Ostatni post z poprzedniej strony:
DonPer, No predator to ma chyba wszystko co sie da u siebie w ofercie3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
czekam na moje zamówione 3cmc z chemcentrum właśnie. zajebiście działa ten kamień w obu wersjach
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
ja podczas badan zauwarzylem ze ten kamien wlasnje jest bardzo czysty przez to nie ma zadnej zwaly ani strucia nastepnego czyli zajebiscieFigielMigiel pisze: ↑1 rok temuczekam na moje zamówione 3cmc z chemcentrum właśnie. zajebiście działa ten kamień w obu wersjach
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
to prawda zwala jest minimalna po nim i tez to zauwazylemkubus98 pisze: ↑1 rok temuja podczas badan zauwarzylem ze ten kamien wlasnje jest bardzo czysty przez to nie ma zadnej zwaly ani strucia nastepnego czyli zajebiscieFigielMigiel pisze: ↑1 rok temuczekam na moje zamówione 3cmc z chemcentrum właśnie. zajebiście działa ten kamień w obu wersjach
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
ta sorty od ChemCentrum to sztosiwo jest, nie zawodzi kolega
Boże, chroń mych ludzi jak głos
Rozsądku nad ranem
Rozsądku nad ranem
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
Mam dobrą pracę, własne mieszkanie bez kredytu, kochającą żonę, dobre auto, dużo oszczędności, ktoś z boku powiedziałby, że wygrałem życie i nie potrzebuje się pocieszać.
Na początku października po całonocnym ćpaniu (3 dni i noce, brałem nawet w pracy), rano byłem nieprzytomny, na mega chujowym zjeździe, powiedziałem dość.
Pousuwałem wszystkie numery do dilerów, i przyrzekłem sobie na wszystko że wytrzymam 3 miesiące do końca roku.
Niestety to jest katorga CODZIENNIE MYŚLĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE O TYM ŻEBY WZIĄĆ. Jest to najgorszy możliwy nałóg i oddałbym prawie wszystko by móc cofnąć czas i nie wziąć tego pierwszy raz.
Dziś po półtora miesiąca niestety poległem, kupiłem (musiałem okłamać siebie i kogoś że to niby nie dla mnie) i wziąłem.
Tętno wywaliło na 149, jest po 1 w nocy, rano mam do pracy a ja co chwile biorę kolejną kreskę i nie mogę się powstrzymać.
Może dla mnie nie ma już ratunku i nadzieji, ale być może ktoś kto to przeczyta uratuje się i ocalę chociaż jedną osobę.
Wszystko jest dla ludzi, życie jest krótkie i fajnie jest popróbować różne rzeczy, ale błagam Was nie 3CMC i jej pochodne.
Na początku października po całonocnym ćpaniu (3 dni i noce, brałem nawet w pracy), rano byłem nieprzytomny, na mega chujowym zjeździe, powiedziałem dość.
Pousuwałem wszystkie numery do dilerów, i przyrzekłem sobie na wszystko że wytrzymam 3 miesiące do końca roku.
Niestety to jest katorga CODZIENNIE MYŚLĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE O TYM ŻEBY WZIĄĆ. Jest to najgorszy możliwy nałóg i oddałbym prawie wszystko by móc cofnąć czas i nie wziąć tego pierwszy raz.
Dziś po półtora miesiąca niestety poległem, kupiłem (musiałem okłamać siebie i kogoś że to niby nie dla mnie) i wziąłem.
Tętno wywaliło na 149, jest po 1 w nocy, rano mam do pracy a ja co chwile biorę kolejną kreskę i nie mogę się powstrzymać.
Może dla mnie nie ma już ratunku i nadzieji, ale być może ktoś kto to przeczyta uratuje się i ocalę chociaż jedną osobę.
Wszystko jest dla ludzi, życie jest krótkie i fajnie jest popróbować różne rzeczy, ale błagam Was nie 3CMC i jej pochodne.
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
Vilge, to u mnie przeciwnie. 3-cmc, mmc itd. lubię wszystko ale to nie jest tak, że nie mogę bez tego żyć, jak jest to ok jak nie to nie muszę. Znacznie bardziej uzależniająca jest kokaina.Czy nawet samo zielsko.
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
Brzmi znajomo... powiem Ci tak, że jak nie będziesz chciał czegoś zmienić to samo się nie stanie.Vilge pisze: ↑1 rok temuMam dobrą pracę, własne mieszkanie bez kredytu, kochającą żonę, dobre auto, dużo oszczędności, ktoś z boku powiedziałby, że wygrałem życie i nie potrzebuje się pocieszać.
Na początku października po całonocnym ćpaniu (3 dni i noce, brałem nawet w pracy), rano byłem nieprzytomny, na mega chujowym zjeździe, powiedziałem dość.
Pousuwałem wszystkie numery do dilerów, i przyrzekłem sobie na wszystko że wytrzymam 3 miesiące do końca roku.
Niestety to jest katorga CODZIENNIE MYŚLĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE O TYM ŻEBY WZIĄĆ. Jest to najgorszy możliwy nałóg i oddałbym prawie wszystko by móc cofnąć czas i nie wziąć tego pierwszy raz.
Dziś po półtora miesiąca niestety poległem, kupiłem (musiałem okłamać siebie i kogoś że to niby nie dla mnie) i wziąłem.
Tętno wywaliło na 149, jest po 1 w nocy, rano mam do pracy a ja co chwile biorę kolejną kreskę i nie mogę się powstrzymać.
Może dla mnie nie ma już ratunku i nadzieji, ale być może ktoś kto to przeczyta uratuje się i ocalę chociaż jedną osobę.
Wszystko jest dla ludzi, życie jest krótkie i fajnie jest popróbować różne rzeczy, ale błagam Was nie 3CMC i jej pochodne.
Znajdź sobie jakąś pasje!!!! Sport wyciąga z takiego gówna.
Zacznij chodzić na siłownie, poszukaj czegoś co Cię jara... Gorsze wariaty wychodziły z takiego kurwidołka.
A więc się nie poddawaj bo to wszystko siedzi w głowie. I wiem co mówię.
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
dla mnie jednym z fundamentow zaprzestania cpania jest zmiana otoczenia w jakim sie obracamy. bez tego ani rusz jak dookola tyle pokus i ludzi co uzywajaKrycha1 pisze: ↑1 rok temuBrzmi znajomo... powiem Ci tak, że jak nie będziesz chciał czegoś zmienić to samo się nie stanie.Vilge pisze: ↑1 rok temuMam dobrą pracę, własne mieszkanie bez kredytu, kochającą żonę, dobre auto, dużo oszczędności, ktoś z boku powiedziałby, że wygrałem życie i nie potrzebuje się pocieszać.
Na początku października po całonocnym ćpaniu (3 dni i noce, brałem nawet w pracy), rano byłem nieprzytomny, na mega chujowym zjeździe, powiedziałem dość.
Pousuwałem wszystkie numery do dilerów, i przyrzekłem sobie na wszystko że wytrzymam 3 miesiące do końca roku.
Niestety to jest katorga CODZIENNIE MYŚLĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE O TYM ŻEBY WZIĄĆ. Jest to najgorszy możliwy nałóg i oddałbym prawie wszystko by móc cofnąć czas i nie wziąć tego pierwszy raz.
Dziś po półtora miesiąca niestety poległem, kupiłem (musiałem okłamać siebie i kogoś że to niby nie dla mnie) i wziąłem.
Tętno wywaliło na 149, jest po 1 w nocy, rano mam do pracy a ja co chwile biorę kolejną kreskę i nie mogę się powstrzymać.
Może dla mnie nie ma już ratunku i nadzieji, ale być może ktoś kto to przeczyta uratuje się i ocalę chociaż jedną osobę.
Wszystko jest dla ludzi, życie jest krótkie i fajnie jest popróbować różne rzeczy, ale błagam Was nie 3CMC i jej pochodne.
Znajdź sobie jakąś pasje!!!! Sport wyciąga z takiego gówna.
Zacznij chodzić na siłownie, poszukaj czegoś co Cię jara... Gorsze wariaty wychodziły z takiego kurwidołka.
A więc się nie poddawaj bo to wszystko siedzi w głowie. I wiem co mówię.
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
Myślałeś o odwyku albo jakimś wsparciu? Najlepsze jest wsparcie rodziny i znajomych ale coś jeszcze musi za tym iśćVilge pisze: ↑1 rok temuMam dobrą pracę, własne mieszkanie bez kredytu, kochającą żonę, dobre auto, dużo oszczędności, ktoś z boku powiedziałby, że wygrałem życie i nie potrzebuje się pocieszać.
Na początku października po całonocnym ćpaniu (3 dni i noce, brałem nawet w pracy), rano byłem nieprzytomny, na mega chujowym zjeździe, powiedziałem dość.
Pousuwałem wszystkie numery do dilerów, i przyrzekłem sobie na wszystko że wytrzymam 3 miesiące do końca roku.
Niestety to jest katorga CODZIENNIE MYŚLĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE O TYM ŻEBY WZIĄĆ. Jest to najgorszy możliwy nałóg i oddałbym prawie wszystko by móc cofnąć czas i nie wziąć tego pierwszy raz.
Dziś po półtora miesiąca niestety poległem, kupiłem (musiałem okłamać siebie i kogoś że to niby nie dla mnie) i wziąłem.
Tętno wywaliło na 149, jest po 1 w nocy, rano mam do pracy a ja co chwile biorę kolejną kreskę i nie mogę się powstrzymać.
Może dla mnie nie ma już ratunku i nadzieji, ale być może ktoś kto to przeczyta uratuje się i ocalę chociaż jedną osobę.
Wszystko jest dla ludzi, życie jest krótkie i fajnie jest popróbować różne rzeczy, ale błagam Was nie 3CMC i jej pochodne.
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
Chciałbym tylko przyponieć, że to nie 3-CMC/MMC, alkohol, marihuanaVilge pisze: ↑1 rok temuMam dobrą pracę, własne mieszkanie bez kredytu, kochającą żonę, dobre auto, dużo oszczędności, ktoś z boku powiedziałby, że wygrałem życie i nie potrzebuje się pocieszać.
Na początku października po całonocnym ćpaniu (3 dni i noce, brałem nawet w pracy), rano byłem nieprzytomny, na mega chujowym zjeździe, powiedziałem dość.
Pousuwałem wszystkie numery do dilerów, i przyrzekłem sobie na wszystko że wytrzymam 3 miesiące do końca roku.
Niestety to jest katorga CODZIENNIE MYŚLĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE O TYM ŻEBY WZIĄĆ. Jest to najgorszy możliwy nałóg i oddałbym prawie wszystko by móc cofnąć czas i nie wziąć tego pierwszy raz.
Dziś po półtora miesiąca niestety poległem, kupiłem (musiałem okłamać siebie i kogoś że to niby nie dla mnie) i wziąłem.
Tętno wywaliło na 149, jest po 1 w nocy, rano mam do pracy a ja co chwile biorę kolejną kreskę i nie mogę się powstrzymać.
Może dla mnie nie ma już ratunku i nadzieji, ale być może ktoś kto to przeczyta uratuje się i ocalę chociaż jedną osobę.
Wszystko jest dla ludzi, życie jest krótkie i fajnie jest popróbować różne rzeczy, ale błagam Was nie 3CMC i jej pochodne.
czy heroina lub podobne są przyczyną kłopotu.
Nadużywanie lub nieprawidłowe używanie środków psychoaktywnych to jest
tylko objaw problemu.
Przyczyną problemu, który objawia się jako nadużywanie, jest jakaś albo
uświadomiona albo częściowo uświadomiona albo nieuświadomiona trauma lub
deficyt z przeszłości bądż z terażniejszości
Jeśli myślisz, że to 3-CMC jest tym co jest przyczyną Twoich problemów
to sugeruję Ci byś to przemyślał.
W swoim 45 letnim życiu nadużywałem i żle używałem przez większość czasu
Na 4-MMC w 2010 mialem parcie jakby to była heroina. Potężne uzależnienie.
Miałem jedank Pieniądze i stać mnie było na bezstresowe ćpanie. Waliłem
po 1g dziennie i zapamiętalem 2010 jako rok "Niebiański" Tak dobrze mi
się ćpało i tyle Pozytywnego z tego wycigalem
Jednak od 2014-2020 narobilem sobie przez nadmierne ćpanie kłopotów i straciłem
biznes, który na czysto dawał mi blisko10,000 Dolarów na miesiąc przy bardzo małym
wkładzie pracy. Działało to niemal jak dochód pasywny.
10.000USD/msc to wciąż bardzo niewiele Pieniędzy jednak poczułem tę stratę na tyle mocno,
że powiedziałem sobie, że zaczynam się dobrze prowadzić i reorganizuję sobie to jak ćpam.
Do wszystiego doszły jeszcze problemy z prawem i to mnie też zmotywowało do pracy nad sobą.
Zrobiło mi się też żal osób, które przez lata wspierałem finansowo by było mnie na to stać.
Zrobiło mi się też żal siebie, bo moglem mieć teraz nowiutkie salonowe BMW M4 czy Nissan GT-R.
Auta to moja pasja i lubię się ścigać i kiedyś to robiłem. Nawet po torze śmigałem porobiny mefa,
amfą i trawą i tak po 2 nieprzespanych nocach.Wykręciłem wtedy 2 najlepszy czas naszego Klubu.
Najlepszy był kolega z Subaru Impreza a ja ścigałem się wtedy zmodyfikowaną e30 z podkręconym m20b25.
Imprezka była dużo mocniejsza a ja miełem do niej bardzo niewielką stratę.
No i jak się w 2021 zawziąlem, że przestaję ćpać codziennie lub niemal codziennie tak to się do dziś
dzień dzieje. Ćpam z radością i z wdziecznościa raz na dwa tygodnie i rozwijam sie prawidłowo.
Zdecydowanie lepiej niż gdybym wcale nie stosował empatogenów.
Jeszcze kilka miesiecy temu potrzebowalem 1g 4-MMC Lux raz na dwa tygodnie.
Od 15.10.2023 używam już zaledwie 0.5g raz na 10-14 dni i działa to już nawet silniej niż
1g. Takie zjawisko odwróconej tolerancji.
Piszę o tym by dać do zrozumienia, że to nie substancja psychoaktywna jest tym co jest
przyczyną problemów. Kompulsywne ćpanie to tylko objaw.
Swój post napisałes chyba pod wpływem CMC.
Być może emocje, które pojawiły się po zażyciu spowodowały, że się "wystraszyłeś" i nad sobą "zlitowaleś"
i "pekłeś" i, jak myśle, możesz starać się "schronić" przed zgłębieniem i uświadomieniem sobie
tego co jest faktyczną przyczyną tego, że kompulsywnie sięgasz po substancje psychoaktywną.
Dlatego w CMC możesz dopatrywać się przyczyny.A ta przyczyna jest gdzie indziej.
CMC to tylko objaw
Napewno to nie substancje psychoaktywne są przyczyną uzależnienia.To są tylko objawy.
Gdyby to substancje psychoaktywne były przyczyną uzależnienia to wszyscy by się
od nich uzależniali. A uzależnia się wedle badan zaledwie 9 osob na 100.
Czyli 91 osób na 100 zażywa z korzyścią dla siebie i bez objawów uzależnienia
Telefoy do dilerów pousuwałeś pod wpływem zjazdu czyli też nagatywnych emocji.
Osobiście poradzilem sobie z takimi emocjami przy pomocy Głębokich Medytacji.
Trenuję Pranajama po 90-120mint dziennie i emocje sa, ale pod kontrolą.
Może i Tobie regularna i systematyczna praktyka ćwieczeń oddechowch by pomogła
byś kierował się rozsądkiem i logika a nie emocjami. Jak pewnie zdązyłeś zauważyć
decyzje podejmowane pod wpływem emocji są słabe, często błędne i na dodatek mogą
prowadzić do pogorszenie się objawów,
Może rozpocznij praktyke Medytacji i pozwól sobie zażywać raz na jakiś czas.
Mi się to sprawdza. Jedyne co to nie mogę mieć 4-MMC w Domu bo wytrzymuję
góra 3 dni i zażywam. Ale jak mam 4-MMC w Sezamie do którego klucz ma bliska
mi osoba, która wie, że muszę zaczekać 2 tygodnie na swoją "nagródkę" i 4-MMC
jest mi wydawane raz na dwa tygodnie to super to działa. Nie poszukuję substancji
i nie kuszę sie nawet jak przyjdzie kolega i chce mnie poczęstować.
Ćpam i daje mi to DUŻE korzyści.Również biznesowe bo już częściowo odbudowałem
swój bizes i myślę o dużej ekspansji w przyszłości. Marzy mi się 25.000USD/msc
w kilka lat i widzę taką możliwość.
Jednocześnie zachęcam Cię też do sportu. Teraz trenuję siłkę, bieganie i Yogę
nawet po 6 godzin dziennie.Do tego minimum 90min Głębokiej Medytacji.Trenuję więc
niemal na 'caly etat" i dzięki temu nie ciagnie mnie do MMC, Znaczy ciagnie i to
bardzo, ale dopiero po upływie kilkunastu dni.
Mega DOBRZE się czuję zawsze po wciagnięciu 150mg 4-MMC. Uwielbiam ten stan i to
wszystko związane z działaniem Ematogenu.
A był już czas, że mnie to strasznie ryło
Może niech mój przyklad jest dowodem na to, że da się wyjść z kompulsywnego/toxycznego
ćpania i nauczyć się ćpać kreatywnie, terapeutyecznie i z korzyścią dla siebie.
Wymaga to jednak dużo dyscypliny i poświęcenia.
Dla mnie nie istnieją imprezy, seriale, gry video, znajomi itp.
Treningi, Praca, Dyscyplina, całkowita rezygnacja z social media i TV.
Mam też bardzo niewiele relacji i w pełni rezygnuję z tzw. "stałych" relacji z kobietami.
Tylko koleżanki do Sexu lub jak nie ma akurat żadnej koleżanki [bo nie sa w Polsce
lub w moim mieście] to wtedy tylko dziewczyny do towarzystwa.
Nie ma żadnej "baby", która by mnie wkórwiała czy próbowala na mnie żle wpływać.
To zdecydowanie pomaga mi trwać w DYSCYPLINIE. Mam kilka Kochanych Koleżanek i są
to kochane i pozytywnie wpływające na mnie kobiety w moim życiu.Jest ich kilka.
Także moim zdaniem i z mojego osobistego i bardo bogatego doświadczenie w ćpaniu
wiem, że to nie substancje były przyczyą kompulsji lecz przyczyną były głębokie
i rozdzierające urazy z dziecinstwa oraz z okresu dojrzewania.
Nauczylem sobie z nimi jakoś radzić dzięki dyscyplinie oraz dzięki 4-MMC raz
na dwa tygodnie.
Może i Ty mógłbyś wprowadzić 'bezlitosny reżim" i dyscypline do swego życia
i w ten sposób albo zupełnie zaprzestać zażywać albo zażywać z korzyścią dla
siebie.
Ważne z tym wszystkim bedzie to czy dotrzesz do sedna tego co sprawia,
że aż tak bardzo chce Ci się ćpać. U mmie przyczyną było wieloletnie i trudne
prześladowanie przed równiesników, nauczycieli oraz wtedy też przez moja rodzinę.
Nie mialem jako nastolatek żadnego wspacia psychologicznego i skończyło się to tym,
że ledwo skończylem podstawówkę a moje życie nie może wyglądać tak jak wygląda życie
większości ludzi.
Takich, którzy w procesie wychowania doświadczali Miłości a nie przemocy i nienawiści
Stałem się więc autodydaktą i jestem niezależym biznezmenem oraz wolnym człowiekiem.
Nie nadaję się na pracownika bo kiepsko się czuję pośród ludzi. Muszę być w większości
czasu sam i mam bardzo niewiele kontaktów społecznych.
Jednak sporo Pieniędzy zarobiłem i sporo przeznaczyłem na cele charytatywe. Udzielam
się też jakoi wolontariusz i mam bardzo pozytywny feedback od osób, którym pomagam.
Także da się i cpać i rozwijać i wyjść z negatywnego/kompulsywnego ćpania i po tym
wszystkm ćpać z korzyścią dla siebie.
Da się też dojść do zrozumienie, że to nie MMC/CMC czy cokolwiek psychoaktywnego
jest czy było przyczyną toxycznego i kompulsywnego ćpania.
Od siebie ZACHĘCAM do experymentowanie z MMC/CMC. Dla mnie sa to życiodajne substancje,
które znacznie wzbogacają moje życie i są zródlem ulgi, odpoczynku, inspiracji i seksualnego
spełnienie oraz Extazy
Sily Ducha i Odwagi dla Was wszystkich
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
to jest post o 3CMC, a nie sciganiu sie z Subaru Impreza : )
polecam dzial Zdrowie i Daetox - https://dopek.eu/pl/zdrowie-i-detoks-f26.html
polecam dzial Zdrowie i Daetox - https://dopek.eu/pl/zdrowie-i-detoks-f26.html
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
Mirabelka, Post jest o kompulsywnym używaniu 3-CMC i jak takiej kompulsji uniknąć
Dodam jeszcze, że myślę, że za kompulsywne zażywanie substancji odpowiada BRAK poczucia Warto$ci w jakiejś sferze psychiki czlowieka.
Tych sfer jest wiele i w każdej z nich może czegoś od zawsze brakować lub zabraknąć
ze względu na złe prowadzenie się i niewłaściwe postępowanie.
Tak to u mnie wygladało. Zapewne dalej tak to wygląda, bo jednak nie mogę trzymać 4-MMC
w Domu bo zacznę ćpać.
Ale ciągle i codziennie zwiększam woją Warto$Ć.
Warto$ć wymiarze Duchowym zwiększam praktykując beziteresowność, wyrozumiałość, cierpliwość, życzliwość oraz współczucie.
Warto$ć w wymiare fizycznym zwiększam ppprzez zwiększanie masy i siły mięśniowej.Poprawę wydolności tlenowej i beztlenowej,
Zwiększanie elastyczności dzięki Yodze/Stretchingowi. Przygotowywanie się do treningów MMA i walki nożem.
Również strzelam z pistoletów i karabinów na strzelnicy.
Warto$ć w wymiarze materialnym zwiększam poprzez podejmowanie ryzyka biznesowego, oszczędzanie i odmawianie sobie konsumpcji.
Zero niepotrzebnych gadżetów jak iPhone czy flagowe smartfony.ZERO dóbr luxusowych. Ze smartfona korzystam góra 20min dziennie!
Zależy mi na dobrach luksusowych, sportowych autkach w przyszłości, ale nigdy nie chcę drogich ubrań czy zegarków itp.Brzydzę sie tym.
Najlepsze smartwatche od Garmina czy Huawei oczywiście że tak i posiadam, lecz nigdy nie kupię Rolexa czy tego typu bezużytecznego zegarka bez funkcji monitorujących Zdrowie i postępy w Treningach.
Odrzucam wszystkie gadżety bez funkcji użytkowych. Jeśli coś służy tylko po to by podkreślać statsu majątkowy właściciela i nie ma uzasadnionej funkcji użytkowej to coś takiego absolutnie NIE jest są dla mnie.
Takie nastawienie też ma służyć by zwiększyć Warto$ć Duchową
Auta sportowe maja uzasadnioną funkcję uzytkową i Marzę o Porsche i o BMW i o GT-R. I akurat tutaj też mi zależy na tym by samochód podkreślał mój status majątkowy. Z autami sobie na to pozwalam i mnie to MEGA jara.Pozatym mając BMW M3 widziałem, że potrafię pozytywnie zainspirować innych i to auto służyło też
innym i dla korzyści innych osób.
Myślę, że w kila lat doprowadzę się do takiego stanu, do tak kompletnego poczucia własnej Warto$ci, w którym to stanie będę mógł mieć 4-MMC w Domu i będę z niego korzystał zgodnie z zasadami a nie w sposób niekontrolowany czyli kiedy mnie dociśnie.
Kiedyś nie potrafłem kontrolować marihuany.Przez 20 lat jak miałem to paliłem do oporu.
Obecnie mogę mieć ziele w Domu i nie palić tygodniami.
Czyli da się robić tego typu postepy.
Z 4-MMC też tak chcę zrobić jak zrobilem z marihuana. Dużo pracy, ale wierzę, że się da.
Mam zamiar spróbować wykorzystać do tego DMT. Być może enteogen dobrze na mnie zadziala.
Mam już 3 piękne doświadczenia z 5-MeoDMT. 15mg, 25mg i 35mg
Z trudem, mozołem i wysiłkiem zwiększajcie swoja Warto$ć w każdej ze sfer i w konsekwencji
staniecie sie WOLNI od zewnętrznych przymusów i zależności.
Tego Wam życzę
Dodano po 15 minutach 2 sekundach:
Z mojego doświadczenie mogę też zalecić mężczyzną by nie ograniczali się do jednej kobiety.
No chyba, że jest to kobieta wyjatkowo pozytywnie wpływająca. Ale w przypadku takich udanych
relacji to raczej nie ma problemu z kompulsywnym zażywaniem substancji.
W innych przypadkach pozwólcie sobie na dobroczynny wpływ różnych kobiet i nieangażujacych
związków.Takich dla Seksu i przyjemności. To naprawdę super działa na mężczynę.
Warto mieć na uwadze, że takie lużne związki z wieloma kobietami moga trwać i trwać i bez przerwy
dawać różnorakie korzyści. Ale ważne jest by osoby będące w takich związkach łączyła Duchowa Miłość.
Nie ta taka romantyczna, krótkotrwała namiętność jak ta z seriali, ale taka Duchowa, dojrzala i trwała miłość.
Wtedy jest naprawdę Super. U mnie tylko kłopot ze koleżanki w innych państwach i odległych miastach i nie
widuję się z nimi tak często jak bym chciał.
Bo chciałbym za każdym razem jak jestem na MMC a nie zawsze da się tak umówić z którąś z koleżanek.
Wczoraj Kochana koleżanka z Ukrainy przyjechaała do mojego Miasta w interesach.
Już nie mogę się doczekać na moje kolejne doświadczenie z MMC i z Ivanką. Z nia to jest ogień
bo ona bardzo seksualna.
Dodam jeszcze, że myślę, że za kompulsywne zażywanie substancji odpowiada BRAK poczucia Warto$ci w jakiejś sferze psychiki czlowieka.
Tych sfer jest wiele i w każdej z nich może czegoś od zawsze brakować lub zabraknąć
ze względu na złe prowadzenie się i niewłaściwe postępowanie.
Tak to u mnie wygladało. Zapewne dalej tak to wygląda, bo jednak nie mogę trzymać 4-MMC
w Domu bo zacznę ćpać.
Ale ciągle i codziennie zwiększam woją Warto$Ć.
Warto$ć wymiarze Duchowym zwiększam praktykując beziteresowność, wyrozumiałość, cierpliwość, życzliwość oraz współczucie.
Warto$ć w wymiare fizycznym zwiększam ppprzez zwiększanie masy i siły mięśniowej.Poprawę wydolności tlenowej i beztlenowej,
Zwiększanie elastyczności dzięki Yodze/Stretchingowi. Przygotowywanie się do treningów MMA i walki nożem.
Również strzelam z pistoletów i karabinów na strzelnicy.
Warto$ć w wymiarze materialnym zwiększam poprzez podejmowanie ryzyka biznesowego, oszczędzanie i odmawianie sobie konsumpcji.
Zero niepotrzebnych gadżetów jak iPhone czy flagowe smartfony.ZERO dóbr luxusowych. Ze smartfona korzystam góra 20min dziennie!
Zależy mi na dobrach luksusowych, sportowych autkach w przyszłości, ale nigdy nie chcę drogich ubrań czy zegarków itp.Brzydzę sie tym.
Najlepsze smartwatche od Garmina czy Huawei oczywiście że tak i posiadam, lecz nigdy nie kupię Rolexa czy tego typu bezużytecznego zegarka bez funkcji monitorujących Zdrowie i postępy w Treningach.
Odrzucam wszystkie gadżety bez funkcji użytkowych. Jeśli coś służy tylko po to by podkreślać statsu majątkowy właściciela i nie ma uzasadnionej funkcji użytkowej to coś takiego absolutnie NIE jest są dla mnie.
Takie nastawienie też ma służyć by zwiększyć Warto$ć Duchową
Auta sportowe maja uzasadnioną funkcję uzytkową i Marzę o Porsche i o BMW i o GT-R. I akurat tutaj też mi zależy na tym by samochód podkreślał mój status majątkowy. Z autami sobie na to pozwalam i mnie to MEGA jara.Pozatym mając BMW M3 widziałem, że potrafię pozytywnie zainspirować innych i to auto służyło też
innym i dla korzyści innych osób.
Myślę, że w kila lat doprowadzę się do takiego stanu, do tak kompletnego poczucia własnej Warto$ci, w którym to stanie będę mógł mieć 4-MMC w Domu i będę z niego korzystał zgodnie z zasadami a nie w sposób niekontrolowany czyli kiedy mnie dociśnie.
Kiedyś nie potrafłem kontrolować marihuany.Przez 20 lat jak miałem to paliłem do oporu.
Obecnie mogę mieć ziele w Domu i nie palić tygodniami.
Czyli da się robić tego typu postepy.
Z 4-MMC też tak chcę zrobić jak zrobilem z marihuana. Dużo pracy, ale wierzę, że się da.
Mam zamiar spróbować wykorzystać do tego DMT. Być może enteogen dobrze na mnie zadziala.
Mam już 3 piękne doświadczenia z 5-MeoDMT. 15mg, 25mg i 35mg
Z trudem, mozołem i wysiłkiem zwiększajcie swoja Warto$ć w każdej ze sfer i w konsekwencji
staniecie sie WOLNI od zewnętrznych przymusów i zależności.
Tego Wam życzę
Dodano po 15 minutach 2 sekundach:
Z mojego doświadczenie mogę też zalecić mężczyzną by nie ograniczali się do jednej kobiety.
No chyba, że jest to kobieta wyjatkowo pozytywnie wpływająca. Ale w przypadku takich udanych
relacji to raczej nie ma problemu z kompulsywnym zażywaniem substancji.
W innych przypadkach pozwólcie sobie na dobroczynny wpływ różnych kobiet i nieangażujacych
związków.Takich dla Seksu i przyjemności. To naprawdę super działa na mężczynę.
Warto mieć na uwadze, że takie lużne związki z wieloma kobietami moga trwać i trwać i bez przerwy
dawać różnorakie korzyści. Ale ważne jest by osoby będące w takich związkach łączyła Duchowa Miłość.
Nie ta taka romantyczna, krótkotrwała namiętność jak ta z seriali, ale taka Duchowa, dojrzala i trwała miłość.
Wtedy jest naprawdę Super. U mnie tylko kłopot ze koleżanki w innych państwach i odległych miastach i nie
widuję się z nimi tak często jak bym chciał.
Bo chciałbym za każdym razem jak jestem na MMC a nie zawsze da się tak umówić z którąś z koleżanek.
Wczoraj Kochana koleżanka z Ukrainy przyjechaała do mojego Miasta w interesach.
Już nie mogę się doczekać na moje kolejne doświadczenie z MMC i z Ivanką. Z nia to jest ogień
bo ona bardzo seksualna.
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
DarkStar, ten post staje sie coraz bardziej postem o tobie. mozesz pisac o swoich doswiadczeniach/radach dotyczących 3cmc, ale daruj sobie te (niepotrzebne wedlug mnie) przydlugawe wtracenia o autach, ktore mogles kupic i o których marzysz, wysokosci zarobkow w dolarach, treningach MMA i walce nozem. za duzo piszesz i trudno to czytac.
wchodze na ten watek aby poczytac o 3cmc a nie o tym, ze "Najlepsze smartwatche od Garmina czy Huawei oczywiście że tak i posiadam" itp.
o twoich wynurzeniach na temat kobiet nie wspomne. sorry, ale to jest totalna wiocha.
wchodze na ten watek aby poczytac o 3cmc a nie o tym, ze "Najlepsze smartwatche od Garmina czy Huawei oczywiście że tak i posiadam" itp.
o twoich wynurzeniach na temat kobiet nie wspomne. sorry, ale to jest totalna wiocha.
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
Mirabelka, proszę nie czytaj już więcej nic ode mnie.Lepiej się poczujesz
Ja lubię pisać o sobie, swoich doświadczeniach oraz marzeniach i o dziewczynach swoich
też lubię pisać czy mówić.
O Pieniądzach lubię pisać bo uważam, że to istotne i to też bardzo wpływa na to jak człowiek
podchodzi do substancji psychoaktywnych.
Ćpałem jak byłem nie miałem oraz ćpam jak mam i wiem, że to też ma znaczenie w procesie
radzenia sobie ze sobą i z wyzwaniami swego życia
Tak samo bardzo lubię czytać podobne treści od innych mężczyzn.Żywo ciekawię się innymi.
Dziewczyny tu raczej rzadziej się żałą, że nie radzą sobie z ćpaniem. Nie pamiętam takich
postów od jakiejś dziewczyny. Bardzo krótko jestem na Forum Dopek
Osób nie zainteresowanych co piszę też bardzo poprosze o zignorowanie mojej osoby i moich
postów.
Ja lubię pisać o sobie, swoich doświadczeniach oraz marzeniach i o dziewczynach swoich
też lubię pisać czy mówić.
O Pieniądzach lubię pisać bo uważam, że to istotne i to też bardzo wpływa na to jak człowiek
podchodzi do substancji psychoaktywnych.
Ćpałem jak byłem nie miałem oraz ćpam jak mam i wiem, że to też ma znaczenie w procesie
radzenia sobie ze sobą i z wyzwaniami swego życia
Tak samo bardzo lubię czytać podobne treści od innych mężczyzn.Żywo ciekawię się innymi.
Dziewczyny tu raczej rzadziej się żałą, że nie radzą sobie z ćpaniem. Nie pamiętam takich
postów od jakiejś dziewczyny. Bardzo krótko jestem na Forum Dopek
Osób nie zainteresowanych co piszę też bardzo poprosze o zignorowanie mojej osoby i moich
postów.
3-CMC - Metaklefedron, 3-chlorometkatynon
DarkStar, Ciężko Cię ignorować gdy wypisujesz takie głupoty, pamiętam dyskusję o tym, że podawałeś psu RC więc nie dziw się, że część osób na forum nie powiela Twoich poglądów.
A dziewczyny rzadziej się żalą ponieważ na tym forum jest ich dużo mniej niż mężczyzn lub ukrywają się pod męskimi nickami.
A dziewczyny rzadziej się żalą ponieważ na tym forum jest ich dużo mniej niż mężczyzn lub ukrywają się pod męskimi nickami.