krysztalowy pisze:Gardze waszymi klonowymi sposobami. Jak się bierze za stymulanty, to się czeka aż skończą działać, a nie przerywa klonem. Klon to sposób na paranoje, a nie po to żeby iść spać.
Dużo warzyw i owoców, zwłaszcza tych wyposażonych w niacyne i inny serotoninopodobne rzeczy, podczas zarzucania nawadniać się, ale nie samą wodą, a najlepiej jakimś sokiem, byle naturalnym. Ja osobiście jestem fanem jedzenia wtedy mandarynek - sporo witamin, są soczyste, więc nawodnią, a poza tym nie trzeba rzuć gumy, bo se mandarynki podgryzasz i podczas obierania masz co z rękami robić, więc się ogranicza palenie .
I właściwie to tyle, bo już chyba wszystko zostało powiedziane na ten temat. Ja osobiście mam jeszcze jeden, sprawdzony w 100%, sposób - nie trzeźwieje. Nie można mieć zejścia czy kaca jeśli się nie prezstało być pod wpłwem
Mi się wydaje że bardziej łeb psuje męczenie się kilka godzin np. po ostrej jeździe na hexie -odczuwanie tych schiz i paranoi niz przyjebaniee odpowiedniej dawki benzo która ukróci tę katorge(ja toleruje tylko Eti - ze względu na krótki czas działania )
Co innego z cmc.Do ogarnięcia po paru piwkach przy niezaduzym tańcu .
Brokula ale mi właśnie o to chodzi - łapią cię paranoje i schizy to ostatecznie użyj tego benzo, ale nie w sytuacji, że zarzucasz mdphp o 20, a o 22 klon czy eti żeby iść spać bo następnego dnia do pracy. Fanem benzo nie jestem i nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się wziąć eti czy innego klona, a czasami zdarzy mi się jakiegoś stima zjeść.
Mnie już zadne zwały nie ruszały, jedyne co to spać nie mogłem ale wtedy sobie coś pożytecznego robiłem. Miałem teraz jakiś czas detoksu i nie wielkiej dawce odczułem jakby takiego lekkiego zwała, bez paranoji i wgl ale co by było jak bym walną chociaż standardową dawkę... Nie polecam clonu za chuja. Krzywdy jako takiej na zdrowiu mi nie zrobił ale ja pierdziele miałem przez niego kilka takich przejwbanych akcji że już nigdy nie tkne tego... eti jak już.
krysztalowy pisze:Gardze waszymi klonowymi sposobami. Jak się bierze za stymulanty, to się czeka aż skończą działać, a nie przerywa klonem. Klon to sposób na paranoje, a nie po to żeby iść spać.
Dużo warzyw i owoców, zwłaszcza tych wyposażonych w niacyne i inny serotoninopodobne rzeczy, podczas zarzucania nawadniać się, ale nie samą wodą, a najlepiej jakimś sokiem, byle naturalnym. Ja osobiście jestem fanem jedzenia wtedy mandarynek - sporo witamin, są soczyste, więc nawodnią, a poza tym nie trzeba rzuć gumy, bo se mandarynki podgryzasz i podczas obierania masz co z rękami robić, więc się ogranicza palenie .
I właściwie to tyle, bo już chyba wszystko zostało powiedziane na ten temat. Ja osobiście mam jeszcze jeden, sprawdzony w 100%, sposób - nie trzeźwieje. Nie można mieć zejścia czy kaca jeśli się nie prezstało być pod wpłwem
Mi się wydaje że bardziej łeb psuje męczenie się kilka godzin np. po ostrej jeździe na hexie -odczuwanie tych schiz i paranoi niz przyjebaniee odpowiedniej dawki benzo która ukróci tę katorge(ja toleruje tylko Eti - ze względu na krótki czas działania )
Co innego z cmc.Do ogarnięcia po paru piwkach przy niezaduzym tańcu .
Czizys.
Benzo- moze i tak ale raz w mies z odpowiednia suplementacja.
Czeestsze stosowanie rozjebie Ci tolerke
Ja na zakończenie lubię sobię wypić wtedy już głowa się luzuje, humorek wchodzi,ogólnie samopoczucie się poprawia i przedewszystkim spać normalnie można.Dla mnie osobiście personalnie alko to najszybsxy i najskuteczniejszy lek na zabicie zjazdu,lecz wiadomo że nie zdrowy:)
6 piwek wypić i zaraz nawodniony organizm i witamina C uzupełniona,nie licząc innych wartosciowych witamin
dobrze by było też wypić, jakiś rosołek na koniec z czosnkiem np.