regeneracja nosa
Regeneracja nosa
Dokładnie to jest tylko jedna dziura, za to konkretna - jak się postaram to włożę do niej koniuszek małego palca i wystaje po drugiej stronie. To już jest na stałe, od wspomnianego sezonu 13 - 14, ale tak naprawdę to w żaden sposób tego nie odczuwam na co dzień, nic się tam nie paskudziło, o dziwo nawet nigdy nie bolało, nawet kiedy się zaczęło i postępowało. Wtedy jak to zauważyłem bałem się jak cholera, co z tego będzie, jak z czymś takim iść do lekarza. Ale na szczęście jest jak pisałem, czyli w sumie miałem szczęście mimo wszystko.
Regeneracja nosa
chelski, myślę że jakbym zobaczył taki numer u siebie we własnym nosie to definitywnie już bym nigdy nie korzystał z tej metody aplikowania tematu w sumie co bym lekarzowi powiedział ? Samo się zrobiło jak spałem ?
Regeneracja nosa
Tez mam ten ubytek w przegrodzie. Akurat to się zdarza z różnych przyczyn. Lekarza nie bardzo obchodzi czemu ktoś to ma. Nie na tyle, żeby pacjenta oceniać.
Sam ubytek nie jest jakaś groźna rzeczą o ile się nie powiększa. W sumie nawet spory nie jest czymś o co trzeba się baaaardzo martwić. Jedynie jak badamy powstaja częściej skrzepy, jest też bardziej doskwierający bòl i trzeba dbać bardziej o higienę tego nosa. Tak czy siak można go zasklepić chirurgicznie na różne sposoby, zależy od tego jak ten ubytek jest duży. Czasem sam się zregeneruje, czasem trzeba zrobić to bardziej w formie operacji plastycznej.
chelski, o ile juz nie bierzesz tony RC, to podejmij się tej operacji (jak masz kasę i mozliwosci). Moj ubytek jeszcze nie jest na tyle spory, żeby z tym iść. Badam nosem na tyle rzadko, że się nie powiększa, a i tak mam zamiar coś z tym faktem zrobić jak się skonczy (o ile się skonczy) ta pandemia. Zabieg jest raczej czysto estetyczny, chociaż osoby z tym ubytkiem sa bardziej narażone na coś. Chyba gronkowca, głowy nie dam polecam poczytać samemu.
Sam ubytek nie jest jakaś groźna rzeczą o ile się nie powiększa. W sumie nawet spory nie jest czymś o co trzeba się baaaardzo martwić. Jedynie jak badamy powstaja częściej skrzepy, jest też bardziej doskwierający bòl i trzeba dbać bardziej o higienę tego nosa. Tak czy siak można go zasklepić chirurgicznie na różne sposoby, zależy od tego jak ten ubytek jest duży. Czasem sam się zregeneruje, czasem trzeba zrobić to bardziej w formie operacji plastycznej.
chelski, o ile juz nie bierzesz tony RC, to podejmij się tej operacji (jak masz kasę i mozliwosci). Moj ubytek jeszcze nie jest na tyle spory, żeby z tym iść. Badam nosem na tyle rzadko, że się nie powiększa, a i tak mam zamiar coś z tym faktem zrobić jak się skonczy (o ile się skonczy) ta pandemia. Zabieg jest raczej czysto estetyczny, chociaż osoby z tym ubytkiem sa bardziej narażone na coś. Chyba gronkowca, głowy nie dam polecam poczytać samemu.
Through sin and self destruction I stumble home, never alone
Regeneracja nosa
Mam 4 znajomków to ładują chlory, każdy się dorobił dziury :d Podstawa to smarknąć po 5 min.
Regeneracja nosa
To w sumie jedyna prawilna forma podania 3cmc.Przynajmniej w moim przypadku.Nie mówię o iv bo to temat nie dla mnie.
Przyglądam się kwiatom i dobrze mi z tym,dopóki trwa lato nie lękam się zim
Regeneracja nosa
Nie chodzi o to, to co ma się dostać do krwiobiegu i tak sie dostanie. Nos jest tak silnie ukrwiony, że jak mamy niedobory to krwawi. Jest to oznaka anemii itd. Po każdym sniffie jak boli to właśnie tą przegrodę podrażnia, jak boleć przestaje to znaczy, że materiał się wchłonął (w zasadzie to wchłania się dużo szybciej, a sam ból to reakcja na podrażnienie). Nie mówiąc o tym, że to czym smarkamy najczęściej już nie styka się z przegrodą, tylko jest głębiej w nosie. Te resztki, którymi się smarka to już materiał zmieszany z różnymi wydzielinami z nosa, które chronią przed efektem żrącym
Nie ma reguły na to czy wam to się stanie. Ja dbałem o higienę nosa i chuj. Jeden bardziej żrący sort i jak macie przegrodę, która jest podatna na coś takiego to macie przejebane i tyle XD
Ostatnio edytowany przez Smith 4 lata temu, łącznie edytowano 1 razy.
Through sin and self destruction I stumble home, never alone