Ostatni post z poprzedniej strony:
YourNightmare, przypominam, że dobrze opisałem substancje. Z tego samego źródła co Gargameli, a to że ona nie działa tak jak jest opisane w podręczniku, to już nie moja wina. Dzis podchodze do niej w sposób podrecznikowy i zobaczę, czy to w ogóle rzeczywiście eutylon.Gargameli pisze: ↑3 lata temuJeśli ktoś nadal ma wątpliwości to zanim napisze bzdury to zapraszam do lektury:
https://psychonautwiki.org/wiki/Talk:Eutylone
Nie bronie Ci minusować mi postów, jak Ci przez to trochę ulży, ale pisanie, że sprzedałbym własną matkę za sample jest trochę nie okej. Ogarnij się chłopie, bo ja naprawdę staram się być do granic możliwości wyrozumiały w stosunku do Ciebie, ale na zbyt wiele już sobie pozwalasz.