jak przygotowac sie do badan z rc ?jakies rady ?

witaminy duzo wody pic , jesc owoce warzywa ;]unikac slonca przegrzania ;]

Soki, napoje z cukrem, isotoniki, sama woda wypłuka tylko mikroelementy z organizmu i resztki witamin. O jedzeniu i spaniu zapomnij przy hexenie. Porządnie się najedz przed wrzutą, gumy, jakieś benzo jakbyś za bardzo zaszalał i miał mieć kardiozwałę i lęki. Chillout, cień... Te tematy

Doktor, a co dobre na kardiozwale ?

Ja w upały nie znoszę badań jakoś gorzej.
Pocę się czasem jak szwynja ale przynajmniej wiem dlaczego

No ale co innego subiektywne odczucia a co innego zdrowie.
Wiadomo, więcej pić trzeba i nic nie zapodawać jak ma się wyjść na totalną patelnię.
Bo patelnia plus dodatkowy grill od środka, to może nie wyjść nic dobrego. Za chrupkie będzie

Boss pisze: ↑

5 lata temu

Doktor, a co dobre na kardiozwale ?

Nie którzy robią podkład z eti, ja raczej benzo stosuje w ostateczności bo jak wiemy wytłumi ono euforię, gonitwe myśli i wszystkie fajne emocje których oczekujemy po euforykach i stymulantach funkcjonalnych. Kilka razy miałem nie przyjemności po hexenie ale bardziej wynikało to z mixów i zbyt wczesnego dorzucania oraz picia energetyków i alko w między czasie czego wam odradzam z góry. Nie które sorty same w sobie miały większe uboki i wywoływały shizy, jak dla nie Hex tylko w igłach, inne odmiany w kredzie i puchu zawsze miały dla mnie gorszy spływ, wywoływały większy wkórw i chęci na do rzutki.
Jest jeszcze kilka innych stimow na rynku które działają mniej brutalnie niż Hex. 3fpm, 2fa, nep.. Zależy kto do czego używa stimow. Dawkę konkretnego sortu też trzeba obrać indywidualnie.

Doktor, a krople nasercowe ?

Boss, grubo pojechałeśz tymi kroplami, one raczej służą do poprawy wydolności skurczu co w połączeniu z podbittm tętnem po stimach mogło by wywołać stan przed zawałowy albo jakieś migotanie komór. Ja bym nie eksperymentował, w takim stanie na sor mogliby cię próbować "stabilizować" oddech, tętno, serce i niechcący cię zabić. Lekarzem i nie jestem, ale mieszanie stimow i środków o przeciwstawne działaniu jest niebezpieczne i nie uzasadnione. Może poprostu poszu jak sobie innego stima który nie będzie Ci wyjeżdżał na kardio.. Ja przez dwa lata nie dottkałem tej grupy produktów aż do momentu w którym poczułem że chcę innego power niż ketonowe ujebanie i bajzel w głowie.
Spróbuj 3fpm, 2fa, może nepa dobrego, coś sobie odbierzesz. Czasami pierwsza za mała linia będzie męczyć gorzej niż druga dorzutka, nie ma tu reguły.

Boss, moim zdaniem benzo tylko doraźnie i to w krytycznych sytuacjach. Wbrew pozorom pikawa tak łatwo nie "wybuchnie" a tragiczne samopoczucie często wynika z samonakrecania się. Kiedyś miałem obsesję na punkcie serca i zawsze jak poczułem, że coś jest nie tak to kończyło się napierdalaniem pikawy jak CKM. Odkąd zacząłem podchodzić do tego na spokojnie to bardzo rzadko muszę wspomagać się benzo bo prawie zawsze to wszystko siedzi w psychice. Najgorsze co możesz zrobić to zacząć panikować albo nawet skupiać się na sercu i go nasłuchiwać bo to spotęguje "dudnienie" i jeśli jeszcze dojdzie do tego schiza to..
Osobiście jak mnie kardiozwała atakuje to lubię się wyciszyć: na spokojnie zrobić sobie meliske, powolutku ją sączyć, zjeść banana albo napić się izotonika, cokolwiek byle na spokojnie i odciągnąć myśli od serca.
Ale w myśl zasady lepiej zapobiegać niż leczyć najlepszym rozwiązaniem na kardiozwały jest dobra dieta bogata w mikroelwmenty, aktywność fizyczna i rozsądek bo więcej=/=lepiej i często dorzutka psuje faze zamiast ją podbijać

Doktor, spokojuz nie bede mieszal stimow z kroplami

Dodano po 1 minucie 36 sekundach:
Doktor, mi waleriana czasem pomaga uspokoic serce i nerwy tak samo jak krople nasercowe

Hehe ostatnio jak 1p-lsd sobie przywaliłem i tak sobie siedzę w upale, który mnie zafascynował,no i tak samo pocenie się pierwszy i ostatni raz mi się podobało, sobie siedzę pocę się i sprawia mi to przyjemność
Ahhh te psychodeliki
Po stymulantach czy euforykach nie znoszę się pocić, a przy kwasie było to zajebiaszcze uczucie.

Doktor, jak zwykle dobrze prawi, jak hex to tylko w igłach, Rch*m miał jebitny.
Te w pyle,kredzie to szajs, taki efekt plebco i wkurw na wszystko i wszystkich.
Ten w igłach, to dwie rysy 100mg i zabawa na całą noc.
Po jednej rysie to nawet zjazdu specjalnie nie było, tylko spać za cholerę się nie dało.

HAhah to ja pamiętam jak po Nepie(nie znałem jeszcze dawkowania) w noc zżarłem na pewno z 300mg, dwa razy po 150mg i jaką potem miałem kardiozwałę przez 10h, o jezu, benzo brak, w necie szukam artykułów domowych dobrych na sercę no i znalazłem:kako,kawe(w nie dużych dawkach),orzechy oraz coś tam jeszcze, no i zaczynam wpieprzać to jak pojebany, nie wiem czy naprawdę pomogło, ale chyba mocą myśli tak się nakręciłem, że to pomorze no i koniec końców jak ręką odjął pomogło.

ktos cos jeszcze powie cos na ten temat ??

Że przy takim upale jak dziś w stolicy, to już mi bez różnicy, czy coś mnie dodatkowo podgrzeje, czy nie, gdyż moja wewnętrzna skala już nie rozróżnia

A przypomniała mi się jedna ciekawostka.

Podobno dawno dawno temu dobry sort - i tu nie mam pewności czy 3cmc czy 3mmc - rozpoznawało się po tym, że na wejściu był miły chłodek. Ile ja bym dziś dał za taką substancję, która schładza na fazie.
W jakiś pogmatwany sposób robią to dysocjanty ale to tylko na takiej zasadzie, że odłączają od odczuwania. Ale niestety nie selektywnie, że np. odłączą wewnętrzny termometr. One wyłączają dużo więcej i czasem jesteś tripującą kłodą

dziekuje wszystkim za pomoc dzieki boss za rade pomoglo

Doktor, możesz mi wytłumaczyć po co benzo jako podkład?