Ostatni post z poprzedniej strony:
Wiem, że dawno ale ja o metodzie podania już wystarczająco się przekonałem IMO tylko PER ORAL!![Bardzo szczęśliwy :D](./../images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Przy oralu dawka 300mg wygniotła mnie na ponad dwie godzinki, gdzie przy snifie działanie zamknęło się w +/- 30/40 min
![Szczęśliwy :)](./../images/smilies/icon_e_smile.gif)
![Szczęśliwy :)](./../images/smilies/icon_e_smile.gif)
Ostatni post z poprzedniej strony:
Wiem, że dawno ale ja o metodzie podania już wystarczająco się przekonałem IMO tylko PER ORAL!Wiadomość moderatora Gargameli
Jakies rozdwojenie ? Czy pominales te mixy ?
Nie wiem czemu, wydaje mi sie ze ludzie czesto sobie wkrecaja, bo podswiadomie zapamietuje sie pozytywne rzeczy, a negatywne stara zapomniec. Pamiec moze byz zawodna, a wspomnienia to juz calkiem, im dalej tym bardziej jak gluchy telefon.
Pamietaj ze piewszy raz jest zawsze tylko RAZ w zyciu.
To wlasnie mialem napisac, ale stracilem watek. Dokladnie to.
DOKŁADNIE TAK! Wybacz, ze zaczynam odpowiedź od dupy strony, ale to jest wlasnie powód dla którego teraz wole zamawiać 4cmc. Nie wiem czy to kwestia sortow, czy tolerki, ludzie dziela sie w tej kwestii na 2 kategorie. Mi sie wydaje ze to obie rzeczy po trochu. Raz tylko w ostatnim czasie(chyba luty to byl) zamowilem 3mmc, zrobiłem miesiac przerwy(wiem, ze mogło być malo) od cmc, no i spoko, ten nieogar i efekt "wow" wrócił, ale to nie bylo to samo. Plus trwało to moze 20 minut. Wiem ze do pierwszego razu sie nie wróci, ale z 4cmc jest mi latwiej sie do tego zblizyc przy obecnych sortach. 4cmc pierwszy moj raz byl taki, ze spodziewalem sie czegos silniejszego niz 3mmc, ale to jest cos innego. Czułem dosc mocna dysocjacje i stopniowe wejście, nie bylo tego naglego "boom" jak po 3mmc. Wiedziałem, ze jestem na peaku, jak obraz zaczal skakać- pisałem ze znajomym na telefonie, a nagle pojawila sie taka zielona poswiata wokol niego, a wszystko co widziałem na ekranie telefonu zaczelo skakać, zostawiając te zielone smugi. Takie cos juz nigdy nie wróciło, ale latwiej mi zblizyc sie do tego stanu jak juz pisałem.DupaBladaiTyle pisze: ↑4 lata temu3mmc w nochla nigdy nie kopie mnie zbyt mocno, a kiedys wkrecalo sie tak z 90% orala
A no to tez prawda. Za małolata to robienie z siebie debila po alko, amnezje i generalnie to oglupienie byly czyms, do czego mnie ciągnęło. Teraz nie pije w ogóle, strasznie taka zwarzywiona jest ta faza, jedyne co moze byc przyjemne dla mnie to isc wtedy spac.DupaBladaiTyle pisze: ↑4 lata temuteraz mimo ze nie pijesz czesto i tolerancji nie masz to nigdy juz nie wydaje sie takie zajebiste jak kiedys?
No a czym może sie różnic atom klefedronu dzis od tego sprzed 5 lat ?DupaBladaiTyle pisze: ↑4 lata temuA odnosnie Wizzair, to jego zdaniem substancje dzis sa w 100% takie same jak substancje kiedys, co jest mozliwe, ale nie w 100% pewne.
Kurde normalnie podobną dyskusje mam za sobą.DupaBladaiTyle pisze: ↑4 lata temuA po mojemu - MDMA to dobry i bardzo mocny narkotyk dzialajacy bardzo mocno na serotonine, natomiast 4cmc to podrobione gowno i nigdy nie bedzie dzialac tak samo, nie ma co w ogole porownywac.
W przypadku takich spidów to rozpierdalacie cały schemat energetyczny mózgu.DupaBladaiTyle pisze: ↑4 lata temuPodobnie z NEPem, za duza lista takich, nie tylko RC i dragow, ale prawie kazdej substancji
Daj sobie spokój.
Tak masz racje, niczym, albo szczegolami.
To jest podejście krótkoterminowe.DupaBladaiTyle pisze: ↑4 lata temuOral za to dzialal calkiem dobrze, porownywalnie do najlepszego sortu 3mmc jaki bralem.
Wiec akurat ten sort 3mmc czyms sie musi roznic, albo to jakis -mec.