Ostatni post z poprzedniej strony:
Przy okazji Karpik, jak chcesz wyjść nałogu skorzystaj ze wsparcia terapeuty uzależnień - bardzo pomaga - mi Np pomógł w zachamowaniu uzależnienia - nie jestem abstynentem ale nauczyłem się panować nad częstotliwością i ilością - dziś korzystam okazjonalnie z dóbr laboratoriów
da się ale to ciężka praca
Jestem typem człowieka, który jak wszyscy ma wzloty i upadki, ale mimowszystko wierzę w siebie i ostatnią rzeczą, jaką zrobię to poproszę o pomoc specjalistów. Według mnie samowolne wyjście z mega nałogu przyniesie na dłuższą mete same korzyści, ponieważ będziesz wiedział jak działać. Człowiek uczy się na błędach, jeśli samemu nie zrozumiesz swojego błędu - prędzej czy później popełnisz go ponownie!boberafall pisze: ↑4 lata temuPrzy okazji Karpik, jak chcesz wyjść nałogu skorzystaj ze wsparcia terapeuty uzależnień - bardzo pomaga - mi Np pomógł w zachamowaniu uzależnienia - nie jestem abstynentem ale nauczyłem się panować nad częstotliwością i ilością - dziś korzystam okazjonalnie z dóbr laboratoriów
A jeśli poprowadzi Cię ktoś za rączkę, to czasem w przeszłości może być tak, że ten ktoś nie zdąży Cię złapać za rączke.. kumasz co chcę przez to przekazać. Całe życie idę własnymi ścieżkami, według 95% osób są to ścieżki do nikąd, ale już nie raz rozjebałem system i każdemu szczena opadała i niektórzy do dziś mają w bani "jak on to kurwa zrobił.." 
Wracając do tematu - Nie uważam się za kogoś wybitnie inteligentnego, ale większość niestety wymaga takiego wprowadzanie za rączkę, ponieważ sami sobie nie poradzą. Takie jest moje zdanie. Piona!
Najwazniejsze byc w zgodzie ze sobą i cieszyc sie zyciem
Raz nie zawsze, a zawsze mogę dowiedzieć się czasem czegoś przełomowego, że tak napiszę..
