Ostatni post z poprzedniej strony:

Zależy co kto lubi, cmcki mają bardzo, ale to bardzo słabą biodostepność przy podaniu sniffem.
Nikt z reguły nie chce czekać tych +/- 30min na pojawienie się pierwszych efektów dlatego woli trąbe i 30min szybkiego wejścia. Jednakże chlory mają najlepszą biodostepność i pokazują swoje najlepsze walory przy podaniu oralnym.

Tak też jestem zwolennikiem "snif'a" jednakże pisanie że CMC jest lepsze snifem mija się z prawdą.

Ruf pisze: ↑

4 lata temu

Również dodam, że biodostępność W/w odczynników przy podaniu w klamre to ok - 25%

Podaj linka do badan ktore to udowodnily.

Jeżeli kwestionujesz to, że CMC ma znikomą biodostępność przez podanie donosowe to nie mamy o czym mówić. Ale postanowie się dla Ciebie rozdrobnić.

Zalezy co, zalezy od preferencji. Podanie oralne jest wydajniejsze, dziala dluzej, "stabilniej" ale masa osób ma uraz do odczekania tych 15 minut na wejście. sniff to zazwyczaj dopaminowo-noradrenalinowe pierdolnięcie. np. w wypadku 3/4-cmc, podanie w nos daje o sobie znać natychmiast, ale jest to bardziej jazda oparta na dopaminie, nie jest "uwolniony" caly potencjał substancji, oralne powoduje znacznie wiekszy wyrzut serotoniny. Stimy zazwyczaj ludzie sniffują, bo chce sie tego szybkiego "pierdolniecia energii", w koncu ma byc szybko chociaż są takie zabawki (np. 4f-mph/3,4-ctmp) które lepiej wrzucić p.o. bo ładując to w nozdrza można sobie zrobić kuku.

Reansumując "SZCZĘŚCIE CZY JAK TY TO NAZWIESZ SEROTONINA W 3/4 PRODUKOWANA JEST W JELITACH"

I to chyba na tyle, bo starasz się być mądra na tematy o których nie masz zielonego pojęcia.

Życze miłego dnia.

Ruf, pytalem sie o badania, jak nie masz o czyms pewnosci to prosze nie podawaj "faktow" z dupy.

Słuchaj Słonko siedzisz w domku więc możesz poszukać, poczytać o biodostępności chlorów na reddicie.
Tam w języku angielskim była opisana biodostępność cmcków, nie są to żadne fakty "z dupy" jak Ty to nazywasz. Z resztą nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz, a pisząc że 3CMC działa lepiej snifem, niż oralnie to zakrawa o kpinę.

Koniec offtopu.

Ruf pisze: ↑

4 lata temu

sniff to zazwyczaj dopaminowo-noradrenalinowe pierdolnięcie.

Zaprzeczyles sam sobie, czy uwazasz ze 3cmc ma serotoninowe pierolniecie?

Dalej nie rozumiesz kociaku. v
czy 4ka czy trójka metoda podania nosem, ma właśnie pierdolnięcie dopaminowo-noradelinowe znikomy jest tam udział serotoniny - jednakże CMC są to substancje, które tylko przy ROA Oralnym wykorzystują całkowicie swój potencjał. Proszę czytać ze zrozumieniem, a nie między wierszami. Życzę miłego dnia

Ruf, czyli 3cmc wydziela duzo serotoniny?

Nie odpowiedziales na zadne z moich pytan kolego, dnia milego.

Po prostu brak słów, czytanie między wierszami i klapki na oczach..

"3CMC wydziela serotoine?" :hahaha:

I właśnie w ten sposób stwierdzam, że nie mamy o czym rozmawiać.

Ruf, ja ciebie rozumiem
DupaBladaiTyle, serotonine wydziela mózg


3cmc -to głównie dopamina, z delikatnym dorzutem serotoniny i nor (ale bardzo mało - dlatego nie ma schiz).
Sniffując masz na początku rush dopaminowy połączony z serotoniną - a potem dopamina zostaje i masz stymulacje

josiek, chyba go nie rozumiesz bo on napisal ze 3cmc lepiej dziala oralnie jak sniffem.

Ludzie wciagaja 3cmc zeby doznac dopaminowego rushu, ktory bedzie raczej znikomy (a napewno o wiele mniejszy) podajac oralnie panie Ruf.

josiek pisze: ↑

4 lata temu

serotonine wydziela mózg

Wydziela, moze tak. Ale wiekszosc serotoniny gromadzona jest poza nim.

Ruf, oczywiscie zgodzilbym sie z twoja wypowiedzia gdybys ominal 3cmc oraz nie podawal przypadkowych numerow

Ruf pisze: ↑

4 lata temu

trójka metoda podania nosem, ma właśnie pierdolnięcie dopaminowo-noradelinowe znikomy jest tam udział serotoniny

josiek pisze: ↑

4 lata temu

3cmc -to głównie dopamina, z delikatnym dorzutem serotoniny

Ruf pisze: ↑

4 lata temu

pisząc że 3CMC działa lepiej snifem, niż oralnie to zakrawa o kpinę.

josiek krolu 3cmc, ciekawi mnie twoja opinia oral/sniff?

W przypadku 4CMC na pewno.
Odnośnie 3CMC może inaczej, źle to zinterpretowałem działa dłużej, stabilniej, pokazuje wszystko co ma pokazać, natomiast trójka to dla każdego rush, clearhead, agresywne wejście, którego przy oralach nie ma.
Także punkt dla Ciebie odnośnie trójki, przyznaje się do błędu!

Ruf, no chodzilo mi o ta 3cmc, takze ja cpamy w nos, a reszte oralem
Pozdro.

Ostatnio podczas nagrywania snów szczurów specialnym programem zobaczyłem, że wyśnili podanie 3-cmc oralem. Efekty subtelniejsze, trwa tyle samo lub minimalnie tylko dłużej niż podczas sniff. Polecam wyśnić waszym szczurkom (jak sniff 150mg to polecam 300-400mg oral), które mają zajechaną klamę

Moi drodzy, trójka nosem, czwórka do buzi
Przy 3cmc wejście jest właśnie idealne, rush i pierdolniecie, natychmiastowa poprawa humoru. Daleko temu do mefedronu zapewne ale ja bym jednak skłaniała się do takiego porównania. Czwórka zaś nosem nie rozwinie tak skrzydeł jak przy oralu - ją mogę porównać do MDMA z czystym sumieniem, jedynie czas działania jest krótszy. Tak ja to widzę. Oczywiście mogę być dziwna i moje odczucia odbiegają od normy ale trójka oralem daje głównie speeda, traci fajne, nagle wejście.
Kompletnie nie rozumiem jak można mówić, że cmcki nie nadają się do sniffa, że oral jest o wiele lepszy i powinna to być podstawowa droga podania

I just tested 3-cmc from 3mmc4cmc.com and I have to admit, good shit. Something diffrent than 3-mmc more agressive

Greetings from spain