W tym temacie piszemy opinie i recenzje o 4F-EPH ze sklepu Predator-rc | In this topic, we write opinions and reviews about 4F-EPH from Predator-rc

Czy ktos to uzywa? Jest trowzke bardziej nieogar w porownaniu do 4f-mph, moim zdaniem mniej sie nadaje do pracy

Zapewne walisz sniff? To właśnie jest powodem nieogaru. Po próbie 15-20mg oral robota robi się sama nawet i przez 3h

Nie, nigdy tego nie sniffuje zawsze tylko oral. Po prostu takie jest u mnie porownanie tych dwoch sortow u preda. Wersja eph powoduje u mnie wiekszy nieogar w porownaniu do mph. Owszem przy obydwu praca wykonuje "sie sama" ale u mnie wekscie eph jest mniej przyjemne, czuje sie bardziej ucpany niz na mph. Moglbym to porownac do tego jak mdphp mnie zamula a apihp speeduje.

Ktoś coś na temat aktualnego sortu? Bo z chęcią trochę przygarnę

Aktywny, nic sie nie zmienilo

A powiedz mi jeszcze czy probowaleś może "legalny" sort? Bo jestem ciekaw czy to 1 i to samo

Jak kiedys kupowalem od legalnych to osobisxoe wolalem ten, glownie przy 4f-mph mam takie odczucie. A aktualnie nie moge ocenic gdyz nie kupuje tam, sporo sie pogorszylo ostatnio

Skuszony Twoją dobrą opinią pobrałem troche i szczerze to legalny sort jest z czymś przekopany. Posmak ma ten sam ale musiałem wrzucic 3x tyle co sortu od Predzia dla takich samych efektów. Predziu jesteś wielki!

Cieszę się bardzo, nie dawaj się nabic w butelkę!
Co ciekawe mój najświeższy sort ma trochę mniej przyjemny zapach, nie wiem dlaczego, też tak masz?

Szczerze nie zwróciłem uwagi bo 3mmc skutecznie zabiło mi węch kij tam zapach ważne żeby pokopało

Ponieważ jestem wielbicielem fenidatów, krótko napiszę o aktualnym (03.10.2019) sorcie 4F-EPH od Predatora. Nie wiem czemu jest tak mało informacji o tej substancji bo jest naprawdę zacna. Dawka pierwsza to 30mg sniffem. Trochę gryzie w nos i łezka się w oku zakręciła. Po jakiś 10 minutach pojawia się przyjemna stymulacja i znacząca poprawa nastroju. Brak jest rozszerzonych źrenic ale pojawił się lekki szczękościsk - czyli rusza norepinefrynę. Bez wchodzenia w szczegóły biochemii na pewno działa jak NDRI ale w porównaniu do MPH jest bardziej euforyczny. Moim zdaniem 4F-EPH jest lepszy w działaniu od 4F-MPH - działa intensywniej i wywołuje mniej efektów ubocznych. Dodam też, że aktualny sort od Predatora jest naprawdę wysokiej jakości jeśli chodzi o czystość. Jest on w formie krystalicznego, bardzo drobnego proszku o intensywnym białym kolorze. Cena jest może i wysoka ale odczynnik jest bardzo ekonomiczny. Wracając do peak'u to występuje skupienie, łatwo wkręcić się w każdą robotę - nie idzie zauważyć jak szybko zapierdala czas. Ockniesz się i spojrzysz na budzik zdziwiony, że poleciało tyle czasu. Taka fajna chęć do działania. Wydaje mi się, że w odpowiedniej dawce doskonale nadaje się do pracy umysłowej, pomaga w koncentracji, niweluje zmęczenie. Jest clearhead bez jakiegoś nieogaru, pędzących myśli etc. Czas działania to jakieś 2-3 godziny. Zjazd jak to zjazd po fenidatach, delikatne obniżenie nastroju ale bez żadnej ciężkiej jazdy. W moim przypadku nie ciągnie do dorzutek. Reasumując to z fenidatów jakie próbowałem 4F-EPH jest w czołówce. MPH jest jak dla mnie lepszy do zwykłej roboty; porównując 4F-EPH z 4F-MPH to jest mniej skutków ubocznych. That's all folks, regards.

Fanfaranfa, Testowałeś vapo?

Poniżej cytuję fragment jednego ze swoich postów, odnoszący się do partii 4-EPH oferowanej w sklepie Predator-RC w listopadzie.

london pisze: ↑

5 lata temu

Partie 4F-MPH oraz 4F-EPH dotarły w najlepszej możliwej jakości, zwłaszcza profil działania drugiego z wymienionych produktów, bez większego wahania, mogę określić jako zjawiskowy. W kwestii 4F-MPH, schemat aktywności przy podaniu oralnym odpowiadał książkowemu, wyraźne efety występowały już przy dawce 20 mg. Etylową pochodną 4-fluoro-metylofenidatu miałem okazję przyjmować wyłącznie donosowo (to mój pierwszy kontakt z rozważanym związkiem), obserwując wyrażnie silniejsze działnie niż w przypadku 4F-MPH, ponadto zaznajamiając się z potencjałem rekreacyjnym substancji, po której zażyciu nietrudno uzyskać intensywny rush, obarczony jednakże koniecznością poddania się, w następstwie, wielogodzinnej stymulacji.

Uzupełniając, dodam jedynie, że efekty psychoaktywne środka, bez watpienia, zasługują na uwagę - w kontekście możliwych do uzyskania doznań, związek należy postrzegać jako silniejszą wersję, znakomitego przecież, etylofenidatu, posiadającą przy tym niepożądaną właściwość w postaci wywoływania długotrwałego pobudzenia organizmu osoby zażywającej.