GOLDEN TEACHER GROWKIT

Grupa substancji psychoaktywnych (obejmująca także dysocjanty i delirianty) wywołujących zmiany percepcji, świadomości, sposobu myślenia oraz sposobu odczuwania emocji.
Status:
enricho95
Dyso-sensei
Awatar użytkownika
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 253
Rejestracja: 5 mies. temu
Reputacja: 44

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: enricho95 » 4 mies. temu

Witam. Postanowiłem ruszyć z własną uprawą grzybków psylocybinowych, a konkretnie to GOLDEN TEACHER.
Wygląda to mniej więcej tak:
Karton:
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ciastko:
Z boku:
Spoiler:
Obrazek
Z góry:
Spoiler:
Obrazek
Z dołu:
Spoiler:
Obrazek
Bez wieczka:
Spoiler:
Obrazek
Oraz kilka fot makro:
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Postanowiłem zrobić to według instrukcji znajdującej się na stronie zapisanej na kartonie, tj:
1. Ponakłuwałem delikatnie ciastko aby nie wypływało(itak wypływało :D )
2. Zalałem ciastko po brzegi letnią, przegotowaną wodą.
3. Pozostawiłem na 5-10minut, po czym odlałem nadmiar wody z ciastka.
4. Wlałem do worka filiżankę wody(okolo 250ml), zamknąłem szczelnie klipsami i odstawiłem w miejsce, w którym nie będzie narażone na światło oraz z dala od źródeł ciepła.
Obrazek
Obrazek
Wystartowałem grzybnie we wtorek w zeszłym tygodniu (23.01), po około 10dniach zobaczyłem pierwsze owocniki, więc czas na ruszenie z tematem.
Będę na bierząco aktualizować temat wraz z fotografiami. :smoke:
Życzę udanej lekturki. :thumbup:

Status:
Szoll
Opiowrak
Awatar użytkownika
Szoll
Posty: 397
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 171

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: Szoll » 3 mies. temu

Będę śledził co tu zmajstrowałeś :D
Skąd grzybnia?

Status:
enricho95
Dyso-sensei
Awatar użytkownika
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 253
Rejestracja: 5 mies. temu
Reputacja: 44

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: enricho95 » 3 mies. temu

Szoll, Ze sklepu, co masz temat w dziale "dopalacze sklepy".
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Kontynuując temat, mała popraweczka, gdyż pierwsze owocniki wyszły według kalendarza po około 8dniach.
Po ujrzeniu ich postanowiłem otworzyć worek, wpuścić troche powietrza oraz skropić troche ścianki worka, potrzymałem go otwartego może z 3minuty, po czym zamknąłem szczelnie i odłożyłem do dnia następnego.
DZIEŃ 1 - Widać pierwsze główki.
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
DZIEŃ 2 - Wyszły kolejne kapeluszki, na oko około kilkunastu, otworzyłem worek, przewietrzyłem go lekko, skropiłem ścianki standardowo i szczelnie zamknąłem.
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
DZIEŃ 3 - Tu już widać jak ciasteczko ładnie obrodziło w owocniki, widać je dookoła i te największe podrosły na wysokość około 4-5cm.
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
DZIEŃ 4 - Zaczynają się robić "małe giganty" :D jeden jak widać tak jakby pękł po długości. Mam jednak nadzieję, że mu to nie zaszkodzi.
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Wysokość poszczególnych w granicach około 8cm.
Proces z wietrzeniem i napryskiwaniem ścian woreczka powtarzam codziennie bo wyczytałem, że tak trzeba.
Pozdrawiam serdecznie. :smoke:

Status:
kej
Dopaminator
Awatar użytkownika
Serce Roju
Posty: 1204
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 534

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: kej » 3 mies. temu

noo panie szapo-ba turbany z glow normalnie :D widze ze nie wsadziles growkitu do lodowki, wychodzi na to ze nie trzeba, mnie uczono ze sie wklada.
widocznie sa rozne szkoly :D
kibicuje z cala rodzinka, trzymam kciuki i sluze porada w razie czego jakby byla potrzbna :smoke:
Boże, chroń mych ludzi jak głos
Rozsądku nad ranem

Status:
ziPPo_33
Sniffiarz
Newbie
Posty: 97
Rejestracja: 4 mies. temu
Reputacja: 4

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: ziPPo_33 » 3 mies. temu

Owocnych zbiorów

Status:
enricho95
Dyso-sensei
Awatar użytkownika
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 253
Rejestracja: 5 mies. temu
Reputacja: 44

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: enricho95 » 3 mies. temu

ziPPo_33, Dziękuję serdecznie :)
Witam wszystkich i na wstępie chciałem przeprosić za tak późną aktualizację, ale cały dzień praktycznie poza domem i dopiero teraz mam chwile aby odetchnąć.
DZIEŃ 5 - Widać coraz to nowsze owocniki, te starsze sporo podrosły (ogolnie rosną jak pojebane, codziennie o kilka cm większe)
Doszło kilka "popękanych" nie wiem czy powinienem sie tym faktem przejmować, czy też nie, może ktoś kto się zna podpowie?
Tak czy inaczej powtórzyłem codzienny proces - otworzyłem aby przewietrzyć na kilka minut, skropiłem ścianki worka i szczelnie zamknąłem.
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Z boku prezentuję się to tak :
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
DZIEŃ 6 - Totalny wysyp i wyrost owocników, te największe sięgają już kilkunastu centymetrów.
I znowu powtórka czyli wietrzenie i skraplanie (nie wiem czy jest to skraplanie potrzebne, gdyż na dnie worka jest dość pokaźna kałuża, w poradniku było aby podczas odpalania grzybni wlać filiżankę wody, ale nie znalazłem nigdzie info, żeby potem tę wodę wylać więc jest jak była).
Największy kapelusz zaczyna sie powoli zawijać, czy to znaczy, że powinienem go już powoli zbierać?
Pojawiły się także pierścienie pod kapeluszami.
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Mała popraweczka, bo paczka fajek wskazuje, że sięgają już chyba więcej jak kilkanaście centymetrów. :D
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zobaczymy, co będzie jutro, i pytanie co z tym co już sie podwija? Jest to największy okaz póki co i troche szkoda byłoby go zmarnować.

Status:
ZbitaLufaJWH
Opiowrak
Awatar użytkownika
ZbitaLufaJWH
Posty: 362
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 103

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: ZbitaLufaJWH » 3 mies. temu

Kuszące to i chyba jakoś i ja plantację mam chęć zrobić.

Status:
enricho95
Dyso-sensei
Awatar użytkownika
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 253
Rejestracja: 5 mies. temu
Reputacja: 44

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: enricho95 » 3 mies. temu

ZbitaLufaJWH, Zachęcam cie do tego serdecznie kolego, zabawa jest przednia, a wszystko co najlepsze przede mną jeszcze. :D
Przygotujcie popcorn, zimne piwko bo zbiera się na bardzo ciekawą lekturkę wieczorną.
Przepraszam, że znowu tak późno, ale praca na drugą zmianę... Sami rozumiecie. :D
DZIEŃ 7 - godzina około 12-13, otwieram worek w celu przewietrzenia i skroplenia i moim oczom ukazuje się taki obrazek :
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Wielkie, ogromne, przegigantyczne bydlaki, z góry na wszystkie poza tym największym z pękniętym kapeluszem i jednym mniejszym naszedł taki czarny osad, nie wiedziałem czym to jest, na początku troszeczke się zmartwiłem bo pomyślałem, że coś poszło nie tak, jednak po dotknięciu delikatnie kapeluszka ten nalot przeniósł się z kapelusza na opuszek mojego palca co widać na obrazku niżej, dla pewności dotknąłem jeszcze raz, widać na kapeluszku 2 białe kropki od mojego palca
Spoiler:
Obrazek
Uff, pomyślałem, to chyba jakiś niegroźny nalot więc szybko o tym zapomniałem.
Skropiłem ścianki, zamknąłem growbaga, odłożyłem na półkę i poszedłem się zbierać do pracy.
Zanim jednak to uczyniłem to zmierzyłem +- linijką, ile ten największy może mieć wzrostu.
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Według pomiaru ten największy pęknięty mierzy ponad 30cm, linijke miałem 15cm, więc zmierzyłem do połowy i od połowy stąd pomiar na oko ale na pewno przekroczył grzyb 30centymetrów.
22 koniec zmiany, droga powrotna, porobotny ogar i zajrzałem do worka, jakoś coś pod 23:30.
Potwierdziła się poniekąd teoria z tym czarnym nalotem, bo w miejscach gdzie wcześniej wyczyściłem i zrobiłem palcem te 2 kropki zaczął znowu tam nalot nachodzić i te kropki zaczęły ciemnieć.
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Widok z boku :
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Jako, że ten największy zaczął się już podwijać, postanowiłem go zebrać, pierwsze plan zakładał wyciągnąć tylko jego, ale potem dostrzegłem, że większość grzybów wyrasta tak jakby z "jednego pnia".
Uznałem więc, że zbiore cały plon z nadzieją, iż obrodzi ciastko jeszcze raz.
Grzybnia po zebraniu plonu wyglądała tak :
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tych takich maleńkich starałem się nie zrywać z myślą, że jeszcze podrosną a obok nich w miejscu poprzednich pojawią się nowe.
Starałem sie je wykręcać aby wyszły w całości.
Wrzuciłem je na wage i wyszło równo 202g świeżych grzybków GOLDEN TEACHER
Przepraszam po raz drugi ale niestety nie przegrała mi się fotka wagi, obiecuje, że w wolnej chwili przegram zdjęcia i dorzuce w następnym poście. :thumbup:
Zbiór wyglądał następująco: (Fotka tego bydlaka niestety też mi się nie przesłała... wrzuce fotke w nastęnym poście obiecuje. :eh:
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
To są różne fotki z różnych perspektyw, nie tak że każda fotka to inne grzyby jak coś, cały plon zaraz.
Temu jednemu odpadł kapeluszek :(
Po zbiorach nadszedł czas na suszenie, wyłożyłem 2 kartki papieru formatu A4 i poukładałem na niej grzyby.
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Cały plon wygląda tak :
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I jeszcze takie 3 fotki :
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Mam nadzieje, że ciasteczko jeszcze obrodzi przynajmniej raz, myślałem jednak, że zbiory będą więcej ważyły bo na opakowaniu było napisane 300-500gram.
Kałużę z worka zlałem do słoika, bo zauważyłem, że lekko zmętniała i zaczęło coś brązowego w niej pływać, wpałem na pomysł, że może poszukam sposobu na zrobienie nowego ciastka (a nóż są w tej wodzie jakieś zarodniki) tylko nie wiem jak taką grzybnię przygotować, czego użyć, jakiś torf? Jak tak to jaki? Poszukam.
Jeszcze raz udanej lekturki :smoke:

Status:
Graves
Sniffiarz
Newbie
Posty: 100
Rejestracja: 1 rok temu
Reputacja: 14

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: Graves » 3 mies. temu

Dobra robota kolego. Sam miałem się za to wziąć, ale nie mam czasu. :D Powodzenia. :smoke:

Status:
enricho95
Dyso-sensei
Awatar użytkownika
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 253
Rejestracja: 5 mies. temu
Reputacja: 44

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: enricho95 » 3 mies. temu

Graves, Na to nie trzeba czasu, wystarczy 5minut dziennie na to poświęcić, kwestia przewietrzenia baga i utrzymania w nim odpowiedniej wilgotności. ;)

Wracamy do tematu, wrzucam wcześniej obiecane, zaginione fotki owego bydlaka, przy nim wyrósł jeszcze jeden mniejszy, a na samym dole widać jeszcze dwa malutkie, teraz tak sobie myślę, że mogłem odciąć jak się zaczyna to białe, to może coś by jeszcze z tego wyrosło, a tak to wyrwałem chyba razem z grzybnią, nie jestem pewien. :(
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na wadze ten bydlak pokazał około 55gram.
Spoiler:
Obrazek
Następnego dnia po około 12godzinach suszenia ich waga spadła o jakieś 25%, z 200gram do 150gram.
Spoiler:
Obrazek
Powtórzyłem codzienny proces, a nóż widelec coś jeszcze obrodzi, nie zaszkodzi spróbować.
Spoiler:
Obrazek
Nie widze, żeby coś nowego się pokazało, dam ciastku jeszcze 2-3dni, jak nic nie obrodzi to uznam, że zostało zużyte.
I teraz takie pytanie bo nie za bardzo wiem jak długo się powinny suszyć, minęło jakieś 26h od zbioru na chwilę obecną, po kolejnych 14h waga spadła o kolejne 25%, ze 150gram do 200gram, pozwoliłem sobie nie robić fotki, uwierzcie mi na słowo. :P
Miłego. :smoke:

Status:
enricho95
Dyso-sensei
Awatar użytkownika
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 253
Rejestracja: 5 mies. temu
Reputacja: 44

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: enricho95 » 3 mies. temu

Poprawka, zmęczony po nocach pisałem poprzedniego posta, na samym końcu napisałem, że waga spadła ze 150gram do 200gram, oczywiście chodziło mi o 100gram, pisząc tego posta dopiero teraz zauważyłem, że wkradła się literówka.
Uprzejmego moderatora proszę o poprawę końcówki poprzedniego posta, chodzi konkretnie o fragment
enricho95 pisze:
3 mies. temu
po kolejnych 14h waga spadła o kolejne 25%, ze 150gram do 200gram,
Aby "do 200gram" poprawić na "do 100gram", dziękuję serdecznie.
Wracając do tematu, aktualizacja dzień kolejny.
Minęło 36h od zbioru, waga spadła ze 100gram do 71gram, w dotyku grzyby wydają się być bardziej kruche, lekko pociemniały, tak jakby wyblakły.
Spoiler:
Obrazek
Cały zbiór w pełni okazałości prezentuje się nasępująco :
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Ten największy bydlak wygląda teraz tak :
Spoiler:
Obrazek
Troche wyszczuplał jak wszystkie pozostałe.
Powtórzyłem codzienny proces z wietrzeniem i zwilżaniem ciastka ale wciąż nie widać na nim żadnych postępów, postanowiłem poczekać jeszcze chwilę.
Spoiler:
Obrazek
Obrazek

Odłożyłem do kąta i czekamy. 8-)
Aktualizacja.
Po kolejnych 12h suszenia ( już w sumie 48h od zbioru) waga spadła o kolejne kilkanaście gram, z 71gram do 53.20grama, postanowiłem tym razem użyć wagi jubilerskiej. :D
Spoiler:
Obrazek
Co będzie dalej? Okaże się.

Status:
Snopers
Dyso-sensei
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 44

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: Snopers » 3 mies. temu

A jaką ilość spożywasz?

Status:
enricho95
Dyso-sensei
Awatar użytkownika
Użytkownik
Autor tematu
Posty: 253
Rejestracja: 5 mies. temu
Reputacja: 44

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: enricho95 » 3 mies. temu

Snopers, Póki co etam suszenia chociaż chyba właśnie dobiegł końca.
Z tego co udało mi się ustalić dawka suszonego grzyba wacha sie w przedziale 1,5g-3g, nie wiem czy tyczy się to wszystkich odmian czy konkretnych, dodam tylko że GOLDEN TEACHER w 5cio stopniowej skali pod względem mocy były opisane jako 4,5/5.
Kolejny update i chyba w tym konkretnym ciastku ostatni.
Następnego dnia waga spadła do kolejnych 37gram. Tzn po trzecim dniu suszenia.
Spoiler:
Obrazek
Czwarty dzień suszenia, waga poleciała drastycznie, świadczy to chyba o końcowej fazie suszenia, bo spadła aż do 13g. (wczoraj wieczorem)
Spoiler:
Obrazek
A oto aktualne fotki robione nie więcej jak godzine temu, waga spadła o kolejne 1,5g do 11,52 (wiem słabo widać)
Spoiler:
Obrazek
Obrazek
Grzybki wydają się być wysuszone i bardzo kruche w dotyku, stąd uznałem, że okres suszenia dobiegł końca.
Ciastko na chwilę obecną wygląda tak:
Spoiler:
Obrazek
Według przewidywań nic już z niego nie wyrosło, nie pomogło zwilżenie samego ciastka.
Coś musiałem zrobić nie tak, ponieważ deklarowany plon wynosił 300-500g, mój zaledwie 2/3 minimalnego zbioru czyli 200g.
Grzybnia poleci do śmieci choć itak dłużej ją trzymałem niż deklarowałem bo miałem się jej już w piątek pozbyć.
Temat na chwilę obecną uważam za zakończony, jednak to nie koniec mojej przygody.
Lada chwila prawdopodobnie wystartuje z hodowlą kolejnej grzybni, tym razem wybiore inną odmianę niż GOLDEN TEACHER i zaopatrzę się w suszarkę do grzybów. :thumbup:
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za uwagę.

Status:
tenen303
Sniffiarz
Newbie
Posty: 105
Rejestracja: 4 mies. temu
Reputacja: 4

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: tenen303 » 3 mies. temu

A jak ekonomicznie to wyglada?

Status:
kej
Dopaminator
Awatar użytkownika
Serce Roju
Posty: 1204
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 534

GOLDEN TEACHER GROWKIT

Nieprzeczytany post autor: kej » 3 mies. temu

jak sadzilem mexicane na wakacjach to mialem 2 rzuty, pierwszy dal 80g i drugi 20g, lacznie 100g, po wysuszeniu mialem okolo 6g. czyli wychodzi w sumie to samo. z 200g tobie zostalo 12g, a mi ze 100 zostalo 6g,
probowalem pokombinowac co takiego sie stalo, ze plon dal 2/3 zakladanego minimalnego, kombinowalem, kombinowalem, i jedyne co mi przyszlo do glowy, to to ze wyrwales grzyby razem z grzybnia i nie mialy gdzie wyrosnac kolejne.
jednak z drugiej strony producenci zalecaja usuwac te w calosci aby zrobic miejsce na kolejne.
wydaje mi sie maloprawdopodobne ze grzybnia sie wyczerpala po 2/3 rzutu, moze ciastko bylo jakies wadliwe.
Boże, chroń mych ludzi jak głos
Rozsądku nad ranem