Ostatni post z poprzedniej strony:
A ja to mam tak panowie, że nawet jak już mam mocno serotoninowy lot to i tak nie lubię siedzieć w miejscu
Co to za frajda leżeć na kanapie, już wole sobie okularki ubrać i wyjść na spacer ale to musi być ładna pogoda. To dopiero są wrażenia panowie!
No stary zalezy kto co lubi, wiesz jak fajnie sobie polezec ze sluchaweczkami gdy swiat wokol ciebie klatkuje i nie wiesz nawet na czym skupic wzrok do tego dobra muzyka w tle i po prostu jest przyjemnie
na mieście w sumie dwie rzeczy mi nie pasują: można spotkać kogoś, kogo by się nie chciało spotkać, np. klienta z pracy czy coś xd a druga, że kurde ciężko mi znaleźć miejsce gdzie grają fajną muzę taką jak akurat mam w danej chwili ochotę posłuchać ;P
najlepiej to ja jakiś festiwalach ale ja i w domowych warunkach łykam
Co sie dziwic do takiego klimatu to grzech nie lyknac
A żebyś wiedział, że tak jest
Ostatnio jak byłem to akurat koko brałem zamiast piguł ale trochę to słabe bo trzeba gdzieś się chodzić kitrać więc nigdy więcej już żadnego proszku na takie eventy tylko piguły
Prawdę mówiąc, to te 3 rodzaje piguł od ChemCentrum robią zajebiście
