Ostatni post z poprzedniej strony:

zaczek571, bardzo się cieszę że ze zdrowiem u ciebie wszystko okej .Masz rację ciog długi na hexen nep to tragedia.czlowiek się robi bez uczuć taki obojętny co będzie nie myśli o konsekwencjach. Sam to przerabiam bywa lepiej czasem gorzej dużo mi podpowiedział wizi za co mu serdecznie dziękuję na naprawdę dużo wiedzę na te tematy o rc. Zobaczymy co będzie u mnie czas pokaże pozdrawiam 3majsie .( post pisany na telefonie bo zaraz będzie gadane że za ładnie napisał.... ))/

No to ja sie pochwale ze moja psychika po tygodniu od odstawienia, wliczajac czeste treningi silowe, cardio, oraz zdrowa diete - dziala jak nalezy. Jest motywacja, jest usmiech na twarzy, jest pozytywne myslenie!
Tego samego zycze wszystkim, nie wpierdolcie sie za gleboko, ale latajcie od czasu do czasu!

aras, ja kiedyś też myślałem i czułem że jestem niezniszczalny ni stąd nizowąt po dłuższej chwili zastanowienia zdałem sobie sprawę że praktycznie nie pamiętam co robiłem przez ostatnie pół roku oprócz ćpania, regeneracji i kolejnych zakupów. Pojawiły się doły, pierwsze problemy, brak motywacji, fobie społeczne, wycofanie, zaniedbanie swojej rodziny, kontaktów, oddała ie od przyjaciół, depresja... A wszystko się zawsze kręci wokół prochów i alko. Na szczęście w porę znalazłem moment żeby się zatrzymać, zrobić rachunek sumienia, ustalić od nowa co jest dla mnie priorytetem, co jest ważne i ile mogę teraz stracić, do czego nie chciałbym już nigdy w życiu wrócić. To bardzo ważna kwestia dla każdego z nas.

Doktor, to wspaniale! Ciesze sie razem z Toba i zycze wytrwalosci

aras, wykrakałeś wyleciała podwójna ciągła mmc xd Pozdro

Doktor, no to lecimy, ja ucichlem na forum, bo samiec alfa zawitaj

U mnie dzisiaj 8 dzień odstawki od wszelkiego rodzaju rc. Czy ciągnie? Nie. Ale to już przez lata wypracowany system. Przecież nie sztuką jest nie walić materiału jak nie masz kwitu, u mnie materiał jest. I to jest właśnie sztuka być czystym jak towaru w bród. Wasz organizm ma wtedy czas na regeneracje, a Wy macie czas zająć się trochę normalnością.

Nie odczuwam zmian natury psychicznej, fizycznej itp. Ogólnie poza tym prowadzę w miarę zdrowy tryb życia... poza papierosami, ale one tylko przy zabawach z rc. Dobrze się odżywiam, dodatkowa suplementacja oraz sport. Ze sportu jedynie Krav Maga 2x w tygodniu, ale uwierzcie mi ta sztuka walki uczy pokory.

Gargameli pisze: ↑

5 lata temu

Czy ciągnie?

#toskomplikowane

8 dni to jeszcze organizm leci na oparach dragow.
Ba, kilkanascie i dziesiat dni tez.

Jaja sie zaczynaja po np 2-3mies.

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

#toskomplikowane

i to mocno xD

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

8 dni to jeszcze organizm leci na oparach dragow

owszem... ten dzwon dzwoni tylko nie wiadomo gdzie

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

Ba, kilkanascie i dziesiat dni tez

ostatnie akcje z przerwą nie włączały specjalnego halo...

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

Jaja sie zaczynaja po np 2-3mies.

i tak, i nie. kwestia organizmu i silnej woli. najgorzej się w tym okresie wjebać w benzo... ostatnia moja przerwa to bodajże pół roku z kawałkiem...

Gargameli pisze: ↑

5 lata temu

tak, i nie. kwestia organizmu i silnej woli. najgorzej się w tym okresie wjebać w benzo... ostatnia moja przerwa to bodajże pół roku z kawałkiem...

Ludzie wpakowani w dragi maja wyczulone reakcje na szereg bodzcow.
Wystarczy niewielka ilozc dopaminy by indukowac chcec na narkotyk.

Tak samo jest z browarami, fajkami czy nawet czekolada.
O jakichs niepowpdzeniach w zyciu prywatnym nie wspomne.

Od strony fizycznej pierwsze skrzypce graja rozbujane hormony.

Wizzair, 99% znanych mi przypadków to "życie". coś się spierdoli i ćpasz nie patrząc na konsekwencje. ja akurat patrzę na to długoterminowo i wiem z "czym" tańczę...

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

Od strony fizycznej pierwsze skrzypce graja rozbujane hormony.

o ile stronę psychiczną da się zamaskować / utemperować o tyle fizyczną niekoniecznie... hormony... fakt to kwestia płci / i wielu innych czynników... pewien naukowiec starał się udowodnić, że kobiety są bardziej podatne na uzależnienie bodajże miał wpływ na to estrogen...

Gargameli pisze: ↑

5 lata temu

pewien naukowiec starał się udowodnić, że kobiety są bardziej podatne na uzależnienie bodajże miał wpływ na to estrogen

Na pewno nie jeden czynnik a szereg zaleznosci.
Np jak masz podswyzszona prolaktyne to wszystko co dopaminowe koi (czy tam koji) nerwy.

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

Gargameli pisze: ↑

5 lata temu

Czy ciągnie?

#toskomplikowane

8 dni to jeszcze organizm leci na oparach dragow.
Ba, kilkanascie i dziesiat dni tez.

Jaja sie zaczynaja po np 2-3mies.

Zawsze to powtarzam i z tym mam problem, zaprzeć na 2-3 msc sie można bez większych problemów później jest ciężko i zawsze znajduje okazja.

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

Na pewno nie jeden czynnik a szereg zaleznosci.

nie siejąc offtopu niewątpliwie tak xD

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

jak masz podswyzszona prolaktyne to wszystko co dopaminowe koi (czy tam koji) nerwy.

jak zrobię doktorat z ćpania to na pewno powołam Cię na recenzenta pracy doktorskiej xD...

Wizzair, i ciekawostka... jak mam okres to chlory mnie w ogóle nie łoją niezależnie od dawki... czy jest to 3cmc czy 4 cmc to lipa... czy to oral czy to sniff to zero działania xD...

jednak w tych badaniach coś jest xD

Gargameli pisze: ↑

5 lata temu

jak zrobię doktorat z ćpania to na pewno powołam Cię na recenzenta pracy doktorskiej xD...

Tak dziala np bromokryptyna ktora jest agonista rec dopaminowych.

Wizzair pisze: ↑

5 lata temu

bromokryptyna

heh...

Parlodel w dawce 2,5mg hamował nawet wydzielanie mleka z cycucha xD... ale to już inna bajka... co do meritum moja nieżyjąca babcia miała dr Parkinsona i przyjmowała Bromocorn... więc troszeczkę zbyt pochopnie wrzuciłeś ćpaków / niećpaków do jednego wora.