Ja jestem na urlopie wiec jestem skazany na kogos innego.
Jak jestem w domu to leca:
- kefir i serek bialy- bialko, wapn, wit d, b12 itd
- kakao gorzkie- zazwyczaj na wodzie - czasem mieszane z kefirem
- co 2 dni (czasem codziennie) jajeczko/dwa jajeczka (tu zalezy od jaj teraz na wsi nie moglem zjesc jajecznicy z 2 jaj- marketowych jaj zazwyczaj 2)
- obiad w standardzie zupka (zwlaszcza jak jest cieplo) + 2 danie
- w pracy salatki warzywne (kurczak + warzywa lub jajco + warzywka)+ majonez
- codziennie albo 1 papryka albo 2-3 pomidorki
- do picia - roznie woda+sol+miod lub 200ml soku + reszta woda.
Prosto i malo skomplikowanie.
Teraz plan obejmuje zakup sokowirowki
Od razu mowie, ze sie nie obzeram.
Najwiekszy problem jest z tluszczami ale to tez do ogarniecia
Dodano po 10 minutach 47 sekundach:
A i zapomnialem o soku z brzozy i mlodym jeczmieniu
Teraz musze pomyslec bo jak bede prostowac leb to kurkuma pod jezor i rhodiola rosea.
Dodano po 4 minutach 8 sekundach:
No i polecam poczytac o olejkach:-)
http://eteryczneolejki.pl/aromaterapia-na-emocje/
Ja sie bawie z lawenda:-)