Ostatni post z poprzedniej strony:
Mirabelka, po to szybko aby zminimalizować ryzyko przypału. No benzo najlepsze na sen chyba niż np katować sie browarami czy vódką. Zanim poczujesz konieczność może przyjść już przypał no ale jak tam sobie uważasz.Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
A ja tam przed nikim nic nie ukrywam, jak jestem naszurany to po prostu nie spotykam sie z osobami ktore nie chce zeby wiedzialy jak rodzice.
Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
Ale ja nie spie w jednym lozku z rodzicami. I nie przychodza do mnie do pokoju i pytaja Coreczko czy dobrze spisz? Po co mam brac benzo albo alkohole? Po prostu poleze i w koncu zasne. Po 3mmc pamietam bylo super zasypiac.
Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
Ja ukrywam nieraz dragi przed samym sobą a później nie wiem gdzie znaleźć.
Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
Je me le cache surtout à moi-même et je ne me permets pas de penser que je suis poussée vers la chimie de recherche.
Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
Ogólnie wydaje mi się, że im większe ,,doświadczenie", i im więcej się zjadło RC w życiu, to tym łatwiej ukryć oznaki zażycia. Wystarczy spojrzeć tylko na sporadycznych badaczy, zazwyczaj ich zachowanie diametralnie odbiega od normy, nie wspominając nawet o twarzy/mimice. Ja za to jako stary wyga podjadam aktualnie 3MMC w domu od 4 w nocy, i nikt nie ma chodź najmniejszych podejrzeń. Mało tego, jestem już któryś dzień pod rząd w sztosie(nie chwale się, nie ma czym), i nikt niczego nie zauważył. Potrafię zachowywać się normalnie, nie odpierdala mi. Ale to wynika z tego, że w życiu najadłem się w chuj tego cholerstwa. Zależy też wiele od umiejętnego dawkowania. Jak zjecie 1g w 10 minut, to nawet ślepy by zauważył po was. Ale gdy umiejętnie rozłożycie dawki w czasie, z umiarem - wtedy idzie zachować poufność jeśli chodzi o spożycie. Ale to tak jak mówię, wszystko zależy od tego kto to robi, i jakie ma doświadczenie. Logiczne że zaprawiony w boju na więcej może sobie pozwolić. Odpowiadając na drugie pytanie - przed kim ukrywam zażywanie? Aktualnie tylko przed rodziną, plus oczywiście przed ludźmi gdy poruszam się po dworze, chodź z tym to nie jest ciężko. Nie ma co robić przypału. Ale muszę przyznać że nie zawsze to tak kolorowo wyglądało, absolutnie nie jestem z tego dumny, ale miałem ciężki okres w życiu że non-stop wszędzie latałem porobiony. Dosłownie w każde miejsce. Wtedy to ukrywać musiałem się w pociągu, w autobusie, w sklepie, na dworcu, w szkole, u lekarza, w urzędzie, w klubie, w barze, dosłownie wszędzie. Może to mnie nauczyło jak sobie z tym radzić, i nie siać przypału zachowaniem. Teraz naprawdę ciężko spotkać mnie w ,,niewyjściowym" stanie. Ale to tak jak mówię - to co robiłem to żaden powód do dumy. Bardzo kiepsko wspominam tamte czasy. Powodzenia mordeczki, żeby fart zawsze się was trzymał, i żeby się wam nigdy nie podwinęła noga. Jak po prostu wiecie, że musicie być ogarnięci to nie ćpajcie. Jak musicie coś załatwić, bierzcie mniej. A jeśli mimo to nie potraficie zamaskować porobienia, wtedy warto całkowicie odpuścić RC w momencie, gdy jest coś do zrobienia. Pozdro.
Nie potykaj się mordo o te same kłody.
Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
BendfellsTM, przy substancjach które uwalniają dopaminę praktycznie nie da się nad tym panować. Występują mechanizmy które powodują, że mózg będzie dążyć do przyjemności i nagrody.
Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
M.in dlatego ja cmc odstawiłem w miarę bezboleśnie. Na pewno nie było takiego bólu jak przy kolanie czy amfetaminie (nie mylić z amfetaminami)
W myśl większości badań i doniesień możliwości uzależnienia są uzależnione (xD) od balansu dop - sero.
Kiedyś na h ktoś pisał, że to taki wyścig - motywacji z satysfakcją
W myśl większości badań i doniesień możliwości uzależnienia są uzależnione (xD) od balansu dop - sero.
Kiedyś na h ktoś pisał, że to taki wyścig - motywacji z satysfakcją
Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
Ja nie ukrywam przed swoją narzeczoną ćpania. Poznaliśmy się kiedy byłem w sztosie i zawsze grałem w otwarte karty, że nigdy jej nie obiecam, że już nigdy nie wezmę dragów. Po prostu nie chcę jej okłamywać. Ona to rozumie i hamuje mnie, kiedy ja się na nowo rozkręcam i ciągnie mnie do walenia co tydzień. Nie wyobrażam sobie, jakbym miał ukrywać przed nią to "hobby". Oczy same zdradziłyby prawdę.
Co do starych za ścianą - zastanów się czy warto, bo jak Cię nakryją, to może im odjebać i wyślą Cię na przymusowy odwyk. Szkoła w plecy, zaufanie w plecy i poważna rysa na życiorysie, której (jeśli się uczysz, a wnioskuję, że tak) możesz nie zdążyć nadrobić.
Lepiej już wyskakuj na jakieś imprezy, baw się z ludźmi, a ćpanie w domu zostaw sobie na czasy, kiedy będziesz miała do tego odpowiednie set&settings.
Co do starych za ścianą - zastanów się czy warto, bo jak Cię nakryją, to może im odjebać i wyślą Cię na przymusowy odwyk. Szkoła w plecy, zaufanie w plecy i poważna rysa na życiorysie, której (jeśli się uczysz, a wnioskuję, że tak) możesz nie zdążyć nadrobić.
Lepiej już wyskakuj na jakieś imprezy, baw się z ludźmi, a ćpanie w domu zostaw sobie na czasy, kiedy będziesz miała do tego odpowiednie set&settings.
Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
soczewki i staram sie nie leciec po bandzie i ogarnac wszystko co mam w dzien do ogarniecia i jak juz ma wolny czas to wtedy
Jak i przed kim ukrywacie zażywanie RC?
jako samotnik nie musze sie przed nikim ukrywac a sposob mojego zycia sprawia ze dookola kazdy ma to samo takze raczej nic sensownego w tej kwestii nie powiem
eh
eh
Boże, chroń mych ludzi jak głos
Rozsądku nad ranem
Rozsądku nad ranem