Jaki stymulant dostępny na rynku RC jest obecnie najmniej szkodliwy? I jak jego szkodliwość można porównać do typowych dragów typu amfetamina, metaamfetamina.

Jak dla mnie to chyba NEP, nie za mocny, nie za słaby. Pazur potrafi pokazać. Zdrowej osobie kuku nie zrobi. Najważniejsze to jakieś witaminki łykać i się dobrze odżywiać i nawadniać. Wtedy będzie najmniej szkodliwie

Sumsi7

Każdy stymulant w mniejszym lub większym stopniu odbije się na Twoim zdrowiu fizycznym, a przede wszystkim psychicznym.

Ze swojej strony dodam iż najmniej skutków ubocznych obserwuję po 4-MPD. Aczkolwiek w ciągu potrafi pokazać pazur. O ile Twoje "ego" jest jeszcze niewypaczone to 3-FPM nie spustoszy Ci organizmu jak Hexen czy Mdphp.

Oczywiście to iluzja i łatwo przekroczyć czerwoną linię.

Przetestowałem w sumie sporo stimów - każdego jakąś małą ilość, bo na ogół mnie srogo poniewierają na koniec.
Więc mogę służyć jako próbka szkodliwości psychicznej - czyli schizy, paniki i tego typu sprawy na zjeżdzie.

Tu z takich stimów bardziej napędzających fizycznie najlepiej wypadł NEP. Dostarczał fizycznego kopa, nie dodając schiz. Choć uczciwie muszę przyznać, że stopniowo zwiększając dawki czułem, że zbliżam się do progu, gdzie włączy się panika. Ale było on dużo dużo większy niż przy wszystkich innych. Najgorsze psychiczne problemy miałem po serii cudów nazywających się XX-PVP. Jednocześnie najfajniej na mnie działały, więc ubolewałem nad tymi schizowymi finishami.

A ze stimów bardziej psychiczno-motywacyjnych to zdecydowanie IPPH (Isopropylphenidate)
Nawet jak zajebałem pomyłkowo podwójną dawkę (tak, bywam taki głupi ) to czułem dziwne uczucie w głowie ale żadnych schiz i panik. Mimo, że wiedziałem, że ostro przegiąłem, strach się nie pojawił.

Zależy jak stim bo jak wyżej do motywacji, koncentracji 4F-MPH jest mało szkodliwy, testowałem dwa tygodnie i nie było żadnych problemów Słabsza wersja to IPH.

Z takich też motywacyjnych, ale z nutką serotoniny czyli humorek lepszy to 3-FPM około 50-100mg. Także brak problemów zdrowotnych, co najwyżej to po jakimś czasie tolerka rośnie. Testowałem najdłużej, jakoś 3 miesiące i po prostu wzrosła mi tolerka na tyle, że przerzuciłem się na fenidaty czyli 4F-MPH.

Ze stimów do wciągania takich do pogadania, imprezkę NEP zdecydowanie the best bo nie ryje aż tak.

IPPH się pojawiło u 13rc.
Jak kogoś interesuje, to brać, bo rzadko się to ostatnio pojawia w sklepach.

4MMPH ( dimetylofenidat) ktorego ciagle nie ma na rynku a jest zajebisty, najbardzie podobny do koksu chyba z wszystkich RC na ten moment bo porzadnego RTI to chyba nikt jeszcze nie widzial, IPPH ( izopropylofenidat) tez lagodny, NPA ( N-PropyloAmfetamina) lagodna modyfikacja znanej dekstroamfetaminy( starej dobrej polskiej fety)-nie wiem czy gdzies to mozna kupic aczkoliwek mam podejrzenia, ze to jest wlasnie amfetamina ktora sprzedaje strona am**ta.c** mam nadzieje, ze pomoglem

no jest jeszcze 3fph i 4mpm ktore sa bezpieczne w prownainiu z innymi stimami ale sa slabe ( naprawde bardzo slabe) i zra sluzowke takze nie sa zbyt ciekawe rekreacyjnie aczkolwiek mozna cos z nich wyciagnac. Napewno lepsze niz alfowe gowna czy hexeny

wiktororban01 pisze: ↑

6 lata temu

4MMPH ( dimetylofenidat) ktorego ciagle nie ma na rynku a jest zajebisty, najbardzie podobny do koksu chyba z wszystkich RC na ten moment bo porzadnego RTI to chyba nikt jeszcze nie widzial, IPPH ( izopropylofenidat) tez lagodny, NPA ( N-PropyloAmfetamina) lagodna modyfikacja znanej dekstroamfetaminy( starej dobrej polskiej fety)-nie wiem czy gdzies to mozna kupic aczkoliwek mam podejrzenia, ze to jest wlasnie amfetamina ktora sprzedaje strona am**ta.c** mam nadzieje, ze pomoglem

To czemu V nie wprowadzą takich rzeczy tylko jakieś gówna shizujące

nie wiem. no ta amfe NPA masz o ile to jest to a moze jakas inna pochodna ale mimo wszystko maja dobry produkt, wysle ci na priv adres sklepu ale jest on reklamowany na tym forum wiec chyba wiesz o jakiej stronie mowie, IPPH bylo dostepne i moze gdzies da sie dostac ale jest srednio fajne podobnie jak 3fph rekreacyjnie raczej srednio, za to 4mmph zajebiste i nie wiem czemu tego nitk nie ma

Jak dla mnie Hexen w dawkach 20mg (o ile tolerancja nie jest wysoka) nadawał się idealnie do nocnych prac przed komputerem lub po prostu do studiowania jakiejś książki. Nie było potem schiz, ani też nie czułem się jakoś "uszkodzony" Hexenem. Najważniejsze przy tym to płyny, najbardziej mi pasują różne gatunki herbat; tych normalnych, nie Lipton, czy Nestea. Polecam sprawdzić Hexen