Ostatni post z poprzedniej strony:
No tak skończyło się tylko grzywnami i pół rocznym zakazem prowadzenia bez zawiasów. We krwi miałem niewiele 40ng/ml to jest traktowane jak mniej niż pół promila czyli wykroczenie. A co miałem mówić to co wszyscy znalazłem na stacji benzynowej w pojemniku popakowane no i wziąłem sobie z myślą użycia. Grzywny wyszły trochę dużo około 14 000 ale od razu napisałem pismo o rozłożenie na raty o ciężkiej sytuacji majątkowej braku oszczędności jakieś tam dołączyłem rachunki za mieszkanie podstawowe takie wydatki opisałem bez problemu rozłożyli na raty, Wszystko trwało pięć miesięcy. Powód zatrzymania był taki że miałem przypadkiem włączone Halogeny w terenie zabudowanym czysty przypadek dlatego moja taka rada nie dajcie nigdy powodu do zatrzymania, jeśli już do takiego dojdzie A coś przy sobie macie i wam znajdą to nie ma się czego bać pierwsze co na komisariat opisanie sytuacji ważenie, przeszukanie dokładne potem na dołek jeszcze jedną przeszukanie i rano trzepanie chaty Lub miejsca które podasz zamieszkały jeżeli mieszkasz u rodziców no to będą trzepać tylko twój pokój zależy też jaka ilość, potem rozmowa na komisariacie I zależy od was albo samoukaranie albo sprawa w sądzie nie słuchać żadnych doradców że lepiej będzie bo oni są super przyjaźni wtedy i są super koledzy jak potrzebują sobie zmniejszyć ilość papierkowej roboty Adwokatem zawsze można wywalczyć mniej biorąc pod uwagę jeszcze np. że się pójdzie na odwyk to sąd bierze to jako okoliczności łagodzące. Nawet bez adwokata z tym odwykiem swoimi słowami po prostu da się rozmawiać z sądem. Mam nadzieję że dzięki tym informacjom uniknięcie niepotrzebnego stresu.