Stymulanty i erekcja

Substancje o działaniu głównie stymulującym jak: HEX-EN, 4MPD, alfa-PVP MDPHP, APHP, APVP, APIHP, PV-8, pentedron.
Status:
loggan
Ssak
Newbie
Autor tematu
Posty: 74
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 30

Stymulanty i erekcja

Nieprzeczytany post autor: loggan » 3 lata temu

Witam
Czy u Was także po zażyciu stimów są kłopoty aby konar zapłonął? Testowałem w ostatnim czasie NEP, Hex, a-PiHP, Fake Coco - dostałem próbki i jest to samo. Wszystko od forumowych vendorów. Nie pomaga nawet setka Sildenafilu ani Tadalafil. Nic, zero szans na użycie kutaska.
Jeden dzień przerwy i wszystko wraca do normy, po zażyciu stimów momentalnie opada.
Czy to jest normalne? Czy te substancje po prostu nie są dla mnie?
Co z tego że jest chęć jak poużywać się nie da?

Przy substancjach typu 3cmc, 4cmc, euforykach tak nie jest (poza 3mmc) - 25mg sildenafilu profilaktycznie i można iść na imprezę.

Status:
ercekercek
Narkotykacz
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 319
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 134

Stymulanty i erekcja

Nieprzeczytany post autor: ercekercek » 3 lata temu

loggan pisze:
3 lata temu
Witam
Czy u Was także po zażyciu stimów są kłopoty aby konar zapłonął? Testowałem w ostatnim czasie NEP, Hex, a-PiHP, Fake Coco - dostałem próbki i jest to samo. Wszystko od forumowych vendorów. Nie pomaga nawet setka Sildenafilu ani Tadalafil. Nic, zero szans na użycie kutaska.
Jeden dzień przerwy i wszystko wraca do normy, po zażyciu stimów momentalnie opada.
Czy to jest normalne? Czy te substancje po prostu nie są dla mnie?
Co z tego że jest chęć jak poużywać się nie da?

Przy substancjach typu 3cmc, 4cmc, euforykach tak nie jest (poza 3mmc) - 25mg sildenafilu profilaktycznie i można iść na imprezę.
kiedys mi konar plonal po mefedronie,coco,3cmc itp
moglem ruchac ile wlezie po kilku latach zazywania
konara nie ma nie plonie a po zazywaniu to juz wogole znika
do tego zarzucalem wspomagacze zeby dluzej dzialac
nie polecam brac tego pod zabawy
pozdro

Status:
qwerty12345
Narkotykacz
Newbie
Posty: 330
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 127

Stymulanty i erekcja

Nieprzeczytany post autor: qwerty12345 » 3 lata temu

loggan, ercekercek,
Mnie po dłuższym badaniu 3cmc
penis się kurczy, ochota jest ale niema czym :? ;)

Status:
luki985
Odkurzacz
Użytkownik
Posty: 792
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 159

Stymulanty i erekcja

Nieprzeczytany post autor: luki985 » 3 lata temu

Macie dużo większy problem niż Wam się wydaje.
Pomijając już kwestie dopaminergiczne zjebaliscie sobie to na jakie bodźce reaguje wasz mózg ;)

A ja już sobie tak zjebaliscie głowę, że nawet na narkotykach Wasz mózg nie chce sexu to ja pierdole
Czeka Was potężny problem i w chuj roboty :roll: :wtf:

Tu macie filmik omawiający o co chodzi

Status:
pigularz123
Ssak
Newbie
Posty: 65
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 5

Stymulanty i erekcja

Nieprzeczytany post autor: pigularz123 » 3 lata temu

loggan pisze:
3 lata temu
Witam
Czy u Was także po zażyciu stimów są kłopoty aby konar zapłonął? Testowałem w ostatnim czasie NEP, Hex, a-PiHP, Fake Coco - dostałem próbki i jest to samo. Wszystko od forumowych vendorów. Nie pomaga nawet setka Sildenafilu ani Tadalafil. Nic, zero szans na użycie kutaska.
Jeden dzień przerwy i wszystko wraca do normy, po zażyciu stimów momentalnie opada.
Czy to jest normalne? Czy te substancje po prostu nie są dla mnie?
Co z tego że jest chęć jak poużywać się nie da?

Przy substancjach typu 3cmc, 4cmc, euforykach tak nie jest (poza 3mmc) - 25mg sildenafilu profilaktycznie i można iść na imprezę.
u mnie w przypadku hexenu zależy od dawki. Jesli jest rozsądna staje się demonem sexu i moge dużo bez problemu .Jednak jak sie przesadzi no to.....zwis kompletny .

Status:
Xeno
Opiowrak
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 500
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 129

Stymulanty i erekcja

Nieprzeczytany post autor: Xeno » 3 lata temu

To i ja się wypowiem w tej wstydliwej wydawałoby się kwestii. Jeszcze na początku mojej przygody z ketonami kiedy to po pięciu latach ciągłego jarania syntetyków dostałem próbkę 4-CMC i wciągłem całość na dwa razy po czym obraz zaczął się trząść i rozmył jakbym dostał nagle -100 dioptrii.
Nie wiem czemu ale chciałem to powtarzać i już jakiś czas później ładując 200-300 mg tylko klefa i tylko oralnie, siedząc w fotelu rozpływałem się w euforii słuchając muzyki. Dotykałem i splątałem swoje dłonie bo dotyk był w takim stanie bardzo przyjemnym bodźcem i chcąc nie chcąc któregoś razu ręka dotknęła przez spodnie wacława.
Od tamtej pory przy niemal każdym wjeździe euforyka a później stima (chociaż preferowałem głównie klefedron, metaklef nie miał tej intensywności) generał budził się do życia i napinał muskuły niczym marynarz Popeye po zjedzeniu szpinaku. Przez parę lat tak reagowałem na cmc'ki, nepy, hexeny o dziwo nie na alfy.
Tak było do czasów tych cholernych delegalizacji, później stopniowo z czasem straciłem tę umiejętność.