Ostatni post z poprzedniej strony:

animeversa pisze: ↑

5 lata temu

Czasem się trafi, że jebne ciąg dwudniowy na klonazepamie, potem przerwa

Po takim ciągu, robiąc przerwę wciąż jakiś czas masz klona we krwi.

animeversa pisze: ↑

5 lata temu

Tylko, że ja go nie odczuwam

Półtrwanie klonazepamu w organiźmie to 30 do 40, czyli +/- 40 do 80 godzin to takie minimum do odczucia odstawienia dla osoby biorącej normalne dawki. Jeśli klona walisz w takich ilościach jak flunitrę, to w twoim przypadku ten czas może spokojnie przekraczać 120 godzin... Uzależnienie fizyczne trudno zauważyć, do puki nie chcesz odstawić...

animeversa pisze: ↑

5 lata temu

Tylko powiedz mi czy to normalne, że po sesje z klonazepamem na drugi dzień występuje podrażnienie spojówek i bolesność oczu?

Osobiście nigdy się z tym niespotkałem, ale wg WebMD suchość bądź żółknięcie gałek ocznych to jedne ze skutków ubocznych klona.

NieZwyczajnie, dobra, narazis klona odstawie na 2tyg, bo szczerze wczoraj rano 10mg i wieczorem 14mg z piwkiem nie dało mi żadnych rekreacyjnych efektów. Psychicznie się dobrze czuję, ale nie mam pociągu do klona. Na szczęście...

Muszę odpocząć, idę prawoślaz zaparzyć, wypije i się zdrzemnę.

strzałka!

Sorry, że zapytam, ale może jestem mało obeznany i się nie znam na pewnych sprawach. Natomiast jak to jest być czystym od RC i w tym samym czasie brać RC benzo, RC maczanki i RC psychodeliki? Tzn. na czym ta czystość polega, bo nie rozumiem?

A nawiązując do użależnienia psychicznego czy fizycznego od klonów. Przecież to jest proste jak drut, że tego uzależnienia nie poczujesz w momencie półtrwania benzo w organiźmie. Nie będziesz miał "pociągu" do klonów, bo masz je we krwi przez wiele godzin po ostatnim przyjęciu dawki. Jak jebnie moment odstawienny po klonach, to już będzie za późno i szczerze życzę Ci żebyś do tego momentu nie dopuścił, bo skręt po klonach jest tragiczny i może się skończyć na sorze.

Krisss pisze: ↑

5 lata temu

Sorry, że zapytam, ale może jestem mało obeznany i się nie znam na pewnych sprawach. Natomiast jak to jest być czystym od RC i w tym samym czasie brać RC benzo, RC maczanki i RC psychodeliki? Tzn. na czym ta czystość polega, bo nie rozumiem?

Pisał że chodzi mu o odwyk od stimów i mocniejszych kanna.

Krisss, i o to wlasciwe pytanie ;] to rzadna czystosc nie oszukujmy sie ale co zrobisz kazdy ma swoje za uszami i musi sobie z tym radzic pozdrawiam

Aaa, dziękuję za uświadomienie mnie Czyli to taki "detoks" na zasadzie: "dzisiaj ni chuja nie piję wcale wódki, tylko na spokojnie browarki..."

Detoksy powinny miec swoje nazwy, ba, nawet ten od stymulantow powinien byc podzielony.
Pewnie ze mam detoks! Co z tego ze wale henka! Przeciez jestem na detoksie serotoninowym!

aras pisze: ↑

5 lata temu

Pewnie ze mam detoks! Co z tego ze wale henka! Przeciez jestem na detoksie serotoninowym!

Jedno leczysz drugie orzesz... Nie takie złe dla mózgu... Z wątrobą gorzej...

NieZwyczajnie pisze: ↑

5 lata temu

Nie takie złe dla mózgu

Niby nie bo od czegos odpoczywa, jednak psycha zryta, bo zawsze jestes na czyms.
Tez tak mialem, pamietasz jak pisalem ze mam odwyk i walilem 2fdck? Haha