Ile macie lat?

Luźne dyskusje nie związane bezpośrednio z tematyką forum.
Status:
bullet
Blister
Newbie
Posty: 12
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 4

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: bullet » 4 lata temu

Ostatni post z poprzedniej strony:

OomAmee, ja zacząłem delikatnie w 2012. Najpierw raz na pol roku, potem coraz częściej. A ze miałem dostęp z pierwszej ręki ale musiałem pojechać na drugą stronę miasta to kupowałem takie ilości aby nie zabrakło i aby nie trzeba było jeździć zbyt często. I tym sposobem miałem zawsze dużo.
Pamietam sytuacje gdzie chcąc zaimponować pewnej dziewczynie „w temacie” i wyjść na „kozaka” powiedziałem, że lecę co tydzień....
Wtedy leciałem średnio co miesiąc.
Ale nim się obejrzałem leciałem non stop
To co kiedyś wydawało mi się poziomem hard czyli co tydzień nagle u mnie stało się poziomem easy.
Przez dwa lata leciałem w taki sposób.
Noc mef
Rano do roboty to stymulant - taki fajny miałem co był meeeega wydajny i naprawdę działał.
W pracy na stymulancie, po pracy już obiad normalnie w domu, potem kolacja i sen.
Kolejny dzień w pracy na czysto a wieczorem znowu mef i zbiornik i męczenie miękkiego kutasa całą noc przy zbiorniku.
Tak poleciałem dwa lata. W tym czasie mój dostawca zakończył karierę ale udało mi się zamówić od kogoś też z pierwszej ręki ale to ostre chłopaki były i tam nikt w małe ilości się nie bawił i trzeba było wziąć 100g.
Jakoś mnie to nie przestraszyło :)
Tylko wtedy nie wiedziałem jeszcze ze tak szybko sobie z tym poradzę.
Skurwysyn był taki mocny, najmocniejszy jaki kiedykolwiek miałem. To było gdzieś 4 lata temu.
100 opierdolilem w 3 miesiące- sam.
Raz tylko kumpel przyszedł dopomóc w degustacji.
Towar był ma serio meeeeega mocny.
A ja złapałem się na tym, ze w jedną noc wjebalem 7,5g
Na raz brałem po 0,8g
Raz trochę przesadziłem i mnie zblokowało w fotelu. Nie mogłem ruszyć ani ręką ani nogą. Ślina z pyska się tylko lała a ja nie mogłem się ruszyć. I tak z 20-30 minut. Ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Było tak pięknie i wspaniałe, że nie przejmowałem się tym.
To raz tak tylko było. Potem już sos nie zdarzyło.
Niestety od 3 lat nie mogę zaznać prawdziwego wystrzału euforii. Nie ma tego jebniecia jakie znałem kiedyś. Tej euforii jest teraz 5 minut a potem robi się kilkanaście godzin rozpierdolu.
Zrywam się z domu nad ranem tak aby rodzina noe widziała mnie tak wystrzelonego i latam kurwa po łąkach i mecze miękkiego kutasa.

Generalnie od 3 lat próbuje zaznać tego co kiedyś ale mi się nie udaje.
Nie ma euforii za to jest rozpierdol we łbie.
Aby zejść z fazy tego rozpierdolu to już zawsze kupuje 2g fety.
Ona też już na mnie nie działa.
Koks za drogi i wgl na mnie nie działa. Efekt wydanych 300zl jest identyczny jak 20 na fetę.

No i taki kurwa niedojebany od kilku lat walczę z myślami aby z tym wszystkim skończyć bo nie mam tego co bym chciał a ryzykuje sporo.
Ostatnio wjebalem 8 tabsow sildelafilu, czyli 200mg.
To trochę ryzykowne.
Chce z tym skończyć.
Albo robić to ale z kimś aby było coś. A nie tylko kurde ćpam aby zwalić konia.

Status:
OomAmee
B-K Zwierz
Awatar użytkownika
OomAmee
Posty: 1745
Rejestracja: 7 lata temu
Reputacja: 953

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: OomAmee » 4 lata temu

bullet, U mnie się zaczęło tak, że mój przyjaciel, taki jak brat właściwie, popadł w depresję. Dwie próby samobójcze, szykował się w sumie do trzeciej. Stwierdził, że na koniec sobie chociaż czegoś przyjemnego spróbuje. A że wcześniej pewnie w sumie jakieś kilkaset wieczorów łoiliśmy razem alkohol, to razu pewnego wyciągnął tematy i poczęstował.

Oczywiście spodobało się, więc potem już za każdym razem, jak u niego byłem, to były też tematy. Z czasem też rozpoznałem się w tematyce i jak banalnie jest się w to zaopatrzyć. Ja z małego miasteczka pochodzę, więc za małolata, to nawet jakbym chciał, to bym nie wiedział jak się do tego zabrać. Choć w sumie to nie specjalnie chcialem, no może za wyjątkiem sajko - to akurat zawsze chciałem spróbować.

W międzyczasie przyjaciela się trochę postawiło na nogi - ile w tym mojej zasługi nie jestem w stanie stwierdzić ale starałem się jak mogłem. I żyje przynajmniej trzy lata dłużej niż planował a to już zawsze coś. Tylko nie leczy się z tej depresji tak fachowo, gdzieś u psychiatry i to mnie martwi, bo czas płynie, erceki działają coraz słabiej (tolerka) i boję się, że wróci do punktu wyjścia albo do jeszcze gorszego punktu. Ale na to już nie poradzę, zmusić go do leczenia nie zmuszę.

Teraz mieszkam w wielkim mieście a okazało się, że obecnie zaopatrzyć się wiadomo, że jest łatwo, mimo że teraz niby trudniej. Więc zainteresowania się stopniowo rozwijały. Teraz można powiedzieć, że siedzę w tym po uszy, choć jeszcze jest tak, że jak sobie co do czegoś narzucę dyscyplinę, to ją trzymam. Niedawno mnie alfa potargała, zostały ustanowione ograniczenia i się ich trzymam, więc tak całkiem w łapach erceków jeszcze nie jestem. I też taki chyba rozsądek dołączyl, że się nie rzucam jak kiedyś na nowości na rynku, tylko zawsze z miesiąc albo i dwa odczekam, by zebrać info, czy rzecz warto w ogóle próbować. No i odstawiłem niektóre substancje, które choć może i fajnie działaly, to widziałem, że mi szkodzą.

Stopniowo dążę do opcji weekendowej, czyli zero czegokolwiek w tygodniu a w weekend można sobie polecieć ale też bez szaleństw. Z tym mi idzie trochę trudniej ale sukcesów mam coraz więcej, więc opcja weekendowa zostanie osiągnięta. A całkiem odstawić nie chcę, bo i po co. To są przyjemne rzeczy, jak stwierdzę, że to kontroluję, to pozostaną. Jak stwierdzę, że nie kontroluję, to się pożegnamy.

Teraz mam nieco gorszy okres w życiu więc jakieś zabawy w odstawianie erceków nawet nie wchodzą w grę. Lada moment spodziewam się takiego życiowego pierdolnięcia, że bez solidnych uspokajaczy nie przetrwam na pewno a i z nimi gwarancji nie ma. Więc w sumie to się cieszę, że je odkryłem, bo bez nich, to bym się huśtaniem na sznurze pewnie już uspokoił jakiś czas temu.
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój

Status:
beeniepatu
Odkurzacz
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 750
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 339

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: beeniepatu » 4 lata temu

bullet, u mnie bardzo podobnie. Tylko ja w temacie narko juz od 15go roku zycia. Z tym, ze przez caly ten czas pelna kontrola i bez negatywnego impaktu na zycie. Typowa rekreacja i wentyl zycia codziennego 😎
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam

Status:
bullet
Blister
Newbie
Posty: 12
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 4

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: bullet » 4 lata temu

Kurczę, w czwartek rano skończyłem lot. Bujało do południa. Mam mocne postanowienie nie latać kiedy mi tylko przyjdzie ochota. Problem w tym, że jest noc z piątku na sobotę a mnie się już chce :)
Oj dyscypliny mi trzeba.
Zobaczymy jak długo mi się uda.

Co do tolerancji to kiedyś nawet 9 miesięcy mi nie pomogło.
Ja jestem jakiś naprawdę zjebany pod tym względem bo nawet jak zrobię kilka miesięcy przerwy to i tak nie zaznaje euforii.

Status:
insanemaid
Zaklinacz węży
Awatar użytkownika
insanemaid
Posty: 946
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 376

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: insanemaid » 4 lata temu

25 :)

Status:
Kremowkarz_
Dyletant
Newbie
Posty: 1
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 1

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: Kremowkarz_ » 4 lata temu

22 8-)

Status:
slimak
Opiowrak
Awatar użytkownika
Mijrik
Posty: 401
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 235

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: slimak » 4 lata temu

33 Chrystusowe lata

Pozdrawiam

Status:
OomAmee
B-K Zwierz
Awatar użytkownika
OomAmee
Posty: 1745
Rejestracja: 7 lata temu
Reputacja: 953

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: OomAmee » 4 lata temu

slimak, Czyli co - powoli czas się zawijać? ;)
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój

Status:
slimak
Opiowrak
Awatar użytkownika
Mijrik
Posty: 401
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 235

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: slimak » 4 lata temu

OomAmee, każde dziesięciolecie życia charakteryzuje się odmiennym stylem imprezowania
Ogólnie to trochę słabnie na intensywności ale nie wygasa ;)
Sam zobaczysz

Pozdrawiam

Status:
OomAmee
B-K Zwierz
Awatar użytkownika
OomAmee
Posty: 1745
Rejestracja: 7 lata temu
Reputacja: 953

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: OomAmee » 4 lata temu

U mnie wydaje się przybierać na intensywności :)
W którejś więc dekadzie ciało nie dotrzyma jej kroku i odśpiewają mi mój ulubiony kawałek: "Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie!" :D
A po nocy przychodzi dzień
A po burzy spokój

Status:
Byku666
Szczur
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 17
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 1

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: Byku666 » 4 lata temu

18 latek a pizgam wszystko jak pojebany :D :twisted: :twisted:

Status:
Marian4MMC
Blister
Newbie
Posty: 12
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 2

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: Marian4MMC » 4 lata temu

29 lat. Rodzina i dzieciaki, detosy, i leczenia od 7 lat. Dzieci 6 lat i 2. Bywa pod górkę

Status:
Acudo
Sniffiarz
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 107
Rejestracja: 4 lata temu
Reputacja: 16

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: Acudo » 4 lata temu

23 :thumbup:

Status:
User7
Szczur
Awatar użytkownika
Newbie
Posty: 22
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 4

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: User7 » 3 lata temu

Więcej niż 25 mniej niż 30.

Status:
szerszen
Sniffiarz
Newbie
Posty: 120
Rejestracja: 3 lata temu
Reputacja: 93

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: szerszen » 3 lata temu

Ja mam lat 25 mordeczki i chcialem powitac was wszystkich mordy zdrówka :D

Status:
Turysta23
Opiowrak
Awatar użytkownika
Mijrik
Posty: 406
Rejestracja: 5 lata temu
Reputacja: 783

Ile macie lat?

Nieprzeczytany post autor: Turysta23 » 3 lata temu

Rocznik '96 here