Podzielę się z wami moją recką
20:35 - 2 szczury aplikują kapsułkę, samiec koło 150mg, samiczka 120, gryzonie około 2h od ostatniego dużego posiłku, nie jadły nic przez ostatnie 4 miesiące więc raczej tolerki brak.
21:30 - pojawia się ciekawe uczucie porównywalne do ładowania się kwasu, zaczyna powoli poprawiać się humor, pojawia się lekkie pobudzenie, zaczynam chodzić po pokoju bez celu, towarzyszy temu dość mało przyjemne uczucie na żołądku nie wspominając o częstych wizytach w ubikacji ale to chyba kwestia indywidualna. Pojawia się coraz większa chęć rozmowy - temat dowolny
22:10 - szczęka powoli zaczyna się ruszać bez pytania, uczucie towarzyszące bardzo przyjemne, zrównoważone. Ekscesy żołądkowe się uspokoiły .
22:30 - Chwilowa stabilizacja, zastanawiam się czy efekty dalej będą rosły, pierwsza myśl o dorzuctce, drugi szczur czuje jeszcze mniejsze efekty ode mnie, mimo wszystko pamiętam o sile substancji i daje jej jeszcze czas
23:00 - jednak nie, z tej ilości widzę, że nic więcej nie będzie i dorzucam koło 130mg,
Drugi szczur koło 110.
23:45 - postanawiamy wyjść z psami na wybieg, dożutka pomogła, wchodzi fajne flow, chęć do gadania ale nie nahalna, piwo w ogóle nie smakuje , spalenie jointa trochę chyba pomogło rozwinąć się sytuacji. Drugi szczur swoje doznania opisuje jako delikatne, a właściwie to minimalne.
3:00 - nadal jest przyjemnie i jeszcze odczuwam działanie substanji, nie czuję się zmęczony, drugi szczur poszedł spać, robię bezcelowe rzeczy na telefonie dla zabicia czasu. Przez całą noc nie wiedziałem tak naprawdę na co mam ochotę. To pewnie kwestia mindsetu.
Opis - Ciekawa substancja, czuję, że gdybym na początku zarzucił więcej to więcej bym wyniósł, ale trzeba było wpierw się zapoznać z czym ma się do czynienia. Przy moich proporcjach Euforia była bardzo delikatna i zrównoważona, był za to odczuwalny lekki speed, przez cały czas byłem w gotowości, żeby coś robić, a nie rozłożyłem się na łóżku.
W dzisiejszym stanie świetnie odnalazłbym się wśród ludzi na imprezie, z pełnym ogarem.
Na plus, że długo trzyma.
Trzeba rozsądnie zarządzać dorzutkami, a najlepiej to pozostać na max 1 dorzutce.
Nie warto brać też zbyt mało bo wtedy obejdziecie się smakiem na jakiekolwiek ciekawsze doznania.