Coś na zmniejszenie apetytu

Sprawdzone metody na regenerację organizmu oraz dyskusje na temat szkodliwości RC.
Status:
DyroX
Psychonauta
Awatar użytkownika
Newbie
Autor tematu
Posty: 600
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 146

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: DyroX » 6 lata temu

Dostane gdzieś jakieś blety/proszki na zmniejszenie apetytu ? coś pewnego co działa.Jak po takim hexie jeść się nie chce to na pewno jest coś na zabicie apetytu co można w necie kupić,bez recepty.

Status:
DyroX
Psychonauta
Awatar użytkownika
Newbie
Autor tematu
Posty: 600
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 146

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: DyroX » 6 lata temu

Nikt nic nie zna?

Status:
midn1ght
Blister
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 0

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: midn1ght » 6 lata temu

podbijam

Status:
Sicario
Opiowrak
Awatar użytkownika
Farmaceuta
Posty: 370
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 100

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: Sicario » 6 lata temu

DyroX pisze:
6 lata temu
Dostane gdzieś jakieś blety/proszki na zmniejszenie apetytu ? coś pewnego co działa.Jak po takim hexie jeść się nie chce to na pewno jest coś na zabicie apetytu co można w necie kupić,bez recepty.
Hm, musisz znaleźć coś co oszuka mózg, gdyż to on jest głównym winowajcą. Najlepiej wytnij sobie żołądek (przy okazji wycinają hormon głodu) i po problemie XD
Jeżeli pomogłem, zostaw + :wave:
Jeżeli nie pomogłem, również zostaw :E

Obrazek

Status:
DyroX
Psychonauta
Awatar użytkownika
Newbie
Autor tematu
Posty: 600
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 146

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: DyroX » 6 lata temu

no nie,myślałem że jest coś co zabija apetyt tak jak np amfetamina, czy niektóre rc,tylko żeby czuć się naturalnie a nie być wystrzelonym.W zasadzie mógł bym brać np. 20 mg jakiegoś stymulanta np gdy odczuwam głód, lecz znając życie na pewno bym się naćpał, mimo to że nie przepadam za stymulantami :P

Status:
london
Sniffiarz
Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 67

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: london » 6 lata temu

DyroX pisze:
6 lata temu
Dostane gdzieś jakieś blety/proszki na zmniejszenie apetytu ? coś pewnego co działa.Jak po takim hexie jeść się nie chce to na pewno jest coś na zabicie apetytu co można w necie kupić,bez recepty.
Spośród rzeczy dostępnych bez recepty można wymienić tutaj kofeinę oraz chrom. Pewną rolę odgrywa również błonnik pokarmowy. Co się zaś tyczy specyfików, których zakup wymaga przepisu lekarza, bardzo skuteczne są przede wszystkim sibutramina, dostępna pod nazwą handlową Meridia, fentermina (sprzedawana jako Adipex) oraz fenmetrazyna. Co oczwiste, stosowanie środków wspomnianych w ostatnim zdaniu nie jest w pełni bezpieczne.

Status:
bleebis
Blister
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 0

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: bleebis » 6 lata temu

Z Dobrych co mozna znaleźć to odżywki zgeranium i yohiminą, tu uwarzać, aby nie stosować maksymalnych dawek, poszybko ci wypłuczą glikogen. Jak stosujesz je w niskich dawkach, dziaja jak slabasz amfa tylko bez wystrzelenia.

Status:
bleebis
Blister
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 0

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: bleebis » 6 lata temu

chrom błonnik i kofeina to najwyzej moze dzialać na wyobrazne kobiet po menopauzie.

Status:
DyroX
Psychonauta
Awatar użytkownika
Newbie
Autor tematu
Posty: 600
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 146

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: DyroX » 6 lata temu


Status:
london
Sniffiarz
Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 67

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: london » 6 lata temu

bleebis pisze:
6 lata temu
chrom błonnik i kofeina to najwyzej moze dzialać na wyobrazne kobiet po menopauzie.
Próbujesz zanegować działanie kofeiny na redukcję apetytyu, a jako przykład podajesz johimbinę? Ta ostatnia, przy odpowiednio niskiej podaży węglowadanów, może być pomocna przy redukcji tkanki tłusczowej, dzięki antagonizmowi receptora alfa-2, ale w obszarze psychoaktywności, w ramach którego realizuje się zmniejszenie apetytu, ustępuje ona kofeinie. Co się tyczy chromu, oczywiście zgadzam się, że jego wpływ na uczucie głodu jest co najwyżej subtelny, powinien lekko obniżać poziom glukozy we krwi, lecz można tego nie odczuć.

Jeśli chodzi zaś o geranaminę, to dobra propozycja.

Status:
bleebis
Blister
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 0

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: bleebis » 6 lata temu

Neguję działanie kofeiny ;) kofeina, a johimbina to dwie różne substancje. kofeina działa przez recepty adezynowe, a johimbina przez recepty alfa-adrenergiczne. Po Polsku johimbina naśladuje działanie hormonu stresu adrenaliny, kory silnie hamuje wszystkie zbędne funkcje w trakcie stresu w t apetyt, a kofeina coś tam poprawia samopoczucie poprzez poprawę metabolizmu komorek, a później powoduje zwiększenie wydzialenir soków żołądkowych c prowadzi do zwiększenia apetytu. Stosuje się kofeina w suplementach na odchudzanie ale to bujda.

Status:
bleebis
Blister
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 0

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: bleebis » 6 lata temu

DyroX, podkoloryzowalem z tą amfa ;) chodzi że obie wymienione substancje działają. DMAA to geranium. Ogólnie nie polecam Geranium kiedy nie cwiczysz , jak przedawkijesz srce będzie chciało wyskoczyć. Moim zdaniem fajna, skuteczna a przedwszydyiim i bezpieczna jest johimbina. Efekty są , tylko musisz sobie dopasować dawkę do siebie.

Status:
DyroX
Psychonauta
Awatar użytkownika
Newbie
Autor tematu
Posty: 600
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 146

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: DyroX » 6 lata temu

Ok dzięki panowie,pomyślę/poczytam o tej johimbie :thumbup:

Status:
london
Sniffiarz
Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 67

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: london » 6 lata temu

bleebis pisze:
6 lata temu
Neguję działanie kofeiny ;) kofeina, a johimbina to dwie różne substancje. kofeina działa przez recepty adezynowe, a johimbina przez recepty alfa-adrenergiczne. Po Polsku johimbina naśladuje działanie hormonu stresu adrenaliny, kory silnie hamuje wszystkie zbędne funkcje w trakcie stresu w t apetyt, a kofeina coś tam poprawia samopoczucie poprzez poprawę metabolizmu komorek, a później powoduje zwiększenie wydzialenir soków żołądkowych c prowadzi do zwiększenia apetytu. Stosuje się kofeina w suplementach na odchudzanie ale to bujda.
To, że substancja łączy się receptorami adrenergicznymi α2 nie oznacza, że naśladuje działanie noradrenaliny, a tym bardziej adrenaliny. Johimnina jest antagonistą α2, nie agonistą! Oczywiście, w dłuższym okresie antagonizm α2 zwiększy wydzielanie NE, ale nie nastąpi to od razu.

Dlaczego w kontekście kofeiny wspominasz o receptorach adenozynowych, a ignorujesz kwestię blokowania rozpadu cAMP (większy poziom cAPM oznacza zintenyfikowane i prrzedłużone działanie noradrenaliny)?

Wiem, że spostrzeżenia pochodzące z próby jednoosobowej mogą służyć co najwyżej jako sugestia, a nie podstawa do formułowania istotnych wniosków, ale chciałbym wspomnieć, że osobiście stosowałem johimbinę z 4 różnych źródeł, jakiekolwiek psychoaktywne działanie odczuwając dopiero po przekroczeniu 40 mg, co jest bardzo wysoką dawką, a efekty były wciąż znacznie mniej wyraźne niż w przypadku przyjęcia 200 mg kofeiny. Zgodzę się natomiast, iż jako środek stymulujący lub ograniczający apetyt kofeina może być pomocna wyłącznie chwilowo, dłuższe używanie wyklucza szybko rosnąca tolerancja oraz, w drugim zastosowaniu, przytoczony przez Ciebie wpływ na zwiększenie wydzielania soków trawiennych.

Status:
DyroX
Psychonauta
Awatar użytkownika
Newbie
Autor tematu
Posty: 600
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 146

Coś na zmniejszenie apetytu

Nieprzeczytany post autor: DyroX » 6 lata temu

london
bleebis


Odświeżam temat dziś testowałem yohimbine hcl za 70 zl

Jedną kabse rano po śniadaniu ( do połódnia nie mam za bardzo apetytu nigdy )

Kolejna tabsa o 17 ( 30 min po objedzie )

Kolejna o koło 18

Nic kompletnie nie zabiły apetytu,czuję się normalnie jak bym jej nie brał 70zl poszło w błoto.
A wszędzie piszą że daję energię,zabija głód itd.

Rozumiem że nic po za ćpaniem w 21 wieku nie ma na zabicie apetytu ,legalnego dostępnego?
Załączniki
41OPtdN--7L._AC_SY400_.jpg
41OPtdN--7L._AC_SY400_.jpg (19.58 KiB)