Ciemnoksieznik pisze: ↑2 lata temu
Przecież, żeby coś rozregulować, należy trwale zaburzać jakieś normalne czynności/procesy w organizmie. Czy mylę się
Mylisz się. Już jednorazowe podanie mefedronu zmienia behawioralne odczuwanie przyjemności.
Już jednorazowe podanie chloroamfetaminy pali styki.
Temat jest o wiele szerszy. Idąc Twoim tokiem myślenia jedna / dwie nieprzespane noce nic nie zmienia bo przecież :
Ciemnoksieznik pisze: ↑2 lata temu
żeby coś rozregulować, należy trwale zaburzać jakieś normalne czynności/procesy w organizmie.
Obyś kiedyś nie popłynął na użytkowaniu benzo w stanach stresu. Oby się nie okazało jak u wielu użytkowników, że z czasem alpra będzie za słaba i trzeba będzie uderzyć w coś dłuższego.
Dla mnie sięgnięcie po jakiekolwiek benzo to abstrakcja bo nigdy tego nie brałem.
Gra nie warta świeczki. Z żadnej strony.
Ja miałem okazję próbować midazolamu i nigdy bym nie powiedział, że te substancje dają dobry sen. Raczej sen na zasadzie ciosu młotkiem.