Dopalacze i ich ofiary

Ogólne dyskusje na temat research chemicals. Opisy tripów na różnych odczynnikach oraz propozycje ich mixów.
Status:
luisjana5
Blister
Newbie
Autor tematu
Posty: 6
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 2

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: luisjana5 » 4 lata temu

Cześć. Jesteśmy tu anonimowi i mam nadzieję , że zachęci to Was do rozmów ze mną oraz pomocy. Pragnę skontaktować się z osobami uzależnionymi od dopalaczy , z rodzinami tych osób oraz z przyjaciółmi i znajomymi. Chodzi dokładniej o to aby zebrać informacje o skutkach ubocznych. Czy po dłuższym czasie zażywania tych substancjach występuje np. amnezja, ataki paniki i agresji, obsesje, bezsenności, a nawet pogorszenie stanu psychicznego do tego stopnia , że ociera się taka osoba o prawo. Ląduje albo w więzieniu ,bo dokonała ciężkiego przestępstwa , lub w zakładzie psychiatrycznym, po próbach odebrania sobie życia. Pragnę, aby Wasze wypowiedzi były opowieściami o życiu obok uzależnionej osoby , aby były prawdziwe i zachęcające do lektury. Pragnę, aby były przestrogą dla innych oraz były wątkiem pomocy dla innych. Temat jest dla mnie strasznie ważny , bo bliska mi osoba ma wielkie problemy związane z dopalaczami. Wiem , że nie jestem sama...

Z góry Wam dziękuję za wszelką pomoc.

Status:
chemiczny
Zaklinacz węży
Awatar użytkownika
Użytkownik
Posty: 891
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 90

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: chemiczny » 4 lata temu

luisjana5,
Cześć!
Jeżeli ta bliska Ci osoba, ma właśnie takie problemy jak Sama wyżej napisałaś, to wiedz ,że to już ostatni gwizdek na to aby mu pomóc.
Przedewszystkim terapia w zamkniętym ośrodku!
Raczej nic innego nie wchodzi w rachubę.
Największe szanse na pomoc i wyjście z nałogu uzyska w Monarze.
Wiem,że istnieją w Polsce również podobne ośrodki ,ale jednak stawiam na Monar!
Musisz go jakoś przekonać a spróbował podjąć leczenie ,bo później może być już za późno. Wierz mi, to wszystko co napisałaś to sam osobiście przerabiałem i gdyby nie rodzina, która przekonała mnie na wyjazd do ośrodka monaru na leczenie to nie wiem w jak bardzo głębokiej dupie byłbym teraz.
Do terapi podchodziłem dwukrotnie i w żadnej z tych prób leczenia nie wytrzymałem do końca, ale odpowiednie wnioski wyciągnąłem i moje życie zaczęło mieć sensi nabrało odpowiedniego toru.
No,prawie odpowiedniego :D bo jeszcze zdaża mi się zażywać to i owo ,lecz teraz to tak bardziej sportowo do tego podchodzę. Na dzień dzisiejszy dopalacze brałem ostatnio jakieś 3miesiące temu, mam pracę, żyję w miarę normalnie i aktualnie pracuję nad powrotem do mojej pasji (wędkarstwa), którą to swojego czasu zabiły dopalacze. Kiedyś wędkowanie sprawiało mi ogromną przyjemność ,a teraz muszę się zmuszać aby chwilę posiedzieć z wędką nad jeziorem.
A kiedy jest mi naprawdę źle, mam jeszcze ratunek w postaci psychiatry i leków,które mi przypisuje. Ale od około roku nie korzystałem już z tej formy pomocy. Raczej staram się ogarniać sam.
Alkoholu w zasadzie wogle nie piję, czasem jakieś piwko (max2) ,a ostatnio to przeżuciłem się na smakowe zerówki.
Od dwóch lat mieszkam sam w wynajętym mieszkaniu i układa mi się całkiem dobrze.
Kiedyś moje życie było piekłem, ale dzięki pomocy rodziny , dzięki terapi w Monarze, oraz dzięki własnej pracy nad sobą powróciłem do życia! :thumbup:
Ostatnio często się modlę i wiem też że to nowe życie ,to dostałem od Boga :thumbup: :thumbup:
Tak, rozmowa z Bogiem też bardzo pomaga. I nie mówię tu o wizytach w kościele, tylko o zwykłej rozmowie z Bogiem. Polecam :D
Także jak się chce , to można wygrać z każdym gównem!
Nigdy się nie poddawaj!
Nigdy!
Pozdrawiam :wave:
Wiosna :D

Status:
luisjana5
Blister
Newbie
Autor tematu
Posty: 6
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 2

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: luisjana5 » 4 lata temu

chemiczny,
Jesteś prawdziwym WOJOWNIKIEM! bo walczysz o własne , lepsze życie. Myślę jak i Ty w kwestii ponownego przyjęcia Boga do swojego serca. Często wracamy do Ojca , bo przy nim czujemy ulgę po rozmowie czy modlitwie. Dziękuję za wypowiedź.
Pozdrawiam ;)

Wiadomość moderatora

Aby kogoś wspomnieć, napisz @ i zacznij pisać jego login (jak na Facebooku). Możesz też użyć przycisku @Wspomnij, który jest obok jego wypowiedzi w poście. Forum powiadomi go o twoim wspomnieniu.

Status:
Donfox
Dyso-sensei
Newbie
Posty: 212
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 35

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: Donfox » 4 lata temu

Zależy od człowieka i od substancji, dopalacz dopalaczowi nie równy :-)

Ja 3trojki biorę od 6 lat,

1. Bezsenność z która miałem problemy poszła w niepamięć. ( wywołana aspargerem i nerwica z niedoczynnością tarczycy - niski poziom serotoniny )

2. Jestem bardziej otwarty do ludzi
3. Przestałem Pic alkohol praktycznie wogule.
4. Depresje które wcześniej miewałem się skończyły

5. Mam kamice żółciowa - jedyna rzecz która jest w stanie rozliczyć atak w ciagu 2-3 minut.
W szpitalu zajmuje im to 2-3 godziny z kroplowkami i opi


Są tez złe strony które można wyeliminować praca nad sobą i doraźnie benzo jeśli się przesadzi ale to jak ze wszystkim.

Ale dobre ketony sobie cenie ;-) chodz widziałem jak inni po nich się staczali.... po mimo ze nie uzależniają fizycznie. Wszystko to psychika


Miałem tez epizody z Alfa ta daje wszystko to co opisałeś wyżej! Dlatego dopalacz to zbyt ogólne pojęcie. Nawet go nie używaj :-) przy osobiście od dopalaczy uzależnionej bo się ośmieszysz. Dowiedz się dokładnie co bierze. I potem możesz szukac dopiero jakie skutki zaszywanie tej substancji wywołuje i z czym się wiąże!

Status:
luisjana5
Blister
Newbie
Autor tematu
Posty: 6
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 2

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: luisjana5 » 4 lata temu

Donfox,
Na chwilę obecną ciężko nawet rozmowę . Stan , w którym się znajduje nie pozwala na jakikolwiek kontakt. Dziękuję za cenne informacje. Pozdrawiam i życzę Ci samych sukcesów

Status:
Gargameli
Wynalazca NZT
Awatar użytkownika
nIePoCzYtAlNa
Posty: 5357
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 3417

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: Gargameli » 4 lata temu

chemiczny pisze:
4 lata temu
Jeżeli ta bliska Ci osoba, ma właśnie takie problemy jak Sama wyżej napisałaś, to wiedz ,że to już ostatni gwizdek na to aby mu pomóc.
tylko jak ta osoba nie będzie sama chciała tej pomocy to nic nie zdziałasz. i nie pomogą terapie / ośrodki etc.

czasem trzeba mega kopa w dupę aby stanąć na nogi
chemiczny pisze:
4 lata temu
Nigdy się nie poddawaj!
zgadza się.
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.

Status:
Donfox
Dyso-sensei
Newbie
Posty: 212
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 35

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: Donfox » 4 lata temu

luisjana5 pisze:
4 lata temu
Donfox,
Na chwilę obecną ciężko nawet rozmowę . Stan , w którym się znajduje nie pozwala na jakikolwiek kontakt. Dziękuję za cenne informacje. Pozdrawiam i życzę Ci samych sukcesów
W takim razie wizyta u psychiatry pewnie na wstępnie zapisze jakie benzo znając życie.

Tyle ze z tym tez trzeba uważać.

Jedna rzecz przy której ja tez potrafiłem się przejechać.

1 szufladkowanie jako narkoman ze stereotypów związanych z heroina
2. Totalny brak zaufania na każdym kroku czasami bezpodstawny kompletnie. To nie pomaga to szkodzi.

Nawet jak ta osoba zawiedzie zaufanie, to będzie dla niej większa nauczka niż totalny brak zaufania i kontrola przy każdej możliwej okazji.

To nie pomaga ;-) tylko przynajmniej w moim wypadku szkodzi podwójnie ;)

Najlepsza mimo wszystko jest rozmowa, rozmowa bez osadzania. Najpierw trzeba zrozumieć gdzie jest problem, zazwyczaj narko są tylko narzędziem do ucieczki od innych problemów.

Miałem koleżankę która ćpała na potęgę,
Nikomu się nie przeznawala o chodzi,
Okazało się ze obwiniała się za smierć ojca który miał zawał w jej urodziny po kłótni znia. Myślą Że matka ja obwinia za smierć ojca..... i tu nie Alfa była problemem... tylko to wydarzenie. Rozmowa z matka szczerze wystarczyła.... z ośrodków uzależnień uciekała nic nie dawałaby.... bo to nie był problem.

Status:
Gargameli
Wynalazca NZT
Awatar użytkownika
nIePoCzYtAlNa
Posty: 5357
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 3417

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: Gargameli » 4 lata temu

luisjana5, w ogóle to zapomniałam dopisać, że bardzo dobrze, że na forum pojawił się ten temat. póki ludzie nie zrozumieją, że ćpanie to nie życie lecz egzystencja to takie osoby jak Twój "Przyjaciel" będą się pojawiać. tak było jest i będzie. póki nie przekraczasz cienkiej niebieskiej linii i nie krzywdzisz tym bliskich to już Twoja sprawa; ale gdy nadejdzie ten moment, że przestaje się nad tym panować to jest mocno chujowo. niestety takie są realia :-(

ja w tej branży siedzę dość długo, popełniłam wiele błędów, ale jakoś się trzymam i wyszłam z najgorszego...
luisjana5 pisze:
4 lata temu
Wiem , że nie jestem sama...
z takimi problemami na pewno nie
luisjana5 pisze:
4 lata temu
Pragnę, aby Wasze wypowiedzi były opowieściami o życiu obok uzależnionej osoby , aby były prawdziwe i zachęcające do lektury.
ja ze swojej strony polecę Ci "Pamiętnik narkomanki" autorstwa Basi Rosiek. Jak to przeczytasz to spojrzysz na to z perspektywy osoby z problemami.

nie wiem i w sumie nie chcę wiedzieć kim jest dla Ciebie ta osoba [grunt, że Ci na niej zależy] ale z czystym sumieniem i pełną stanowczością mogę stwierdzić, że jesteś osobą współuzależnioną...
ZABRONIONE pisanie o: metodach, czasie i kraju wysyłki czy płatności; szczegółach pakowania, nazwach sklepów spoza forum lub innych forach.
Orientacyjna liczba dni lotu/oczekiwania - dozwolona. Daty/dni tygodnia - zabronione!
NIE porównuj sklepów w działach partnerskich. Nie pytaj tam o produkty, których sklepy nie oferują. Są od tego inne działy!
NIE piszemy treści w stylu ktoś coś pomoże czy sprzeda, forum to nie ogłoszenia!
NIE linkuj obrazków! Każdy wrzucany obrazek musi zostać osadzony w odpowiednich tagach lub jako załącznik.
Poradnik dodawania zdjęć | How to add photos?
Rangi na forum | Ranks on forum
Awans na pełnoprawnego użytkownika | Promotion to a full-fledged user
Jak pisać opinie? | How to write reviews?
Zakaz promocji i pisania o marketach z deep webu. | Prohibition of promotion and writing about deep web stores.

Status:
Donfox
Dyso-sensei
Newbie
Posty: 212
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 35

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: Donfox » 4 lata temu

Gargameli pisze:
4 lata temu
ćpanie to nie życie lecz egzystencja
Gargameli jak się przejdzie pewna granice,
Która przychodzi z czasem, gdy już widzisz swoje błędy, znasz siebie, wiesz jak ich już nie popełniać. Cpanie nie będzie oddziaływać na życiem tez nie będzie egzystencja. Tylko jak mały element życia, równie ważny jak choćby czekolada. Wyobrażacie sobie życie bez czekolady? ;-) nie. ( chodz jestem teraz na ketogenicznych większość czasu)

Ale czy muszę ja jesc codziennie, mogę raz na tydzień, jak będę jadł codziennie spierdole sobie zdrowie gorzej niż ketonami...

Taka prawda.

Status:
luisjana5
Blister
Newbie
Autor tematu
Posty: 6
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 2

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: luisjana5 » 4 lata temu

Gargameli,
Wiem jedno , potrzebuje on pomocy . Raz jej chce , potem się zawaha i koniec z dobrymi intencjami. Myślę , że strach przed głodem jest tego przyczyną :(

Donfox,

Moja koleżanka lata temu także miała problemy z ćpaniem. Nie dawała sobie rady , nie chciała pomocy , pewnego dnia powiedziała mi , że chce spróbować heroinę . Odeszłam od niej , zostawiłam ją, brakło mi sił :( Ale był przy niej jej facet , dziś mąż. Pomógł jej się ogarnąć, zaszła w ciążę , potem ślub . Dziś wzorowa mama , kochająca nad życie swoje potomstwo. Wspaniała żona , przyjaciółka i super kobieta ❤️
To właśnie był kop, rozmawiałam z nią o tamtej sytuacji nie raz i przepraszałam , że nie było mnie przy niej , lecz wiedziałam, że zostawiam ją w dobrych rękach. Nie ma żalu , rozumie moja reakcję

Gargameli,
Gargameli pisze:
4 lata temu
nie wiem i w sumie nie chcę wiedzieć kim jest dla Ciebie ta osoba [grunt, że Ci na niej zależy] ale z czystym sumieniem i pełną stanowczością mogę stwierdzić, że jesteś osobą współuzależnioną...
0
Jestem i zawsze byłam osobą współuzależnioną... dziecko alkoholika, koleżanka , przyjaciółka oraz ciocia osób które ćpają :( całe życie ktoś . Ludzie z własnego wyboru wybierają taką drogę, zaczynają niewinnie, a kończą życie na dnie .

Wiadomość moderatora

scalono

Status:
GrzybeQ
B-K Zwierz
Awatar użytkownika
chlorczak
Posty: 1558
Rejestracja: 6 lata temu
Reputacja: 724

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: GrzybeQ » 4 lata temu

luisjana5 pisze:
4 lata temu
Gargameli,
Wiem jedno , potrzebuje on pomocy . Raz jej chce , potem się zawaha i koniec z dobrymi intencjami. Myślę , że strach przed głodem jest tego przyczyną :(
Powiedz tej osobie, że psychiatra przepisuję środki po których dużo łatwiej odstawić i głód narkotykowy praktycznie mija. Do tego lekkie serotoniki na poprawę nastroju. Z resztą ta osoba może być tej osoby bardzie uzależnienie psychiczne niż fizyczne i wtedy te 2-3 leki na start przy odwyku może tej osobę bardzo poprawić nastrój i to będzie o wiele łatwiejsze niż się wydaję. A to nie są mocne psychotropy tylko łagodne leki pomocnicze, które się normalnie potem odstawia.

Status:
Donfox
Dyso-sensei
Newbie
Posty: 212
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 35

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: Donfox » 4 lata temu

1. Dowiedz się co Ćpa dokładnie.

W tedy będzie można coś poradzić, doradzić.


Nie zakładaj ze to przed głód ;-) tez mi kiedyś ktoś coś takiego mówił :-) wyśmiałem. Takie rzeczy zazwyczaj tylko przy opiatach i nikotynie.

Ja naprzyklad w życiu nie miałem strachu przed głodem bo takiego nie doswiaczylem.

Jedyny głód to chyba nikotynowy
ale to uzależnienie fizyczne to które występuje przy opio. I tu już jest potrzebna pomoc farmakologiczna i specjalisty.

Przy alfach jedyna rzecz która trzyma to chciec powtórzenia tej przyjemności... która jest na wejściu

Wystarczy przetrwać kilka godzin dni, i człowiek sam się otrząśnie.

Przy ketonach czegoś takiego nie ma,
Bo przy dłuższych ciagach przestają działać. Ich branie jest bezsensu. Trzeba odpuścić na pare dni.


Jak bym miał już nigdy nie brać narkotyków które biorę to bałbym się jedynie o system nagrody.

Wykorzystuje je w szczególność głównie do seksu.
I myśle ze seks bez nich po prostu by mnie tak już nie zadowolił. U w sumie tyle. Nie przeszkadza mi to w sumie, bo to nawet lubię :-)

Wiec jeśli to nie opio, lub alfy. To wg mnie problem leży gdzieś glebiej. Napewno nie głód. A narkotyk to tylko narzędzie ucieczki

A jeśli to opio to musisz działać szybko, bo to jest nie bezpieczna zabawa.

Status:
luisjana5
Blister
Newbie
Autor tematu
Posty: 6
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 2

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: luisjana5 » 4 lata temu

chemiczny,
Donfox,
Gargameli,
GrzybeQ,
Dajecie mi wiele porad , cennych i ważnych. Dziękuję, że pojawiliście się tutaj , bez Was wątek byłby pusty jak dziś moje życie. A czy możecie wspomnieć o głębszych problemach , ktoś z Was je miał? Nadmieniam je w pierwszym swoim poście, chodzi o halucynacje, schizofrenia, otarcie się o śmierć poprzez chęć odebrania sobie życia. Myślę , że takie stany występują po dłuższym stosowaniu , że agresja narasta , że bliskie Ci osoby nie są odbierane jako przyjaciele a wrogowie. Czy może znacie takie przypadki , że doszło do jakiś tragedii . Ja słyszałam o mężczyznie który czuł , że w brzuchu ma wiewiórkę i wybebeszył się , słyszałam też o chłopaku, który zabił swoją ciotkę pod wpływem dopalaczy, ranił wuja.

Status:
Donfox
Dyso-sensei
Newbie
Posty: 212
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 35

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: Donfox » 4 lata temu

Po ketonach ;-) alkohol jest mocniejszy Dużo większe szkoda robi. I w tym cały problem. Ludzie nie wiadomo co sobie wyobrażają jak to działa. Czuje się głód i trzeba brać.... nie można bez tego żyć...


Xanax, alkohol czasami 100 razy większe gowna ;-) bierze połowa społeczeństwa pije 90 % a jak ktoś wyciąga to już niszczy sobie życie ;-).

Ja słyszałem ze gość zjadł bezdomnemu rękę po mdpv

Studenci po grzybach z Krakowa zrobili misje na Marsa,

Ja za to po rucham Jak rokko ;-)

Pijany kierowcy zabijają tysiące osób na drogach w tydzień więcej niż dopalacze od 2011 roku - jakieś 70 osób. Wszystko to maczanki i opio

Przez alkohol umiera mniej wieciej. 50 tys ludzi rocznie. Marskości wątroby, wylewy, choroby wiecowe wypadki,

Ok do rzeczy: stan który opisujesz to psychoza,

Może wystąpić np przez brak snu, stres, depresje,strach i przesadzenie ze stymulantam chociażby.

Lek? Na to? ALPRAZOLAM ( xanax ) DORAŹNIE, 0,5 mg i do łóżka.

Lekarz wypisze albo da na pogotowiu pewnie. Od razu
Lub pierwszego kontaktu jak się wie co mówisz, lub psychiatra,


Te wszystkie rzeczy powinny przejść po odespaniu
.
Jeśli nie to polecam wizytę u psychiatry bo to mogą być pierwsze objawy schizofremi


Przykład 3cmc jest analogiem wellberutinu XR

Lek na rzucania palenia w Kanadzie? Dobry dopaminowe antydepresant
,
Nie uzależnia. Ma najmniej skutków ubocznych od większości antydepresantów stosowanych w medycynie:


Podsumowując. Dowiesz się. Co bierze!

Status:
luisjana5
Blister
Newbie
Autor tematu
Posty: 6
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 2

Dopalacze i ich ofiary

Nieprzeczytany post autor: luisjana5 » 4 lata temu

Donfox,
W tym momencie jest w szpitalu, ale nie psychiatrycznym.
Co bierze? Palił jakąś rybkę przez sziszę ? Tak to chyba było to . Najgorsze jest , że nie znam w ogóle całego tego syfu. Za moich czasów była marihuana, amfetamina , kokaina i heroina i dropsy z Extazy . Nie brałam , ale spróbowałam , co się potem okazało , że mam alergię 😂