Estazolam

Grupa leków o działaniu przeciwlękowym, uspokajającym, nasennym, przeciwdrgawkowym, miorelaksacyjnym i amnestycznym.
Status:
VanTaron
Sniffiarz
Awatar użytkownika
Siemanopix
Autor tematu
Posty: 85
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 64

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: VanTaron » 2 lata temu

Kiedyś pewien lekarz powiedział mi ze to lek dla starych dziadkow co nie mogą spać i w dodatku straszne dziury sie po tym ma.

Ja z swojego doświadczenia moge wam powiedzieć ze jezeli macie problemy by zasnąć i wybudzacie sie w nocy to te benzo niweluje te skutki .

Po 15-30 min juz spisz i nie wybudzasz sie w nocy . Jezeli nie idziesz spac i chcesz fazy to ja np po Estazolamie zawsze bylem w manii ale nie tak jak zwykle bo te benzo tez uspokaja .
Obrazek

Status:
insanemaid
Zaklinacz węży
Awatar użytkownika
insanemaid
Posty: 946
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 376

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: insanemaid » 2 lata temu

Ja biorę estazolam i nie narzekam na niego,ale lepiej już to alpragen lub clonozepamum

Status:
Xeno
Opiowrak
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 499
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 129

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: Xeno » 2 lata temu

Mając tolerancję na poziomie 6 mg klonazepamu trafiłem na detoks gdzie pod koniec dostałem kilka razy estazolam 2 mg, który wykazywał całkiem silne lecz "miękkie" w odczuciu działanie sedatywne/nasenne i słabe miorelaksacyjne. Działał jednak lepiej niż temazepam, midazolam czy nitrazepam w równoważnych bądź większych dawkach.

Nie polecam alprazolamu lub lorazepamu nasennie jako, że mają one profil głównie przeciwlękowy chociaż w jakimś stopniu również mogą pomóc. Klonazepam w dawce 2 mg (równoważnik 40 mg diazepamu) co prawda pomoże w zaśnięciu i utrzymaniu snu ale podobną robotę zrobi estazolam 2-4 mg (10-20 mg diazepamu) przy którym wzrost tolerancji i uzależnienie powinno postępować stosunkowo wolniej.

Status:
YourNightmare
B-K Zwierz
Awatar użytkownika
Yournightmare
Posty: 1531
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 91

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: YourNightmare » 2 lata temu

Estazolam i zolpiden to fajne lżejsze benzo czy benzo pochodne rabletki. Clonozepam i alpragen to co tygryski lubią najbardziej, oczywiście rozsądnie z dawkami bo to jednak benzodiazepina.
Zwycięzcy nigdy się nie poddają. Ci, którzy się poddają, nigdy nie zwyciężają.

Status:
Xeno
Opiowrak
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 499
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 129

Estazolam

Nieprzeczytany post autor: Xeno » 2 lata temu

Pozwolę sobie sprostować - zolpidem to lek nasenny z grupy imidazopirydyn, który co prawda oddziałuje na jeden z podreceptorów benzodiazepinowych ale ma tylko właściwości nasenne/hipnotyczne i czas półtrwania wynosi 2h więc dla mnie ten lek to jakieś nieporozumienie, może pomóc tylko osobom mającym problem z zasnięciem ale utrzymaniem tego snu już absolutnie nie, chyba ,że podany w kroplówce bo inaczej to po wuju taki lek. Siłą działania nie przebija tabletki (5 mg) relanium.

Alpragen to z kolei czysty przeciwlękowiec, choć widziałem jak po 2 mg ludzie słaniają się z nóg to jednak czas półtrwania i profil działania nie jest zbyt korzystny do stosowania nasennie. Chyba, że ktoś ma inaczej to niech się cieszy. Na mnie 15 mg alprazolamu bez tolerancji nie zrobiło żadnego wrażenia, w sensie, że nie czułem dosłownie nic, podobnie zresztą jak bromazepam.
Klonazepam choć to zbyt gruby kaliber na takie rzeczy to ok, jest w stanie pomóc natomiast Estazolam jest już do celów nasennych stworzony. Może nie uśpi cię w trakcie rozmowy czy jak siedzisz na krześle ale jeśli położysz się spać to zasypiasz szybciej niż zwykle, oczy same się zamykają, nie wybudzasz się i wstajesz rano jak człowiek.
Chyba najlepsze benzo nasenne z jakim miałem do czynienia, nie próbowałem tylko lormetazepamu ale ne specjalnie mam ochotę marnować na to reckę.