Czy wy też macie takie coś, że na zjeździe z mefedronu czujecie jakby wasze całe ręce były dosłownie z waty i ciężko nimi poruszać bo wydają się za lekkie? Nie ważne jaki sort czy biały czy brązowy czy jakiś inny, nic sobie nie wkręcam ani to żadna schiza, prawie za każdym razem mi się to zdarza na zjeździe i mnie to wkurwia tym bardziej gdy trwa to po 3 godziny lub najwięcej 4. Inne beta-ketony nie powodują u mnie tego efektu. Dodam tylko że to nie żaden analog 4-MMC, tylko mefedron z pierwszej ręki którego sprawdzałem testami kolorometrycznymi po odebraniu w domu (protest kit). Miałem okazję jak mój dobry znajomy go syntezuje i nie wpierdalał tam żadnych wypełniaczy i oczyszczał go bardzo dokładnie - bo taka była moja pierwsza myśl że to może być od syfów po produkcji zawartych w samym 4-MMC.

Dodam jeszcze, że niedawno robiłem prywatnie badania serca w tym pobieranie krwi i badania neurologiczne, a dokładniej to badania serca robiąc EKG, echo serca i badanie wysiłkowe. Natomiast z badań neurologicznych to EEG, tomografia i rezonans. Wszystkie badania wyszły normalnie, bez żadnych wskazań do leczenia.

Ktoś ma jakiś pomysł?