Serio to nie jest to łatwe
Mam często myśli nawet o piwku żeby wypić, o kresuni nie wspomnę
Ale im dłużej nic a nic tym się też zapomina
Prawda można się potknąć, ale ja mam za dużo do stracenia ( siebie ) przede wszystkim
Wiem że to na chwilę będzie dobre zapomnieć o problemach, ale to tylko na chwilę
Korzystam na trzeźwo z życia i nie mam żadnych problemów
Pokus jest pełno sklepy, ludzie, znajomi, kluby, bary, miejsca, reklamy wyzwalacze zewnętrzne jak i wewnętrzne tęsknota, wspomnienia itp
Chociaż sam w toksyczne sytuację wchodzę, jak ostatnio robiłem linie dla koleżanki i przy mnie dziabala, pytała się czy chce, ja mówię chętnie ale nie trochę czasu nic a nic i niech tak zostanie, wszyscy trzymają kciuki
Szczerze pany i panewy to boję się, że polegnę bo to jest chwila
Za tydzień pół roku
Ciężką pracą uhh
Jak coś to pytać o co chcecie
Mam ochotę coś zajebac ale co tu takiego żeby był legal, kurczę myślę i myślę
Ciężkie życie .....
Na forum z ciekawości wchodzę oczy nacieszyć co piszecie