Każda pierwsza kreska działa na mnie dobrze ale z każdą kolejną robię się coraz bardziej aspołeczny, nie chce mi się z nikim rozmawiać, robi mi się zimno czuje się zmęczony, senny i nie czuje już tego przyjemnego działania np po 3cmc/4cmc. Po MDMA, 4cmc ani innych euforykach nie mam żadnej euforii działa na mnie jedynie speedujaco. Nie jest to wina lewego towaru bo przez rok próbowałem już trójki, czwórki, mmc i amfetamin od różnych vendorow i na moich znajomych działają normalnie, każdy jest zadowolony. Działają jedynie na mnie psychodeliki i nic poza tym. Zaznaczę chociaż Ci którzy mnie znają wiedzą o tym, że wcześniej nie żałowałem sobie i przyjmowałem spore ilości. Uzupełniam na bieżąco witaminy, elektrolity, jem normalnie oraz próbowałem robić przerwy od towaru ale nic to nie daje. Robiłem ekg ale z sercem wszystko w porządku. Za każdym razem liczę, że może teraz będzie tak jak być powinno ale nie jest. Co może być tego przyczyną? Zjarane neuroprzekaźniki czy może jakieś problemy z serotonina? Sporadycznie teraz biorę ale zwłaszcza drugiego dnia jak coś wrzucę robią mi się sino/ czerwone dłonie, sine kostki niejednokrotnie siniejace kolana,ciemne zabarwienie wokół oczu i puls w kosmosie. Nie mam na myśli jakichś dużych ilości bo mowa jest o max 2g na dwa dni i więcej od dawna nie biorę. Przy okazji tego co wymieniłem czuje się jak struty. Domyślam się, że nikt nie jest tu specjalista ale może miał ktoś podobnie lub ma podejrzenia co może być tego przyczyną.

Dodano po 6 minutach 48 sekundach:
Wołam do tematu Gargameli może będziesz w stanie coś podpowiedzieć.

Lil_Pit, po pierwsze jesli przyjmujesz jakies psychotropy SZCZEGÓLNIE w sporych dawkach (xD), to w ogóle nie powinieneś cpac. Przede wszystkim niczego co smyra sero.

Jeszcze jest możliwość, ze wykrztałciła sie u Ciebie taka, a nie inna reakcja organizmu na dany specyfik. Ja np nie lubie sie z alkoholem bo sie nim kiedys przepilem i teraz organizm po wypiciu czuje się chujowo (chyba, ze bardzo małe ilości). Mimo tego od czasu do czasu sie napije, żeby sprawdzić ogolna kondycję organizmu w tej materii i stan pozostaje niezmienny. Wszystko co tyka sero, ma podobne dzialanie, stąd moze wkurwiac Twoj organizm.

Mogles sobie również z chemicznego punktu widzenia, zaburzyć trwale gospodarkę nauroprzekaznikow. Wtedy to można próbować uzupełniać itd, czasem coś pomaga, czasem nie.

Gdybyś miał tylko niedobory to nie obawiały by się szeregiem efektów ubocznych takich jak np. fobia społeczna.

Pomysl amatora (czyli mnie) w tej materii nie jest raczej zaskoczeniem. Odpuść sobie branie lekow i RC (albo jedno, albo drugie) i polecam tutaj wybrać leki. Najlepiej to ogólnie usun wszystko co oddziaływuje na sero ze swojej diety

Smith leki brałem 3 tyg w tym miesiącu dopóki mi się nie skończyły. W tamtym czasie nic nie brałem więc nie o to chodzi na bank.

Lil_Pit, a może słabe dzialanie leków i chujowe dzialanie euforyków to okolicznosc zbieżna?

Akurat tak sie sklada, ze na mnie również serotonina dziala zle. W postaci 5htp powoduje wymioty, bole żołądka, uczucie odrealnienia.
Innymi slowy początki ZS.

Jesli chodzi o euforyki, to jeszcze 2 lata temu ich wcale nie czułem. Niewazne czy to byla emka, czy 3cmc. Teraz próbując odczynnikow do recek stwierdzam, że znacznie sie to poprawiło. Jednak to i tak nic w porównaniu do tego co czułem 3 lata temu. 5htp moze tez by juz zadziałał mniej inwazyjnie, ale to spore ryzyko w moim przypadku nawet próbować, wiec tego nie robie.

Smith no ja mam tak uczucie odrealnienia i dziwny bol brzucha ciężko go opisać ale nieprzyjemny tak jakbym był przejdzony żarciem

Ja kiedyś tylko same euforyki testowalam potem w ogóle na mnie nie działały a jeżeli już to czułam się bardziej zamulona i mało pozytywnych efektów, myślę że nie do każdego są euforyki bo działają na serotonine, teraz tylko stimy testuje bo działają na dopamine, a najlepiej sobie przerwę zrob dłuższa od RC i sprobuj po np 2 miesiącach spróbować jeśli będzie tak samo to zrezygnuj z euforyków

Lil_Pit, to masz podobnie do mnie. Nie wiem dokładnie czemu organizm tak reaguje i co to spowodowało (moze jest jakiś konkretny odczynnik, który powoduje cos takiego). Ciężko powiedzieć. Jedyna rada to odstawka wszystkiego co tyka sero. Żegnaj euforio

Mozesz suplementowac tryptofan czy szukać mniej lub bardziej skutecznego rozwiązania problemu, jednak trzeba się liczyć z ryzykiem skoro takie stany po zażyciu sa obecne.

Smith no ewidentnie coś jest nie tak bo gdyby temat był lewy to moje szczury też by narzekały a każdy zawsze był zachęcamy. Lipa bo chu wie o co tak naprawdę chodzi i nie ma nawet gdzie się zgłosić co jest przyczyną bo co powiesz dla lekarza Panie doktorze towar na mnie nie działa tak jak powinien? xd on sam by nie widziała pewnie co jest przyczyną. Kiedyś myślałem że może niedobór sodu i potasu ale to jednak bardzo wątpliwe.

Lil_Pit, grzebanie w neuroprzekaźnikach (głównie w sero), to zawsze eksperyment na sobie i trwale zmiany (choc rzadko odczuwalne na codzien).

Dopamina szybko się odnawia. Oczywiscie tez nie należy bagatelizować np apihp, które tak ora dopamine, ze glowa mala.

Z sero jednak duzo łatwiej zrobic sobie kuku. De facto względnie bezpiecznym terminem pomiędzy badaniami z odczynnikami bogatymi w owy związek chemiczny to miesiac, przy np suplementacji tryptofanu.

Nie kazdy ma pecha, lub wielu ma szczęście jak kto woli. Mogą cpac i uzupełniać sobie sero w postaci supli i wszystko gra. Inni tak łatwo nie maja.

Lil_Pit pisze: ↑

3 lata temu

może jakieś problemy z serotonina?

Może. Zbadaj jej poziom.

To co dalej piszesz, to być może alergiczne zapalenie błony śluzowej lub problemy z zatokami przynosowymi... no a za tym to już z górki krew żylna zastała się i puls świruje. Być może nadciśnienie... Lil_Pit, lekarzem nie jestem.

Dodano po 18 minutach 19 sekundach:

Smith pisze: ↑

3 lata temu

fobia społeczna

To akurat może być następstwem tego wszystkiego co się działo i jak najbardziej jest to w/g mnie normalne - ot taki efekt uboczny długiego / systematycznego zażywania.

Smith pisze: ↑

3 lata temu

Akurat tak sie sklada, ze na mnie również serotonina dziala zle. W postaci 5htp powoduje wymioty, bole żołądka, uczucie odrealnienia.
Innymi slowy początki ZS.

U mnie tak samo! Wniosek! Z serotoniną nie ma problemów. Jej poziom jest dobry.

Lil_Pit pisze: ↑

3 lata temu

no ja mam tak uczucie odrealnienia i dziwny bol brzucha ciężko go opisać ale nieprzyjemny tak jakbym był przejdzony żarciem

i wracamy do początku! zbadaj poziom serotoniny - bo to książkowe objawy jej nadmiaru.

Lil_Pit pisze: ↑

3 lata temu

nie ma nawet gdzie się zgłosić

opisz objawy nie zdradzając tajemnicy. lekarz rodzinny wystawi kwit do badania poziomu serotoniny.

Smith pisze: ↑

3 lata temu

Z sero jednak duzo łatwiej zrobic sobie kuku.

Niezaprzeczalny fakt.

Dzięki Gargameli po niedzieli zbadam

Dodano po 56 sekundach:
Z zatokami mam problem na 200% tak mi się wydaje.

Lil_Pit, Co to jest 3-CMC?
3-CMC jest substancją psychoaktywną należącą do grupy syntetycznych katynonów i jest
izomerem 4-CMC (klefedron).
Substancja 3-CMC sprzedawana jest w sklepach internetowych oraz stacjonarnych w Europie.
Jest oferowana jako „dopalacz” (pod postacią białego proszku czy kryształu o rozmaitych
nazwach) a także jako odczynniki chemiczne (tzw. research chemicals).
Jest głównie przyjmowana donosowo, rzadziej doustnie i doodbytniczo.
Mechanizm działania na organizm:
3-CMC jest zasadniczo podobny do innych analogów syntetycznych katynonów. Wykazuje
aktywność w układzie dopaminergicznym oraz adrenergicznym ośrodkowego i obwodowego
układu nerwowego człowieka, podobnie jak amfetamina.
Działania niepożądane m.in.:
 zaburzenia rytmu serca
 halucynacje
 podniesienie temperatury ciała
 sinienie palców rąk i nóg będące objawem negatywnego wpływu na system krążenia.

Wiadomość moderatora

brandt123 następnym razem jak już robisz kopiuj wklej to podaj chociaż źródło bo to nie Ty jesteś autorem tego tekstu.

Dodano po 17 minutach 29 sekundach:
Poza tym 99% tego tekstu nie ma nic wspólnego z tym o co pytałem..

brandt123,

brandt123 pisze: ↑

3 lata temu

Substancja 3-CMC sprzedawana jest w sklepach internetowych oraz stacjonarnych w Europie.
Jest oferowana jako „dopalacz” (pod postacią białego proszku czy kryształu o rozmaitych
nazwach) a także jako odczynniki chemiczne (tzw. research chemicals).

Naprawde? Gdzie?! Troche przesadziłaś z ta dawka informacji, to dla mnie za duzo.

Nie no, po prostu wyskoczyłaś z tym troche jak Filip z konopii.