Ostatni post z poprzedniej strony:
No i znow- link mial posluzyc ddo zobrazowania pewnego schematu.TuTaIo pisze: ↑6 lata temuAaaa, byli bracia Michał i Przemysław W. z Pabianic i ich ziomek Paweł S. z Rudy Śląskiej, był Maciej F., jego żona Julia oraz Hubert B. z Poznania, był słynny pan Bratko...
No to kurde, u nas w Polszy to sami królowie i królowe dopalaczy
@cotypierolisz, widocznie posiadam takową wiedzęWystarczyło zamówić coś u pasjo, złożyć mailowo reklamację a ten dupek potrafił po mailu podać ci twój login z forum i robić tobie na tym forum koło dupy, robiąc np z ciebie złodzieja tylko dlatego, że napisałeś że np zapomniał ci czegoś wysłać albo jego CMC jest CEC'em, w dodatku moczonym w jakimś rozpucholu
Vendor na D miał przypał - jego dział wisi w scam.
Vendor na P miał przypał - jego dział wisi w scam.
A taki skupkontbankowych czy hobbysta jakoś na drugi dzień jest usuwany i żadnego śladu nie ma po oszustwach tego pana.
Znasz historie chocby altersow, ktorym pasjo probowal zrobic czarny PR i wypisywal bzdury na ich temat? Poslużył się nawet do tego, że zalogował się na ich konto na forum i dodawał fałszywe wpisy jako że niby mieli przypał i policja im przejęła maila - tylko po to by odstraszyć klientów - każdy kto bronił sklepu i pisał że to nie prawda lądował z banem jako multikonto. Z resztą jeszcze 2 dni temu Galaxy przypomniał tą historię na różowym forum
Dlaczego ktoś taki jak np Bohater który nigdy nikogo nie oszukał poleciał jako scam? Jak chłop wysłał wszystkie paczki i zwyczajnie wyłaczył sklep,hm?
A znasz te historie gdzie jeden sklep chcąc się pozbyć konkurencji składał fejkowe zamówienia na adresy prokuratur i komend?
Co do samych ataków DDOS - jakbyś miał bliższy kontakt z którymkolwiek sklepem który taki atak DDOS "przeżył" to miałbyś dane z jakich IP te ataki leciały
Z resztą pogadaj może z adminem tego forum czy jemu różowi nie robili problemów jak tylko demoon czy pred się tu przeniósł.
Siedzę w tym "gównie" od 2009/2010 roku - teraz od 2 lat bardziej patrzac na to zboku i testując raczej okazjonalnie. Uwierz mi, że z większością sklepów miałem jakąś styczność. Dużo ludzi zwykłych "zjadaczy rc" też poznałem. Nikt mi nie wmówi, że coś sobie wymyśliłem albo ubzdurałem
Każdy ogarnięty koleś z branży wie, że pasjo to szuja bez zasad i tyle. Ale po co mam ci to tłumaczyć jak wiesz lepiej. Nikt ci nie karze mi wierzyć - chcesz to siedź tam, zamawiaj od kogo chcesz, żyj długo i zdrowo
Z resztą odpuść sobie to co napisałem. Wróć do głównego tematu. I odpowiedz sobie czy takie wpierdalanie kogoś na minę używając jego konta bankowego do wałków jest gites
Obaj (i nie tylko my) wiemy, ze temat leci od lat na JEDNYM schemacie.
Zmienia sie on caly czas.
Byly automaty+ dopy = cbs zgarnia kilkadziesiat osob= znikaja 2 sklepy.
Co jakis czas otwieraja sie kolejne sklepy. Otwieraja je ludzie spod jednej grupy(kiedys ludzie nazywali je hydra- bo co psy uciely 1 leb to odrastaly 2 inne).
Dwa- pytanie ludzi od preda, pasjo, hiro, chemicals-org czy kilku innych to droga donikad.
Do niedawna dzialal gosc ktory gadzety wozil z samego zrodla.
Bez zbednego jebania na pytanie o sklepy napisal, ze kazdy dzialajacy w PL musi dzialac w zgodzie z pewnymi ludzmi
Kazdy jak bedzie konczyc karyjere zgoli pare zl i zniknie.
Rynek o tyle sie zmienil, ze kiedys byli freelancerzy. Od pewnego czasu ich nie ma i juz raczej nie bedzie.
Reszta albo ma gadzety od tych samych ludzi albo od z nimi powiazanych.
Po raz kolejny przesledzcie np 3cmc micro ktore w ciagu 2-3 tyg pojawilo sie swojego czasu u tych samych ludzi..
Dalej- nikogo z Was nie zainteresowalo, ze np wpada paka w opolu i jeb nagle brak kontakttu/wysylek od pewnego sklep-u/-ow
Caly ten rynek to jedna calosc. Czy to kolek, wilk, pred czy pasjo.
Schemat od lat jest podobny.
Zmieniaja sie nazwy, nicki.
Ps jako ciekawostka- w 2017 pewni ludzie majacy 2 sklepy wykupili kilkanascie domen.
Np rc-world
Ktos dla picu zalozyl konto na pewnym forum i porozsylal "siema pred otwiera nowy sklep "rc-world" pisz na pw po sample"
Od razu mowie domene kupili ale nic tam nie powstalo... Choc...
