Czy ktoś ma jakąś teorię, dlaczego ostatnimi tygodniami, miesiącami mamy taką powszechną wyjebkę na klientelę?
Śledzę forum to i inne oraz sklepy w akcji i widzę taki niepokojący trend.
Czy oni sobie już odpuszczają?
Nie ma właściwie sklepu, który by nie miał przerwy technicznej, awarii serwerów, ataków hakerów, pakowaczy idiotów itp.
Strach gdziekolwiek zamawiać.
Albo mnie poschizowało

Problemem jest to że ogólnie na wszystkich sklepach usiedli teraz niebiescy i to bardzo mocno. Oni myślą w drugą stronę, jak tu się ukryć na maxa. Do tego problemy i ogólne śledzenie transakcji BTC, wypłacania itp.... Niby wszystko co sprzedają jest legalne, a jednak każdy ich ściga.
Do tego od 1 listopada ma wejść ustawa... czyli ile miesięcy mają ? 3 miesiące na przeniesienie magazynów, wyprzedanie wszystkiego do 0. Przecież oni nie myślą o jutrze, nawet nie o tym co będzie za tydzień. Vendorzy myślą o zamówieniach czy innych rzeczach 2 miesiace do przodu. Teraz muszą myśleć jeszcze o przenosinach.

Zauważ że tylko ci co działąją za granicą - nie mają żadnych problemów. Ci co są w Polsce - mają problemy.

Obyś miał rację.
Bo bardzo mi się nie podoba stan obecny.

Lokaksayakrt, Ty się nie martw, bo mi również, jak i zapewne wielu innym laborantom.

Jest gorąco w biznesie i to bardzo ;(

Lokaksayakrt, dla mnie jest to tak charakterysztyczny schemat działania, że śmiem twierdzić że zajmuje się tym jedna i ta sama grupa ludzi, a wpadają jakieś słupy zatrudnione do transportu i pakowania. Jak robiłem zakupy w conajmniej 8 takich sklepach, to każdy z nich przy którymś zamówieniu oszukał na terminie dostawy. Cześć oszukiwała zawartość - zapłaciłeś za daną partię, a dostałeś mniej bo czegoś nie mieli, ale nie byli łaskawi o tym poinformować, ba nawet nie wspomnieli czy i kiedy doślą brakujące. Tylko wysyłka i chuj, jakby bazowali na tym, że jak klient się nie poskarży to mu nie zależy, a oni mają więcej hajsu.

priap,

Wyobraź sobie, że teraz charakterystycznym systemem działania Vendorów tuż przed 1 listopada będą wyjebki. Przetrwają tylko nieliczni, i to Ci u których BHP to podstawa.
Wystarczy popatrzeć co się dzieje teraz na rynku. Sklepy będą znikać jeden za drugim. I nie jest to czarny scenariusz tylko dzisiejsze realia.

trzeba bedzie kupwoac za granica, tak jak ja kupowalem przed 2018, kiedy nawet o polskich vendorach nie slyszalem(lol)

niektorzy europejscy vendorzy maja ok ceny, ale polacy mieli najlepsze ceny w europie. szkoda.

Czy ktoś wie gdzie teraz mogę zamówić fajną 4 lub 3 ?

Zamawiam 4 lata od kiedy po 7 letniej przerwie na nowo zasmakowałem, zamawiałem w paru sklepach w tym u jednego 2lata i z moich obserwacji widze ze wszystkie sklepy w końcu sie kończą albo same dostaja wala albo Ustawa niektórym magazyny obkradaja, zamawianie nawet 51 paki u jednego vendora nie oznacza ze cos przyjdzie a jak przyjdzie ze bedzie aktywne to troche loteria trzeba sie cieszyc jak mamy tak jak ja teraz bo dzisiaj zapasik na miesiac zrobiłem

Ja czekam juz ponad miesiac na pake ostatnio mial problemy ze zdrowiem w jednym ze sklepow zbdobra renomą a i wczesniej od nich dostalem pustą pake napisali ze dla bezpieczenstwa.Teraz to juz nie wiem gdzie zamawiac zeby szybko doszlo

Zrobiłem za pasy na conajmniek rok i nic mnie już nie dotyka, jeszcze dwie zabawki dojdą i koniec Najlepszy sposób chyba jeśli wiesz że w danej chwili jest jeszcze dobrej jakości coś

Ja niestety nie moge kupowac zbyt wielkiej ilosci, bo kusi i zawsze wpierdole, przynajmniej troszeczke. Tyczy sie to NDRI, przede wszystkim vapo.

Myslalem nad tym sejfem na czas, ale wiem ze rozjebalbym go szybko

Coraz gorzej ostatnio z vendorami, ciezko mi tez dostac wszystko co chce od jednego.
Miejmy nadzieje ze ci najwieksi powroca jak najszybciej bez zadnych komplikacji.

Nie ma akceptacji na wyjebki. Dzięki Nam żyją Vendorzy. A jak cos jest nie tak to śmiało piszczie i opisujcie. (każdy przypadek będzie rozpatrzony indywidualnie). Co do sortów bo o to Wam chodzi. Zawsze i wszędzie idzie ugadać się z każdym Vendorem. Tylko trzeba pisać jak człowiek z dowodami, a nie jak świnia.

Wszystko zależy od przyzwyczajenia i własnej woli. Ja skolei nie umiem lecieć na czymś w ciągu, takie już mam sumienie co do siebie. A co do wyjebek to po prostu trzeba się pilnowac, sprawdzać na bieżąco i jak coś jest nie tak napisać na spokojnie i tym bez wulgaryzmów.