london,
A coś Ty? Rzecznik prasowy tego sklepu?
A jak się ustosunkujesz do ostatniej części mojej wypowiedzi? Na temat tego mailingu?
Rozumiem, że podszedłeś do tego ze zdrowym rozsądkiem, ale w ogóle nie wziąłeś po uwagę merytorycznego faktu iż ten sklep jest personalnie powiązany z jednym (a w zasadzie tym samym V). O pewnych sprawach już bodajże 2 czy 3 miesiące temu ostrzegałam w innym temacie. I co? moje słowa poniekąd się sprawdziły. Tamten (i ten) Vendor to jeden i ten sam sklep. Tamten działa wybiórczo (jedni dostają, drudzy nie). Tamten spalił swó wizerunek i nagle pojawia się nowy sklep. Naturalnie szum ucichnie, uwagę wszyscy skupią na nowym. Nowy podziała trochę, nabije kabzy i historia się powtórzy.
london, nie chcę nic ujmować Twojej osobie bo widzę, że działasz i piszesz w miarę sensownie, twierdzę jedynie, że działasz zbyt pochopnie... i już poniekąd oceniłeś działania sklepu jako pozytywne.