Ostatni post z poprzedniej strony:

pred wyslij te paczki szczegolnie ludziom co juz czekaja po pare miechow a bedzie dobrze w tym mi najlepiej tak jak obiecales w mailu a co do tych frajerow..wiesz jak to jest...na wojnie przyjaciele odwracaja sie jak role...jak w kawalku rick rossa..when the idols become rivlas :PP

Poszukaj na Siemcach

oni moga miec te paczki niech sie nim inazra ale juz do konca zycia patrzec w lustro beda widziec kurwe

U mnie wszystko na najwyższym poziomie, krótki czas oczekiwania, także wszystkie niewątpliwości co do fruwania usuwam Proszę tylko uzbroić się w cierpliwość bo to grunt, panie i panowie!!

predatorRC pisze: ↑

5 lata temu

...A to konta bankowe
a to niebiescy zatrzymują dobrych ludzi a my nadal wysyłamy ponownie
a to kurwy kurierzy nagle im sie przypomina że potrzebują siana albo naćpali się jakiegoś gówna i po kilku miesiącach współpracy nagle postanawiają Cie wyjebać, ale odpłaci się to tym dziwkom i tak było ostatnio 2x jeden 50 paczek drugi okolo 50 , czesc juz nadalismy ponownie druga czesc bedziemy nadawac w przyszlym tyg.
pewnie to zblizajacy sie nowy rok chec zabawy zakupu prezentow sklonila te dziwki do takiego ruchu ale nas stac na to zeby kazdemu oddac towar a ich dni sa policzone...

W końcu Predator zdobył się na trochę szczerości. Kto śledzi jego wpisy, w których często nie piszę wprost ze względów bezpieczeństwa, to wiele rzeczy można wyczytać między wierszami. Jak ma do tego trochę wyobraźni to można się domyślić skąd się bierze wiele problemów z wysyłką. może ktoś tego nie zrozumiał, więc wyjaśnię, że na rynku zawsze było 1-2 dużych sklepów, kilka średnich i parę maluszków(jednoosobowych). Organizacja takiego dużego sklepu całkowicie różni się od innych. Z powodu działania służb i często mało życzliwej konkurencji wszystko musi odbywać się na zasadzie łańcuszka gdzie ludzie współpracują ze sobą na zasadzie zaufania, ale się nie znają. Gdy ktoś wpadnie to nie ciągnie za sobą pozostałych i taki sklep może działać długo. No, ale jak napisał sam Predator część ludzi po prostu jest nieuczciwa, albo po prostu zaliczy wpadkę. A to kurier, a to ktoś od finansów, a to znów producent dostarczy trefny towar.
Wiele osób oczywiście się oburzy, że to nie ich sprawa i jak sklep ma problemy to powinien stanąć na uszach byle paczka szybko dotarła. I najlepiej robić reship za własne pieniądze bez względu na okoliczności(tutaj akurat kosmita idzie często na rękę i sam dostałem 2 razy reship). To powiem wam, że gdyby tak robił to już dawno wypadłby z obiegu. A pamiętajmy też, że w tym roku padł na naprawdę dużo kasę i prawie mu zwinęli interes.
Można tez działać jak Wilk, który tez gościł tutaj. Jak tylko robiło się gorąco to robił exit-scam i zawijał się z kasą. Oczywiście to tego czasu każdy jego sklep był "super, za***y, numer jeden" wg wielu ludzi. Do czasu...

Więc wiele problemów wynika po prostu ze skali działalności. W przypadku małego lub średniego sklepu jak przepadnie jednego dnia 20 paczek to żaden problem zrobić szybki reship. Tylko jak takim sklepem zainteresują się służby to najczęściej po prostu oznacza to koniec działalności.
Pamiętacie na pewno Darka(Best). Każdy mówił Darek spoko gość, szybka wysyłka, można się dogadać, sorty w miarę ok. Co się okazało jak go zawinęli? Cały sklep to było 3 ziomeczków i małe mieszkanie w bloku W dodatku chłopaki namiętnie jarali i przy zatrzymaniu oprócz towaru mieli jeszcze prawie 100 sztuk zioła. Często można było trafić zajaranego Darka wieczorami na forum. No i cyk. Jedna wpadka i nie ma sklepu.

Predator święty nie jest. Szczególnie jak dostanie słaby towar to nie zawsze dzieli się tą informacją z klientem Pamiętacie jak przez pierwsze pół roku był problem z dostawą dobrej jakości 3/4-cmc i pod znanymi markami były często na prawdę marne sorty. Sam się na to naciąłem wiele razy. Z drugiej strony można tej zrozumieć takie działanie jak zamawia się po 20 kg i sprawdzony dostawca przyśle ci shit, a to teraz twoje jedyne źródło bo akurat drugi nic nie ma. Mały sklep nie ma takich problemów bo po prostu kupuje po 1kg sprawdzonego tematu od tego dużego, a jak ma wątpliwości to sobie najpierw pobierze 20 g na testy.

Raz kosmita pojechał po bandzie za co wróciła do niego karma. Pamiętacie akcje samplową 3-cmc Snow(po 1g do zamówienia), akurat jak od dawna nie było żądnej dobrej trójki na rynku? Sort był petarda, pewnie wszyscy od razu zamówili. I co się okazało? Ze każdy dostał całkiem inna trójkę, którą można było oceniać max na 5/10. Zaraz po tym kosmita zaliczył prawie "likwidacje interesu" przez niebieskich więc można przekornie powiedzieć, że akcja samplowa nie wypaliła bo znaczna część towaru nie znalazła nabywców No ale jak sam Predator wiele razy pisał, że karma wraca co sam poczuł na własnej skórze i pewnie dało mu to trochę do myślenia.

Widzicie, biznes prowadzi się po to żeby zarobić i Pred to nie jest ani "szlachetna paczka", ani wyjebkowicz jak Wilk. Sklep działa czyli musi mieć zadowolonych klientów. Nikt przecież nikogo nie zmusza do zakupów. Ja akurat nie narzekam, ale może po prostu mam szczęście. Na pewno jest wiele osób, które miały pecha i przeniosły się na nich problemy sklepu. Z drugiej strony nie jest to przecież pieprzony stragan z pietruszką i chyba każdy rozumie, że musi kalkulować jakieś ryzyko przy zakupach.

Peace

GOM pisze: ↑

5 lata temu

to tylko pokazuje jakich dobieracie sobie pracowników i świadczy o Waszym (nie)profesjonalizmie.... więc pretensje to miejcie bardziej do siebie

Zatrudnienie sprawdzonych, a więc znanych sobie ludzi w obszarze znajdującym się na skraju łańcucha działalności sklepu stanowi dobrowolne otwarcie drzwi dla służb rozpracowujących grupę zarządzającą. Aby zniwelować ryzyko związane z angażowaniem przypadkowych osób, wśród których potencjalnie mogliby znaleźć się funkcjonariusze CBŚP, optymalnym sposobem jest metoda wykorzystywana przez Predatora, polegająca na najmowaniu stałych klientów, których trudno podejrzewać o działanie w kamuflarzu jako agent odpowiednich służb, z uwagi na znaczną ilość środków finansowych wydanych w sklepie, do czego policja nie jest zdolna z przyczyn materialnych. Wadą opisanego rozwiązania jest brak możliwości przeprowadzenia właściwej weryfikacji zatrudnianej jednostki w kontekście jej uczciwości, czego negatywne następstwa uwidoczniły się w ostatnich wydarzeniach, do których nawiązuje Predator.

Oj tam, tysiąc złotych. Przecież gdybym się dowiedział, że rzeczywiście przez kogoś takiego i spotkanego me katusze i niepewny byt , to nawet tysiąc by nie wystarczył żeby uzupełnić choć połowę braków w jego uzębieniu które w związku z tą sytuacją nieuchronnie by powstały.

Tuptek1916,
Dobrze mówi... polać mu

london, predatorRC, Bardzo profesjonalna notatka, styl profesjonalnego raportu. Ja to tak chaotycznie trochę piszę, ech muszę poćwiczyć. Predatorze zgłaszam londona na twojego rzecznika. Oczywiście usługa płatna w towarze

PredatorRC wiec jeśli zamówiłem paczkę na początku miesiąca, dostałem tracka(który się oczywiście nie rusza) ale pisząc do was (nie jeden raz) nie dostałem żadnej odpowiedzi i tak mogę się spodziewać ze traci ruszy a paczka dojdzie przed świetami?

predatorRC pisze: ↑

5 lata temu

Słuchaj cięzko brać do takiej roboty swoich ludzi i narażać ich na duże ryzyko dlatego werbuje się takich ludzi np w postacji stalych klientów którzy od lat są z toba , pytanie co im się roi w głowach że przez 3 miesiąc słuchaj się i są nagradzani i nagle postanawiają Cie wyjebać i się ukryć

london pisze: ↑

5 lata temu

Zatrudnienie sprawdzonych, a więc znanych sobie ludzi w obszarze znajdującym się na skraju łańcucha działalności sklepu stanowi dobrowolne otwarcie drzwi dla służb rozpracowujących grupę zarządzającą.

Widzę, że zbyt ogólnie to ująłem skoro od tej strony spojrzeliście na wskazany przeze mnie problem. Przecież nie sugerowałem, żeby funkcje mięsa armatniego z pierwszej lini frontu obsadzać rodziną czy przyjaciółmi...

No to rozwinę aby ten schemat był wystarczająco dostrzegalny. Owy Stały Klient może i jest dla Was w pewnym stopniu zweryfikowaną osobą przez co łatwiej obdarzyć go większym kredytem zaufania ale ma dosyć istotny minus który się z wieloletniej współpracy wysuwa a mianowicie Słabość Do Substancji. Więc powierzając mu taką funkcję, praktycznie godzicie się na pewne ryzyko... to tak jakby w przedszkolach zatrudniać pedofili w roli opiekunów. I mimo że taki Stały Klient wzbudza większe zaufanie to należy mieć również na uwadze, że to okazja czyni złodzieja. A osoba o wieloletnim stażu w badaniu odczynników z dużym prawdopodobieństwem będzie mniej odporna na tą pokusę.

I to nie znaczy też tego, że pracowników macie werbować na oazach, pielgrzymkach czy seminariach duchownych ale to, że takie przypadki musicie mieć wkalkulowane w cenę, być na nie przygotowani i nie przecierać oczu ze zdziwienia, że ćpun ukradł narkotyki...

london pisze: ↑

5 lata temu

trudno podejrzewać o działanie w kamuflarzu jako agent odpowiednich służb, z uwagi na znaczną ilość środków finansowych wydanych w sklepie, do czego policja nie jest zdolna z przyczyn materialnych.

No to wychodzisz z błędnego założenia i stawiasz na równi krawężnika z funkcjonariuszem operacyjnym. Przyjrzyj się bliżej róznym tego typu działaniom - chociażby słynnego Agenta Tomka i zobaczysz, że fundusze na akcje potrafią mieć takie jak roczny bydżet jakiegoś małomiasteczkowego posterunku.
Po rozpracowaniu większej grupy i zajęciu jej majątku koszty całej operacji zwracają się kilku(nasto)krotnie.

GOM, Przecież miał zaufanych ludzi to mu psiarscy wjechali i zwinęli interes. Po pierwsze pewnie nie chce znowu stracić towaru. Po drugie nie tak łatwo wytrzasnąć nowych ludzi do roboty, szczególnie, że prawo się zmieniło. Predator to jedyny normalny sklep na poziomie, który się ostał. Reszta to albo trzy sorty na krzyż, albo nie ta jakość. Tutaj rozchodzi się o skalę. Co innego jest wysyłać dziennie 20 paczek a co innego 100 albo czasem 200. Jak mieszkasz koło dużego ośrodka miejskiego to masz wiele oddziałów pocztowych i punktów kurierskich i żółtych. W dwie godzinki obskoczysz 5 lokacji, wszędzie zdajesz po 4 paki. Mając wiele punktów w każdym pojawiasz się raz na dwa tygodnie. Zero przypału, nikt cie nie kojarzy. Możesz prowadzić nawet jednoosobowo. A tutaj przy dużej skali wszystko się komplikuje. Ja pisałem od początku, że Predator powinien zmniejszyć wolumen detalicznych przesyłek przez podniesienie limitu przynajmniej do 400zł. Teraz myślę, że powinien zrobić dwa sklepy. "Predator" powinien zostać detaliczny, mieć limit 300 zł i podnieść ceny o 50%. Spadnie wolumen do 20-40 kapsuł to można spokojnie powierzyć taki interes zaufanej osobie i dzielić się z nią zyskami. Wtedy wszystkie problemy znikną, kontakt będzie bardzo dobry co ludzie sobie bardzo cenią. A jak odbuduje się renoma i będzie więcej klientów to po prostu znowu podnieść ceny żeby nie trzeba było nic logistycznie zmieniać. A drugi sklep, nazwijmy go "Alien", powinien być dla hurtowników z obecnymi cenami. Myślę, że jakby tak kosmita zrobił od powrotu w wakacje to lepiej by na tym wyszedł i miałby mniej siwych włosów na głowie o ile nie jest łysy

GrzybeQ pisze: ↑

5 lata temu

london, predatorRC, Bardzo profesjonalna notatka, styl profesjonalnego raportu. Ja to tak chaotycznie trochę piszę, ech muszę poćwiczyć. Predatorze zgłaszam londona na twojego rzecznika. Oczywiście usługa płatna w towarze

Haha, podoba mi się ten pomysł

Odnosząc się na poważnie do Twojego postu, trudno byłoby podobne przedsięwzięcie zrealizować - aby formułować wypowiedzi, hipotetyczny rzecznik musiałby posiadać dostęp do wielu informacji, w tym do części tych, które nie powinny wydostać się poza wąskie grono zaufanych pracowników.

GOM pisze: ↑

5 lata temu

No to wychodzisz z błędnego założenia i stawiasz na równi krawężnika z funkcjonariuszem operacyjnym. Przyjrzyj się bliżej róznym tego typu działaniom - chociażby słynnego Agenta Tomka i zobaczysz, że fundusze na akcje potrafią mieć takie jak roczny bydżet jakiegoś małomiasteczkowego posterunku.
Po rozpracowaniu większej grupy i zajęciu jej majątku koszty całej operacji zwracają się kilku(nasto)krotnie.

Jestem, co oczywiste, świadomy faktu, że CBŚP i bliźniacze instytucje posiadają własne budżety operacyjne, które są pomocne przy przeprowadzaniu różnorakich czynności pomocniczych, jednakże fundusze, na których się opierają są ograniczone (przy czym należy mieć na uwadze, że limity dla polskich służb znajdują się znacznie niżej niż choćby dla amerykańskich), co wraz z kilkoma innymi czynnikami determinuje zawężenie zastosowania wspomnianych środków finansowych do działań punktowych, nie zaś rozłożonych w czasie na wiele miesięcy, poza nielicznymi wyjątkami.

Nie chciałem doprowadzić do zbytniego rozbudowania poprzedniej wypowiedzi, dlatego też nie ująłem w niej wielu szczegółów. Jako potencjalnych pracowników sprzedawca nie może brać pod uwagę dowolnego klienta, który realizuje w jego sklepie zamówienia od wielu miesięcy, lecz wyłącznie tego, który zakupuje ilości hurtowe, w ten sposób niwelując ryzyko zostania ofiarą prowokacji ze strony służb, przypusczalnie niezdolnych do przeznaczenia nieograniczonych sum na pojedynczą operację.

W kwestii przejmowania majątków mafii, w polskich uwarunkowaniach należy je rozważać jedynie w kategoriach utopii. Niezbędne do skutecznego przeprowadzania podobnych przedsięwzięć instrumenty prawne istnieją dopiero w powijakach.

predatorRC, Predator odpiszesz na @ bo chciałbym ujrzeć swoją kapsułe do Sylwestra.

predatorRC, chętnie usłyszymy konkrety ....poniedziałek dalej aktualny co do wysyłek ?

tez jestem ciekaw