Nie jestem szpecem, ale coś nie coś przejadłem.
1. Nie zaszkodzi, osobiście zrobiłem TRZY w życiu. Około 5 mg waliłem w klame i raz na SKÓRĘ (JAK BÓG PRZYKAZAŁ).
2. Nieee. Jest to przyjemna emptogenne substancjia, aczkolwiek możesz mieć, nie zaszkodzi
3. Możesz 150 mg śmiało, a nawet 200 mg dla amatorów.
Optymalna dawka zadowalająca to
250-300 mg, 450+ robi już mega grubooo.
Szczury starują od 250-300 mg z tolerancją na B-K, bez doświadczenia z sajko, tutaj przeważa empatia i euforia, rozleniwienie, a i też nienachalna stymulacja z nutką psychodelii.
Taka dawka pokazuje już cały zakres działania substancji.
Jest przyjemnie
Nie za mocno, nie za słabo
150 mg lekko smyra i pozostaje duży niedosyt
4. Jest trochę inaczej niż przy stymulantach, alkohol działa na serotoninę tak samo jak 6 apb, może podbijać działanie, ale też zaburza klarowność fazy.
Ja tam zawsze pije do wszystkiego najcześniej wódkę.
2-3 piwka nie powinny zaszkodzić.
Nie miksuj czasem 6 APB z alkoholem i dodatkowo z 4 CMC itp itd.
Jak miks to stimy, MJ, 4-ho-met itp.
5. Teoretycznie tak, ale czy mocno?
Jeśli masz wypłukaną mocno serotoninę to lepiej odpocznij.
6. Jak każda i nie każda. Kwestia osobnicza.