AMAChill, hahha dobre dobre.. To są wlasnie te Stany.
Ale. Najbardziej niewiarygodne psychozy mialem po apvp. Ciągach
Bo jednego wchodzila jakas schiza do łba i ona się powoli rozkręcała. Drugiego dnia już byla na wyższym lvl i już dochodzily do niej kolejne tematy.
Trzeciego dnia nadal można było jeszcze ogarnąć że. To schiza.
Czwartego dnia coś się wydarzało, jakas zwykla na pozór sytuacja ale na takiej bani i 4dniach lotki bez snu
Ten jeden aspekt łączył się z całą opowieścią sprzed trzech dni nadając tempa rozgrywce i już mozna było się ostro tutaj pogubić.
Piatwgo dnia już jakby schiza nas wchłaniala jak do filmu.. Stawalismy się już aktorem w filmie a nie widzem w. Kinie.
Szostego dnia stawalem się już popierdolcem który nie ogarnial co jest prawda a co schiza
Siódmego dnia odpierdalalem już takie akcje że potrafiłem cała noc jeździć autem aledzac auta które śledzą mnie hahaha. Zatrzymywalem je zajeżdżajac im droge. Wyskakiwałem z auta, otwieralen drzwi przestraszonym osobom mówiąc skończcie mnie kurwa śledzić!!! Ja wszystko wiem.
Jadąc i patrzac na ludzi słyszalem
Patrz jaki naćpany, jak ktoś akurat gadał przez telefon to słyszalem......
Wlasnie przejechał obok mnie, jedzie tam i tam bla bla hahahahna
Ósmego dnia potrafilem nocą 160 kmh zapierdalać polną drogą uciekając przed CBŚ, helikopterami. Wjebałem się w pole kukurydzy hahaha zostawiłem auto i z buta kilka kilometrów czaiłem się do domu.. Wchodząc kurwa przez dach na balkon i oknem do pokoju hahahaha
Dziewiąty, dziesiąty dzien to już biegał po ulicy diabel ogromny na 20m, szklanki w domu się trzęsły. Potem zmienial formę i wpadał mi na chatę z buta rozkurwiajac drzwi wejściowe. Matka Krzyczala. Mordował. Ją, gwałcił. Ojca mordował. Tortury, Krzyki, płacz godzinami. Warczeniieeee, Sapal mi pod drzwiami.
Jedenastyy, dwunasty dzień. To przez balkon połowę pokoju wyjebalem na ogródek. Księżyc tańczył na niebie i gadał do mnie Bóg. Ze to dla. Mnie spektakl.
Diabły stały pod drzwiami chciały wejść i mnie zabić. Atmosfera napięta jak struna.
Drzwi zabarykadowałem krzesłami, lozkiem, stolem.gdzies mam fotę jak znajdę to wrzucę.
Trzynastego dnia lotki na apvp bez snu.
Wjebali mi się do pokoju. Mało pamiętam juz
Wiem że wybieglem. Na balkon i bez zastanowienia na szczupaka wyskoczylem przez barierki na podwórko o 6 rano hahaha
Wjebalem się w choinkę.
Diabły zaczely wtapiać się w dom. I przybierac wygląda muru. Ale po chwili wychodzili ze ścian.
Wiem że w samych skarpetkach wskoczyłem na rower, siekiera do ręki i Pojechalem na osiedle.
Hahahha
Diabły były wszędzie. Skonczylo się przyjazdem policji. Smialem się z nich. Mówiąc kurwa wy do mnie się czepiacie a tam stoja diabły i się z was śmieją
Oni pytają gdzie stoja???
Ja pokazuje o tam.... Stały trzy postacie.
Oni patrzą, nic nie widzą, patrzą na mnie,..... Wtf
Ja mówię kurwa nie widzicie ich bo oni tak chcą. Robią was w chuj jak chcą
. Jetescie niczym dla nich. Mają władze nad waszymi umysłami.. To. Inny poziom świadomości inna częstotliwość mózgu. Kurwa
Przyjechała karetka.
Jada ze mną, oczywiście lekarzowi zaprzeczylem że jakieś diabły były. Ze jestem przemeczony, długo nie spalem, pijany i na benzo mam zwidy przez to.
Zawieźli mnie na oddział. To tam pomagałem pielęgniarka przy pacjentach. Pojadlem, dostałem. Kroplówkę i benzo jakieś, kimnalem parę godzin i się wypisałem hahahaha
Wrocilem.na chatę, chwila ogar i dalej Lota na apvp