Ostatni post z poprzedniej strony:
w Holandii jest to samo 3cmc co vendorzy maja w ofercie bo naturalnie zaopatruja się w materiał tam gdzie jest to legalne i gdzie są legalne laby czyli w NL.
Ostatni post z poprzedniej strony:
w Holandii jest to samo 3cmc co vendorzy maja w ofercie bo naturalnie zaopatruja się w materiał tam gdzie jest to legalne i gdzie są legalne laby czyli w NL.
o ku%^@ nieźle. Ja doszedełm tylko do dwaki 400mg na krajówce albo 350mg 3cmc lub analogu mefa, jednak to może dlatego, że mam limit imprezowy 2 razy na kwartał. Co do wpływu na zdrowie 3cmc to już to opisałem tu https://dopek.eu//aplikowanie-euforyk%C3%B3w-a-zdrowie-%28raport-z-5msc.-u%C5%BCytkowania%29-t7005.html#p164276Gerald pisze: ↑3 lata temuprzy długich ciagach moga pojawiac sie zaburzenia osobowosci w moim przypadku mam zdjagnozowana schizofrenie najwazniejsza rzecz trzeba zaliczyc problemy z sercem a z dawkowanie tolerancja rosnie bardzo szybko dla przykladu poczatki grzania gram wystarczal na cała noc obecnie potrafie grama zaaplikowac na strzała dożylnie
Myślisz, że nikt tego nie wytwarza np. w PL ? Mef np. niegdyś produkowano w PL. Jak miałem 3cmc od ChemiK to walio chlorem, zaś to kupowane od lokalsów waliło chlorem. Mimo to temat z ulicy był mniej szkodliwy na instalację i miał większe pierdolnięcie, choć libido i chęć do działania większe po tym od ChemiK. Ale wiadomo, że taki lokals może sobie ze sklepu jakiegoś w NL brać albo bezpośrednio od skośnych - po prostu zamawia od innego V i tamten sort może być bardziej chlorowy.
czyli mowil o vendorach, a w NL moze i są uliczne syntezy, ale raczej nie 3cmc, bo tam prawie nikt tego nie jada. Gdyby była mowa o 3mmc to inna historia.
Wiadomość moderatora
Korekta to od ChemiK było bezwonne - to chciałem pierwotnie napisać; zaś materiał od loaklsów walił chlorem. Co ciekawe ten ze sklepu bardziej rezał instalację (bez względu czy iv czy sniff) z kolei z ulicy był mniej szkodliwy.
Pyt0n,Pyt0n pisze: ↑3 lata temuPyt0n pisze: ↑1 dzień temu
Jak miałem 3cmc od ChemiK to walio chlorem, zaś to kupowane od lokalsów waliło chlorem.
Korekta to od ChemiK było bezwonne - to chciałem pierwotnie napisać; zaś materiał od loaklsów walił chlorem. Co ciekawe ten ze sklepu bardziej rezał instalację (bez względu czy iv czy sniff) z kolei z ulicy był mniej szkodliwy.
driveros, 19g 4cmc sniffem - no ładnie. Nie wiem stary jak Ty ten spływ znosisz XD
ano kurde zależy jak ciągniesz. jak wolniej to nawet więcej niż 200 spokojnie wchodzi na raz, żeby zostało w zatoce a nie leciało do gardła.
Przy chlorach to bez znaczenia czy to sniff, bombka czy iv. Trzaskanie w ciągu i podkręcanie dawek robi swoje w organiźmie. Jedni mają zabetonowane kanały czy poploną instalację, a inni zdychającą śluzówke, zawalony kinol czy krwotoki (czy z nosa czy w żołądku). Po prostu ze wszystkim trzeba mieć umiar - także z częstotliwością aplikacji.