Ostatni post z poprzedniej strony:
Chyba nie albo nikt nie probuje skoro wchlanialnosc per oral >90%, bo i po co.
Psychodeliki tak, bardzo mi posmakowaly, dlatego musze na nie uwazac, albo one na mnie
Pozdrawiam
Ostatni post z poprzedniej strony:
Chyba nie albo nikt nie probuje skoro wchlanialnosc per oral >90%, bo i po co.
Ja generalnie preferuje sniffa i dobrze siada jak masz gdzies sie wybierac a nie za bardzo ogarniasz tematu ( trzyma około godzinki) oral totalna siekiera nawet do 3h.
Jeśli chodzi o sniffa to u mnie wyglada to tak ze na start rzucam sobie 150/200mg i po godzinie dorzucam kolejne 150/200mg, w tym momencie juz zaczynam odczuwac delikatny dyskomfort w nosie. Jak jeszcze mam ochotę, a zazwyczaj juz trzeciego sniffa nie preferuje u siebie, ale jesli to juz odstep tak z 1,5/2h od odtatniego wale tak 200/250 i siada juz kurewsko mocno klama rozjebana a katar utrzymuje sie do 2/3 dni. Jeśli chodzi o oral to zarzucasz bombke tak 250mg i najlepiej jak do tego po 15/30 minutach rysujesz nite 100/150 to juz kozak do 4godzin trzyma
tak jak napisałem powyzej
no to tak do 2 sniffow bym sie ograniczył na twoim miejscu. W przypadku orala to jedna bombka ( tak z 200mg ) i mozesz do tego dorzucic sniffa 100mg i bez lipki powinno byc. Przynajmniej w moim przypadku ta to wygląda. Pozdro