z racji że jestem osobą dość powiedzmy mocną technicznie, do tego w tej chwili po 3 mg clonazolamu naszła mnie wena na pisanie - podzielę się z Wami bardzo ciekawą informacją, która, no nie ukrywajmy niejednemu z Was może uratować dupę.
A i bardzo ważna informacja - to co przedstawię w tym poradniku jest... uwaga... w 100% legalne. Tak, można nasłuchiwać służby, w tym policję w Polsce, nie można nic na tych częstotliwościach nic nadawać, bo to już jest przestępstwo, ale słuchać można.
Do tego żeby to było legalne musi być spełniony jeszcze jeden waruneczek, ale o nim później.
O co chodzi?
Wyobraźcie sobie sytuację, że siedzicie z ziomeczkami na mieszkaniu walicie "super eufo kosior kryształ rozpierdol turbo" (ta nazwa to ironia, jak ktoś nie zczaił xd) no a tu nagle sąsiad usłyszał przez balkon, że takie rzeczy tu mają miejsce i postanawia poinformować o tym służby.
Co dalej?
Jeśli nie będziecie o tym wiedzieć, że jest zgłoszenie - no to chyba nie muszę tłumaczyć jak tragicznie może się to skończyć.
Sytuacja zmienia się diametralnie, gdybyście podczas takich posiadówek, tak prewencyjnie słuchali co tam w eterze się dzieje (oczywiście na kanałach/kanale służb) to tam od razu poleci informacja, że najbliższy patrol ma się udać do tego i tego mieszkania, bo tam ćpają... no generalnie nadal nie jest lekko, ale macie ogromną przewagę - wiecie że na 100% za kilka minut prawdopodobnie do drzwi mieszkania zapukają smutni Panowie, czego chcemy uniknąć, prawda?
Dzięki takiemu podsłuchowi zyskacie te kilka minut przewagi żeby zareagować - czy to wyjść z mieszkania, czy to spuścić towar w kiblu, czy to gdzieś wynieść, whatever.
No i co? W tej sytuacji policja przyjeżdża i Was w mieszkaniu po prostu albo już nie ma, albo nie macie się kompletnie czego bać, gdyż nie macie nic nielegalnego przy sobie, prawda że piękny scenariusz wyruchania służb?
A teraz technicznie bardziej:
Nie we wszystkich miastach ten manewr przejdzie, gdyż największe Polskie miasta mają (na tn moment wiem tylko o Warszawie i Krakowie, jak się dowiem więcej to edytuję tego posta) cyfrową, wykorzystują szyfrowaną komunikację.
I teraz tak, jedna z nich (nie pamiętam w tej chwili która, no wyleciało mi z głowy - może przez to 3 mg clonazolamu ) jest ni chuja nie do podsłuchania, zaś to drugie... teoretycznie jest, aczkolwiek trzeba będzie przełamać zabezpieczenia szyfrowanego sygnału (da się to zrobić łatwo, ale ten poradnik pokazuje tylko w 100% legalne rzeczy).
Większość mniejszych miast, miasteczek, no cała masa, powiedzmy Kielce operują na analogowym NIESZYFROWANYM sygnale (nie przełamujecie żadnych zabezpieczeń teleinformatycznych, więc absolutnie nie podchodzi to pod 267 artykuł kodeksu karnego, gdyż ten brzmi tak:
Niby by to można podciągnąć Wam pod art. 267 KK, paragraf 1., punkt 1., ale tak na prawdę: po 1. to jest nie do wykrycia, po 2. nie musicie wiedzieć przecież na jakich częstotliwościach nadaje policja - macie prawo nasłuchiwać co tylko chcecie, to że nie szyfrują... no to ich problem + do tego były akcje że faktycznie kogoś złapali ze "sprzętem do posłuchu policji", były sprawy w sądzie, ale generalnie nie ma czym się tu przejmować, bo w 95% to i tak się kończy uniewinnieniem, a poza tym mając te kilka minut na pozbycie się towaru, możecie też szybciutko pozbyć się sprzętu, który Wam umożliwiał podsłuch, więc o to się nie ma co martwić zupełnie .§1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.
§ 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.
§ 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie.
§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
No to teraz części bardziej techniczne i konkretnie:
Polska Policja wykorzystuje częstotliwości z zakresu od 172 MHz do 174 MHz.
Są to dość niskie częstotliwości, na falach VHF, czyli falach metrowych. Dzięki temu, ze są to fale VHF (fale długie inaczej zwane, no co za tym idzie jest to niska częstotliwość), a więc ten sygnał jest dość silny i na prawdę można z kilkudziesięciu kilometrów przy antenie wystawionej za okno słyszeć co się chce
To, na której częstotliwości jest konkretne miasto musice sami poszukać - to jest w internecie dostępne, ewentualnie jak mówię - metodą prób i błędów.
Ja wiem jedynie na ten moment, że w Kielcach policja komunikuje się na paśmie 172,50 MHz, analogowym, kompletnie nieszyfrowanym sygnałem.
Kurcze... i teraz bardzo Was przepraszam, ale nie dam rady tego dokończyć dzisiaj, 3 mg clonazolamu już weszło dość mocno xDDD.
Dajcie łapki w górę jeśli jesteście zainteresowani w ogóle tym tematem, jak to zrobić krok po kroku, to jutro/pojutrze dokończę poradnik, no bo jeśli nikt nie będzie zainteresowany to szkoda mojego czasu i jakby nie patrzeć... dość cennej wiedzy.
Więc na ten moment się żegnam, dobranoc - jak mówię, jeśli zobaczę że jest zainteresowanie to dokończę poradnik jutro/pojutrze (kurcze, myślałem że z moją tolerką na benzo 3 mg clonazolamu to będzie mało... no a jednak nie jest xDD - przepraszam)
Więc pozdrawiam serdecznie, cieplutko, miłej nocy i nie zapomnijcie mi dać znać czy to lajkami, czy postami czy jest sens kontynuować ten poradnik (wolałbym łapki w górę, wiadomo xD).
Dobranoc